maria_bard
Użytkownicy-
Postów
1 658 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez maria_bard
-
Dobry wiersz - ? Nie znam się na anatomii poezji rymowanej. Zapędza mnie czasem w nieokreśloność. Ten tekst nie ujmuje mnie formą - nie potrafię znaleźć porządku (tak podobno ma mieć poezja rymowana:-)). Co więcej - nie ujmuje mnie treścią, przekazem. Próba ujęcia tegoż przekazu w jakiś reżim zagubiła sens, uwikłała go w jakieś dziwne metafory, inwersje, lirykę na siłę. Próbowałam, jak umiem, uzasadnić opinię. Udało się? :-)) Pozdrawiam. E.
-
Też nie wiem...widziałam to coś dwa dni temu. Niby korniki, ale jakoś dziwnie podobne do osobników wyższego gatunku w systematyce;-) Stąd chwiejne nogi i inne określenia. Nie wywalę. Miałam dość wysoką gorączkę, może to przez to, a może nie tylko... No i ta replikacja.... Pozdrowienia. E.
-
spóźniony mail
maria_bard odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie zmieni....:-), ale podumać warto. Dzięki. E. -
eksperyment
maria_bard odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mam bardzo dosłowne skojarzenia z eksperymentem w laboratorium, który tylko niekiedy staje się rzeczywistością. Nie wiem, czy medycyna kiedyś dotrze z depresji do tych zielonych wzgórz, ale na pewno to dochodzenie bywa kosztowne. Czyściec jako stadium przejściowe - ciekawe, gdze może się umiejscowić. Ciekawie jest. Pozdrawiam. E. -
po zimie w zbyt szerokich oknach śnią zasnute pająki można zmazać z szyb resztki popiołów i odchodów niebawem się ociepli tymczasem z bierwion na chwiejnych nogach nietrzeźwe od gorąca żeliwnej kozy wyłazi ogłupiałe pod drzwi na zatratę zostawia tysiące samowystarczalnych
-
funkcja malejąca
maria_bard odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po pierwszej strofie oczekiwałam czegoś "ciepłego". Może właśnie tej liryki... Ucięłaś tasakiem - i koniec:-) Szczególnie, że są słowa:"zielony scenariusz". Pozdrawiam. E. -
dla mnie nie jest Z szczytem marzeń a w tej sytuacji żenada zabieram swój wiersz z Z przenoszę do P i lekceważę Z jak mogą osoby które nie piszą wierszy rymowanych oceniać i decydować kto ma ma być a kto nie pozdrawiam Jak zwykle pan błądzi... :) Moją pierwszą myślą po zostaniu moderatorem, było dokoptowanie do składu oceniającego fachowca "od rymów", który uzupełniłby go wiedzą i czuciem tematu, bo to faktycznie nie moja bajka. O pomoc została poproszona p. Alicja Wysocka. Odmówiła. Cóż, łatwiej o stu narzekających, niż o jednego do konkretnej pracy ;) A gdyby tak zamiast żenadować, zabierać, lekceważyć i oburzać się, zaopiekował się pan tą grupą piszących ? Byłby to dowód, że nie przemawia za panem frustracja i uprzedzenia, lecz troska o kształt i wartość portalu. Czy można na pana liczyć ? Jeśli wolno, podpisuję się pod słowami a. barycza obiema rękoma.
-
Leniwa Muza Wczoraj wieczorem, zupełnie przypadkiem, kiedy na spacerek poszłam w Aleje, zerknęłam w knajpki okienko ukradkiem, co widzę? Dla Muzy piwko się grzeje. Nader trudno mi było wiarę dać oczom. Siedzi przy barku sącząc sobie drinka, w ręku papieros. Cóż więc mogłam począć? Z ust się wymsknęło nieładnych słów kilka. To ja ją karmię, hołubię i nęcę, czasem w tunikę podrzucę pieniążek, a teraz muszę spoglądać na ręce, czy dobrze wypełnia swój obowiązek. Piszę te wiersze i podskórnie czuję, że coś nie idzie, coś mi się zacina. Tu rym ucieka, tu słówka brakuje, obca mi była niemocy przyczyna. Wydało się! Muza z cicha, podstępnie zadysponowała w czuwaniu przerwę. Uduszę babsztyla nad wyraz chętnie, ukoję tym swoje zszarpane nerwy. Stanowczo zbyt długo się ociągała, powrócić nie chciała i marudziła. Być może, dobrze dla poezji się stało. Więcej w Aleje nie będę chodziła. :-)))
-
Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia
maria_bard odpowiedział(a) na Sokratex utwór w Forum dyskusyjne o portalu
Ale to Pani wszystko sprowadza do Autora. Chyba już wiem, kto pisze te paskudne komentarze pod jakimkolwiek sukcesem na Onecie, czy WP :) Wygra Justyna Kowalczyk, zaraz taki pisze: udało jej się, bo narty miała lepsze. Inna: Tylko dlatego, że ja nie startowałam! Ma Pani 20 lat, Mario :) Jeśli już Pan wszystko wie, to wyłączam się. Startowanie z Panem w dyscyplinie pod tytułem "dyskusja" grozi dysfunkcją niektórych narządów. Wolę chyba rozważania o czasie urojonym. Łatwiej się porozumieć. Trzeba wtedy używać logiki. -
Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia
maria_bard odpowiedział(a) na Sokratex utwór w Forum dyskusyjne o portalu
Kto popełnia błąd? Jeśli czyjś humor decyduje kto ma gdzie pisać, to chyba coś nie jest tak? A skoro Ty, i jak widzę właśnie Maria Bard jeszcze rzucacie się na próbę wskazania manipulacji właściwej aparatczykom, to jak nie można mówić o sitwie? Krótko: można tak, z tego co widzę, jednoosobowo - zamykać drogę do działu? Czyli, gdyby nie mój zrzut ekranu, po prostu bym nie pisał. Nikt nie wiedziałby, dlaczego. Może jutro w ogóle został zablokowany na Orgu i cześć. Był człowiek, nie ma człowieka. Brzydko to się kojarzy. Nie mam już dwudziestu lat:-))) Nawet nazywano mnie rudą staruchą (to nie była sitwa?) Nikt dotychczas nie nazwał mnie aparatczykiem!!!!:-))) Bardzo to pocieszne jest:-) Takie krzyki i podskoki baletmistrza, który nie wierzy w swój kunszt. Gdyby wierzył - to wszystko nie byłoby potrzebne. Sztuka mówi sama za siebie. Autor tejże nie może być sędzią we własnej sprawie. -
Wizyta
maria_bard odpowiedział(a) na Tadeusz_Hutkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To wiersz, który należałoby dać jako przykład dyskutantom z forum dyskusyjnego. org. Plastyka, niebanalne pióro, finezja i ...no i co to jest? To jest: Poezja. Zazdroszczę. Cieszę się z Pańskiego bycia w tym dziale. Pozdrawiam. E. -
Jeśli ktoś ma jeszcze złudzenia
maria_bard odpowiedział(a) na Sokratex utwór w Forum dyskusyjne o portalu
Panie Sokratex - napisałam już Panu, co myślę o Pańskiej samoocenie. Niech cenią i chwalą nas inni, a nie my sami siebie. Pan doprowadza samouwielbienie do śmieszności i reaguje agresją na każde słowo, które nie pasuje Panu do wizji własnej osoby. To jest kłopot, ale nie tego forum. Nie należę do żadnej sitwy, nie znam nikogo z pozostałych "opiekunów stron". Czytam, obserwuję, wyciągam wnioski. Pan Jacek Suchowicz i Pan znacie się (tak pisze). Nie znam żadnego z Panów. Tyle, ile wyczytam z wierszy i komentarzy. Te ostatnie wiele mówią o piszących. To źródło opinii tak samo dobre jak wiersze. "A tu ugór, na którym wiersz z uśmiechem lekki - nudny." cytuję Pana J. Suchowicza. To nieprawda, aczkolwiek oczekuję od poetów w dziale Z innowacji, odmiennych, nietuzinkowych środków wyrazu itd. Zacytuję tu opinię znanego wielu bywalcom forum Autora: "porządny wiersz Jacku. pozdrawiam. ________________________________________ Dnia: 2011-09-17 17:04:26 napisał(a): Popsuty" No!!! I to jest clou. Takie wiersze są porządne, porymowane, zgadzają się ilości sylab i czego tam jeszcze, ale...są zaledwie porządne. To jeszcze nie sztuka. Nie znaczy, że ci, co na Zetce, kandydują do Nobla, ale próbują się rozwijać. Tak o nich chcę mysleć i taką mam nadzieję. Oczekuję od nich (od siebie szczególnie) poszukiwań, uwzględniania uwag innych uczestników, a już na pewno nie takich tekstów, jakie wypisuje Pan Sokratex na swój temat. Ponadto - nieustannie poucza on innych używając natłoku wyrazów, często nie zważając na komunikatywność i wielki walor każdego przekazu - prostotę. Pozdrawiam. E. -
Tego pewna nie jestem... E.
-
spóźniony mail
maria_bard odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za czytanie. Nadzieja umiera wszak ostatnia:-) Pozdrawiam. E. -
podzielili nas
maria_bard odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobre. Nie nudziłam się, a nawety przeczytałam trzy razy:-) To dzisiejsza prawda. Jakby świat cofnął się o wiele lat niespodzianie. Pozdrawiam. E. -
spóźniony mail
maria_bard odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Trochę to prawda, ale czy nie zdarza się często...takie spóźnione...? -
spóźniony mail
maria_bard odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"spóźniony mali" - to sama przyjemność. Zawsze lepszy niż milczenie:=) Absolutnie bez ironii. pozdr. -
spóźniony mail
maria_bard odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Trafnie to ująłeś. Nie czuję, że jest hermetyczny, ale co innego autor, a co innego - odbiór Czytelnika. Fakt. :-) Pozdrawiam. E. -
spóźniony mail
maria_bard odpowiedział(a) na maria_bard utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:-) -
A jeszcze jak Czytelnik stanie w obronie takiego tekstu - "wolnego":-)))! - to już sama przyjemność, za którą dziękując - pozdrawiam. E.
-
Umieść to w takiej formie gdzieś na forum. Ciekawe, czy ktoś zrozumie, o co chodzi? Twoja propozycja trzyma się tylko dzięki kontekstowi wiersza Anny, a zwłaszcza dyskusji o nim. Co do wiatru i róży... właśnie przypomniałem sobie, że kiedyś napisałem lepszy wiersz od Herberta :) Przynajmniej technicznie, bo Herbert nie potrafił pisać sonetów. Ale i puenta jest co najmniej tak samo dobra: [indent][indent] Słowik Przy starej ławce, u nóg amora z łukiem napiętym w noc alabastrem, płacze płatkami róża czerwona, wiatr szepce w uszko Szeherezadzie: Kiedyś jej liście słowik odwiedzał, śpiewał tak pięknie i różę czulił, że księżyc schodził posłuchać z nieba bosy, w przewiewnej chmurnej koszuli, a amor ćwiczył na nich skuteczność strzał otępiałych brakiem przechodniów; aż którejś nocy serduszko pękło z miłości większej, niż był sam słowik. [indent] Odtąd ja mieszkam w różanych liściach, bo dom największy, to po kimś - cisza. [/indent][/indent][/indent] Przerastają pana własne koturny. Samouwielbienie zaś - dobry smak. Jeśli wolno coś krytycznego napisać o pana tekstach, to pozwolę sobie: ten wierszyk wklejony dodatkowo w ramach "marketingu" to dla mnie ckliwe gaworzenie pensjonarki w różowym sztambuchu ze złotym serduszkiem. I proszę mnie nie znokautować lawiną słów:-) Pozdrawiam. E.
-
Nie przeskoczę Sztukmistrza! Za krótka jestem:-)
-
No! I o ten przekąs w klawiszach mi chodziło! Zawsze mogę polegać na Twoim niespożytym talencie do wnikania w zamysły autora. Wciąż będę to powtarzała:-) Kokarda mi się podoba, bo powoduje trochę skojarzeń z powiedzonkiem o przesycie:-) Ale w czapę można jej dać, jeśli wadzi. Tylko - jaki inny atrybut? Biała kiecka?;-) Wianek cnotliwych?:-))) Też śmiesznie. Cześć, Beato.