Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Kiedy mówię o Batmanie to jest pięknie, super, fajnie lecz natychmiast rzednie mina gdy zaczynam o Einsteinie a powinno być odwrotnie gdyż ten pierwszy bohaterem jest kreskówek i komiksów bo to postać z charakterem lecz przy drugim szybko blednie jego sława i wyczyny bowiem pierwszy to jest fikcja a za drugim stoją czyny.
  2. Zakończona partia szachów spójnik i najwyższe karty można łowić je w Bałtyku nie w dorzeczu Warty potem ktoś je wypatroszy i na dzwonka potnie i jak znalazł na przekąskę w wieczory sobotnie ze śmietaną i z cebulką pod małe co nieco i choć to dopiero czwartek już się oczy świecą.
  3. Rzeczywiście zwykły, bo to zwykła szuja mataczy i kręci, okłamuje, buja a że to osiłek nieznający trwogi to lepiej zawczasu usunąć się z drogi, którą on podąża lub na której kopie bo nim się obejrzysz znajdziesz się w wykopie. Miło widzieć Pozdrawiam HJ
  4. Są wyjątki i to liczne albowiem koparze też się zdarza wpaść do dołu kiedy gość w nadmiarze gość to może górnolotnie zwykły koparkowy nadużywa alkoholu na placu budowy a że Polak wbrew przepisom zwykł przeważnie czynić nawet sąd i prokurator nie chcą go obwinić. Pozdrawiam HJ
  5. Lecz asekurantom co się często zdarza inny kopacz dołków kłopotów przysparza bo niby przypadkiem ze szczebli drabiny spada głową na dół ten niby bez winy co przykrywał czapką szwindle i przekręty sugerując wszystkim że koleś jest święty lecz wszystko do czasu bo spójne ogniwa pękają i koleś od szwindli przegrywa. Pozdrawiam HJ
  6. Kto, pod kim dołki kopie perfidnie i w złej wierze to nim sam do nich wpadnie na dłoniach mu pęcherze wyskoczą jak purchawki i będzie jęczał z bólu - za złe intencje teraz wycierpisz wredny ciulu.
  7. Niezupełnie, ale prawie masz do kitu chrząstkę w stawie (rzekł pan lekarz) i o zgroza diagnozuję to artroza bólu pana jest przyczyną więc poradę dam jedyną by złagodzić, choć część bólu opatrunek trzeba z tiulu niczym dzieło na wystawę zrobić a ja mam w tym wprawę, kwestią może byś zapłata, chory - popatrz czy wariata masz przed sobą konowale? Nie! Więc w mordę ci przywalę a zrozumiesz w mig lebiego żeś nie trafił na chorego, który da się zmanierować i prywatnie finansować służbę zdrowia, konowała, popatrz - O, takiego wała!
  8. Na agorze raz orator rzekł, że Cezar to dyktator, że jest skurwiel oraz szuja, teraz jego ciało buja nad zapadnią szubienicy bo go rano zwolennicy dyktatora (patrz) Cezara powiesili przy fanfarach innym mówcom na przestrogę by zdołować ich i trwogę mocą medialnego szumu zasiać w nich i w części tłumu.
  9. O jakim końcu tutaj jest mowa wciąż istniejemy pisząc te słowa i przedłużamy swą egzystencję pisząc wierszyki, nieraz sentencje, w których choć krótkie jest tyle treści, że często w pale to się nie mieści. Pozdrawiam HJ
  10. I tyle naszego bez trudu i potu bez wstępów i przemów bez fanfar, bełkotu bo przecież wiadomo, że to jest zabawa i nikt tu nie liczy na sławę i brawa.
  11. Skoro już pozamiatane kurz przeszłości drży w kosmosie patrząc w niedaleką przyszłość to, co było też mam w nosie.
  12. Lecz ten kto owym zbytnio szafuje i nie odpuszcza i wciąż szarżuje po latach stwierdzi z wielkim zdziwieniem, że jego orzeł dzisiaj jest cieniem. PS. Stąd też chyba słowa piosenki - widziałam orła cień
  13. Przekora we mnie kipi wulkanem więc odpowiadam, nie jestem fanem takiej poezji, którą w tomiku w każdej księgarni trafisz bez liku więc nie mam zakus na pamiętniki a powracając do polemiki stwierdzam co widzę, piszę co czuję i częstochową sobie rymuję.
  14. Pochylona i spróchniała obumiera w samotności a przed laty zachwycała pełnią wdzięku i świeżości bo POEZJA.ORG upada gdyż odchodzą z niej poeci a tym, którzy pozostali jak nadzieja blado świeci myśl, że jeszcze się odrodzi i zatętni gwarem, wrzawą lecz ja okiem wizjonera widzę przyszłość - nieciekawą.
  15. Tej mi nigdy nie brakuje bo już samo to, że żyję wprawia mnie w wesoły nastrój a jak jeszcze się wypije szklankę mleka przy śniadaniu i na drugie szklankę piwa do obiadu kielich wina i gdy człowiek się nie kiwa a jedynie lekki szmerek pod kopułką ciut szeleści do kolacji mały koniak a gdy jeszcze się pomieści to się łyknie ze dwie setki żeby zwiększyć moc wigoru potem tapczan, bara-bara co atrakcją jest wieczoru więc jak widzisz nie mam czasu na zgryzoty i frasunki kiedy radość mnie upaja a niewypijane trunki. Pozdrawiam serdecznie HJ
  16. Przyszedł Goya, lecz nie w sosie Karol Burbon mu na nosie zagrał, gdy chciał od Karola parę groszy na jabola więc zgorzkniały, nienapity chciał zastawić jakieś kwity lecz sprzedawca wściekł się był i też Goi głowę zmył a że maca niesprzedana bo przez Goyę też macana była i to wielokrotnie w plamy upstrzył ją sromotnie bo na dłoniach miał niestety świeżą farbę gdyż z palety skapywała mu na dłonie gdy malował na balkonie a sprzedawca zatroskany bowiem towar niesprzedany i nie wyjdzie dziś na swoje i przez Żyda i przez Goyę.
  17. Obmacał raz Żyd macę dwustronnie i rzekł płacę ale się pytam, czemu brak na tej macy dżemu? Bo w zamówieniu stoi, że maca jest dla Goi a Goya, gdy maluje bez dżemu konsumuje i precz z łapami Żydzie bo właśnie Goja idzie.
  18. Do wtóru z wiosną, która się budzi razem z naturą i w sercach ludzi ożywia wiarę na zmartwychwstanie i dzięki Tobie Jezu, nasz Panie z wielką radością i mocni wiarą kontynuować chcemy prastarą tradycję, która w naszej rodzinie trwa od zarania i nie zaginie. Wspólnie, więc stwórzmy nastrój świąteczny niepowtarzalny, boski, bajeczny żeby nikt dzisiaj nie był samotny, rozgoryczony, smutny, markotny niech wszystkie serca płoną miłością a my z uśmiechem, a my z radością cieszmy się wspólnie z domownikami, że Zmartwychwstały Chrystus jest z nami. Życzę Radosnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości. HJ
  19. Ponoć śmiech to jest lekarstwo i nie trzeba stać w kolejce bo wystarczy wyobraźni pofolgować, puścić lejce. Pozdrawiam HJ
  20. Jeżeli w tym czasie nie będę miał ważniejszych spotkań to się piszę. Dwie osoby bo przyjadę z małżonką. Moja prośba do organizatorów - podajcie chociaż w przybliżeniu jakiś harmonogram. Dla mnie najbardziej korzystny przyjazd o ile nie zmienią rozkładów to: wyjazd ze Szczecina o 9.45, przyjazd do Włocławka o 16.25. Pozdrawiam
  21. Kur tu Azja, Kur tu Azja wzywał Kura, bo małmazja się skończyła a Azjata po za nią nie widział świata nadaremnie jednak wzywał bo na ten czas Kur przebywał po za krajem i zasięgiem lecz Azjata nadal cięgiem Kur tu Azja, Kur tu Azja wzywał Kura, bo małmazja się skończyła a Azjata po za nią nie widział świata nadaremnie jednak wzywał bo na ten czas Kur przebywał po za krajem i zasięgiem lecz Azjata nadal cięgiem bezskuteczne czynił próby aż schudł biedak a był gruby ale wszystkim udowodnił że choć bardzo się odwodnił był niezłomny i zażarcie trwał przy swoim i uparcie innych płynów nie przyjmował - po miesiącu wykitował.
  22. I w takim duchu, z taką narracją z jasnym umysłem i satysfakcją, że to, co piszę do czytelnika trafia jak w tarczę a rym przenika jak grot przez strzelca z łuku wysłany czuję się wtedy zdopingowany by tworzyć nadal a na warsztacie umieć się znaleźć w każdym klimacie. Pozdrawiam serdecznie HJ
  23. To także mogę wrzucić na plusik, że przeczytano wierszyk do końca a już na pewno duży plus daje uśmiech jaśniejszy od blasku słońca. Pozdrawiam serdecznie H
  24. Czy z tego powodu mam mówić o cudzie bo uśmiech to humor a wiersz był o nudzie czy może to tylko ten styl mój szelmowski czy trafność oceny czy rym częstochowski? Pozdrawiam serdecznie HJ
  25. Powtarzał jak mantrę rytmicznie, choć cicho a kto cię tu przysłał i po jakie licho a ona mu na to cyklicznie leniwie ja sama od siebie albowiem w przypływie impulsu, na który czekałam latami ruszyłam przed siebie wąskimi dróżkami z nadzieją, że może tym razem się uda zaczepić na dłużej odrzekła mu nuda i teraz we dwoje jak mopsy znudzeni wpatrują się w sufit czekając jesieni a zimą wydadzą być może radosny swój okrzyk nadziei to, aby do wiosny by móc się powtarzać tak jak pory roku i tkwić w bezczynności przydając uroku tym wszystkim przeżartym na wskroś pesymistom na przekór logice oraz moralistom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...