Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
Snajper
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Co by nie mówić, co by nie czynić co by nie pisać i tak mnie winić będą ci sami, którzy od lat już przy wtórze wrzasków i świście katiusz wciąż wytaczają działa by nimi zwiększyć przewagę nad opornymi a ja się stawiam do nich oporem i także strzelam, ale humorem bo taką broń mi dała natura więc jej używam, gdy ktoś zaszura lecz gdy mi weny braknie czasami to niczym snajper strzelam oczami i choć nie zdarza mi się spudłować to, gdy przeżyją i chcą wojować wtedy spokojnie sprawę wyłuszczam a gdy ją kończę to bąka puszczam tak to wyczerpał się zasób broni teraz jedynie to mogę z dłoni walnąć lub użyć pięści, kułaka lecz wtedy to już normalna draka. -
Prawda czy fałsz
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Lilka_Laszczyk czyli tak jak w koglu-moglu dasz sól wtedy jest słonawy a pocukrzysz odpowiednio wtedy dasz mu smak słodkawy nie wiem jak to jest po środku gdy proporcje jednakowe i czy takie pomieszanie jest potrzebne i czy zdrowe zrobię kiedyś eksperyment i paprykę zmieszam z pieprzem jak przeżyję po spożyciu to napiszę, co jest lepsze. Pozdrawiam HJ -
Spadkobiercy Matronalii
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Oxyvia_J. Mnie zaczepiać nie wypada więc usuwam się w cień mroczny lub inaczej to ujmując zjeżdżam z wolna na tor boczny. Serdecznie pozdrawiam -
Prawda czy fałsz
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Anna_Tucholska Wielka szkoda, że Mahomet żył w odległych dla mnie czasach bo zobaczyłby mnie w akcji choćby na ostatnich wczasach kiedy siłą swego głosu przesunąłem mięsną górę krzycząc: zjeżdżaj, to mój grajdoł a on nie chcąc dostać w skórę choć leniwie, lecz się podniósł i przesunął się z ostrożna jakieś ze trzydzieści metrów - jak się chce to jednak można. Pozdrawiam :))))) -
Prawda czy fałsz
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myślę tak sobie, że skoro wiara tak mówią ponoć przenosi góry to, po co mam się tłuc do Zakopca lepiej wybiorę się na Mazury po czym sugestią jak magik w cyrku postawię Giewont obok Gołdapi niech się zbłąkany nocny turysta jak wytrzeźwieje na niego gapi i niech zachodzi biedaczek w głowę jak przez noc przeszedł taki szmat drogi pieszo nie robiąc sobie odcisków i że go nawet nie bolą nogi ja nie za friko ma się rozumieć sprawę wyjaśnię mu przy bufecie i może także zacznę się dziwić po którejś z rzędu wypitej secie. -
Spadkobiercy Matronalii
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Oxyvia_J. i dlatego to, co czynię jest ujęte w takie ramy, że przed sobą i przed Bogiem i bez skazy i bez plamy jestem, bo jeżeli nawet zgrzeszyć przyjdzie mi czasami to ten grzeszek skaz nie robi a tym bardziej nie poplami charakteru, więc w rycerskim ciągle się znajduję stanie chyba, że któregoś razu... nie ja tego nie mam w planie. -
Spadkobiercy Matronalii
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Oxyvia_J. Nawet gdybym jej to zlecił poprzez urząd okólnikiem mógłbym sobie iść na piwo i nie martwić się wynikiem bowiem skoro przez lat tyle nie skakała gdzieś na boki więc tym bardziej także dzisiaj nie w jej głowie są wyskoki ale co mi tam, zapytam jeśli chcesz to nie mów, komu ale daj mu oficjalnie lub jak wolisz po kryjomu w odpowiedzi (ręczę głową) takie oto zdanie padnie dać jedynie mogę tobie bo prowadzę się przykładnie. Pozdrawiam HJ -
Spadkobiercy Matronalii
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec ... no proszę wyleciało czy ktoś zwrócił na to uwagę, że nie wpisałem - i -? Nie wpisałem bo ono mi wyleciało. Tak, tak to już zaczątki alzheimera. -
Spadkobiercy Matronalii
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant a kto broni żonatemu spłatać figla gdzieś pokątnie nawet, jeśli poświntuszy lecz gdy skończy wszystko sprzątnie sam bym rzucił się w wir walki lecz mi siódmy krzyżyk ciąży i śmiem wątpić, aby któraś chciała bym był sprawcą ciąży bo poniekąd ciąg mam dobry lecz nie starczą same chęci zwłaszcza, że emeryturą płotki dziś się nie zanęci więc mi marzy się ta złota, ta, co spełnia trzy życzenia i jak tylko taką złowię powiem rybko zrób dla Henia ... ... no proszę wyleciało, alzheimera to początki, nie bój żaby rybko złota ja zaczynam tracić wątki -
Spadkobiercy Matronalii
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@stanisław_prawecki Więc się wczytaj a tymczasem ja przebijam króla asem bo to talia bez jokera i jest remis - nul do zera. pozdrawiam HJ -
Spadkobiercy Matronalii
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Za pierwowzór dla Dnia Kobiet trzeba przyjąć Matronalia a co za tym idzie także czy to anioł czy kanalia obdarować prezentami spełnić każde jej życzenia nawet wtedy, kiedy wiemy, że robimy za jelenia. Za to tym, dla których nasze serca chcą wyskoczyć z klaty prócz uśmiechów, komplementów tradycyjnie wręczyć kwiaty a gdy mamy więcej czasu bo też są widziane mile to przeznaczyć naszym damom krótkie, lecz upojne chwile. Tak nam cały dzień przeleci nie będziemy się w nim zżymać damy z siebie, co najlepsze bo należy fason trzymać ale już dnia następnego nagle wszystko spowszechnieje czy ktoś może mi powiedzieć czemu się tak kurwa dzieje? Za Wikipedią: Za pierwowzór Dnia Kobiet przyjąć można obchodzone w starożytnym Rzymie Matronalia. Było to święto przypadające na pierwszy tydzień marca, związane z początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Z okazji tego święta mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich życzenia -
Krwiodawca
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Ukąsiło - co to znaczy? Czy to był osesek klaczy czy też burek, który kąsa tak jak człowiek, gdy się dąsa? Czy to może coś innego dotąd nierozpoznanego z kształtu oraz z uzębienia i w co toto się przemienia. Pytam, bo ja także muszę być ostrożny, gdy świntuszę bowiem wtedy się naraża goła dupa, tak się zdarza że ja lubię te pokrycia robić nago, bez przykrycia zapatrzony w twarz madonny rozmarzony i bezbronny. Pozdrawiam HJ -
Krwiodawca
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Przywołałeś mi wspomnienia gdyż ja też na pewnym balu kiedy byłem niedopity a w kieszeniach zero szmalu stałem smutny i zgorzkniały sam jak palec przy bufecie aż tu nagle się zjawiła ona mówiąc - w toalecie czekam, przyjdź nie pożałujesz i się szybko oddaliła przemyślałem i poszedłem i tam właśnie kły mi wbiła nie centralnie tylko z prawej strony w odsłoniętą w szyję i wsysała jak strzykawką krew a popatrz jednak żyję a dlatego że po wszystkim grosza mi nie poskąpiła a barmanka tą mamonę na wódeczką zamieniła dzisiaj krew mam nieco rzadszą lecz wzmocnioną procentami więc jak widzisz także miałem kiedyś kontakt z wampirami. Pozdrawiam HJ -
Krwiodawca
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@stanisław_prawecki Jam poeta domorosły i po szkołach niekształcony wybacz, więc nieuczonemu błąd gdyż został popełniony chyba właśnie z tej przyczyny czyli z braku wykształcenia za to nie brak mi ogłady znam: dziękuję, do widzenia. pozdrawiam HJ -
Krwiodawca
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Rzekłbym handel to wymienny i tu się pytanie rodzi czy ta jedna czekolada ten ubytek krwi osłodzi. Spytam jeszcze w tej materii bowiem nie chcę wyjść na głupka czy to była czekolada ta prawdziwa czy podróbka. Skoro jestem przy pytaniach nie zawadzi, gdy zapytam bo gdy gryzę z orzechami to zębami wtedy zgrzytam a więc jaka ona była gorzka, mleczna, czarna, biała dobrze więcej już nie pytam wena mi się wyczerpała. pozdrawiam HJ -
Krwiodawca
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Ja za winem nie przepadam lecz czy grzech to czy zaleta nie sprawdzałem tego, lecz wiem, że gdzie wino tam kobieta. Żeby tylko to bym zdzierżył lecz słyszałem, że do tego podczas picia tego wina idą śpiewy na całego. Ja postury jestem mikrej rzekłbym nawet żem chucherko i ze śpiewem nie za bardzo po co więc oberwać ścierką. Niech, więc ona sobie sama pije wina różnej maści do utraty świadomości aż się w końcu zaprzepaści. pozdrawiam HJ -
Krwiodawca
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Naczytałem się horrorów, w telewizji też widziałem wilkołaków i wampirów jednak do nich nie przystałem bo nie chciałem być jak oni rytuałów strasznych sprawcą od krwi jednak nie stroniłem i tak stałem się krwiodawcą. -
Pożycie
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pożycie po życie nagle mi osłabło bo tuż przed współżyciem żytniówkę się dziabło a że wyposzczony byłem i w tym względzie wiedziałem, że seksu to raczej nie będzie bo gdy zaszumiało żyto w mojej głowie wiedziałem, że ona za chwilę mi powie skoro tobie dzisiaj jest ważniejsza flaszka to schowaj i trzymaj na uwięzi ptaszka i niechaj się biedny przygląda zza kratek jaki z jego pana pijak i gagatek. -
Natłok myśli
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Żona ubaw ma po pachy bo mąż sobie gacie z blachy sprawił, lecz mu zardzewiały i dlatego kłopot mały ma mężulek, bo nieboże zdjąć ich z tyłka dziś nie może a wiadomo rdza cholera nie popuści i uwiera a do tego pan mężulek z blachy także podkoszulek sobie sprawił nieopacznie więc za chwilę pewnie zacznie wzywać - SOS - ślusarzu przybądź, aby mi w garażu rozciąć blachę jak skorupę i uwolnić moją dupę. -
Natłok myśli
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Natłok myśli mnie przygniata kiedy nasze dziecko tata woła do mnie pełne wiary a ja myślę sobie stary znów wyszedłeś na ofermę bo masz w jajach piach nie spermę więc wiesz dobrze jak to było nim się dziecko urodziło a ty trzymasz to w sekrecie choć wiesz dobrze o tym przecie żeś niepłodny a twa żonka często zrywa się z postronka. -
Sztuczne zęby protetyka
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett Mój protetyk był szkaradą nie dbał o prezencję a do domiar złego cierpiał też na impotencję innych wad już nie wymieniam nie chcąc go dołować bo a nóż widelec przyjdzie zęby obstalować dla mnie za lat kilkanaście lub dla mojej żony a wiec wolę by protetyk nie był urażony. Pozdrawiam H -
Sztuczne zęby protetyka
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ból nie tyka protetyka mam na myśli zęby bo protetyk je utracił, kiedy żuł otręby gdyż żartowniś dla kawału nomen omen kumpel na kawałki (drobne) pociął metalowy rumpel i tą miazgą metalową jadło naszpikował a protetyk łakomczuszek wszystko spałaszował a że wtedy był na bani to i nie miał czucia kiedy tracił po kolei przy pomocy plucia zęby dolne, zęby górne, kły oraz siekacze lecz się myli ten, kto myśli, że protetyk płacze nic z tych rzeczy, bo on sobie sztuczne zęby sprawił a znajomy też protetyk za darmo mu wstawił. -
Po sylwestrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Bronisław_Muszyński Marna świeca przyświecała albo nie był cel wart świeczki wilk porzucił czarną owcę ruszył w tłum, bo tam owieczki były dotąd nietykane a o takie mu chodziło lecz co dalej tego nie wiem mnie po prostu tam nie było. -
Po sylwestrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Bronisław_Muszyński precz alkohol na poprawę strzelę sobie mocną kawę bez obawy, że od rana uzależnię od szatana dalszy rozwój dnia pierwszego dwa tysiące szesnastego -
Po sylwestrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak tu pisać po sylwestrze kiedy umysł nie chce jeszcze funkcjonować jak należy kiedy głowa znad talerzy chociaż wczesna to godzina uniesiona szuka klina odsyłając do lamusa słodkie wino od Bachusa i jak nigdy mi o dziwo nie smakuje nawet piwo wódka też mnie dziś nie kręci i sam nie wiem, na co chęci mam, bo jestem skacowany a tu żona mi kochany pieszczotliwie w ucho kwili może byśmy coś zrobili choćby nawet tu przy stole pomyśl o tym mój sokole a ja na to dobrze żono uderzymy, więc w kimono nawet już drze mi się japa pa żonusiu, pa, pa, pa, pa i osuwam się zwiotczały między trunki, wiktuały a gdy prześpię się, choć krzynę kwadrans może lub z godzinę bez różnicy, jaką ceną stoczę walkę z moją weną i wyduszę z niej z pewnością mym uporem, stanowczością mając przy tym satysfakcję pomysł na treść i narrację.