Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

sun

Użytkownicy
  • Postów

    214
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sun

  1. Mogę jeszcze napoić, nie tylko napasać :) Przepis bierz i skorzystaj koniecznie. Ta miara to szklanka, jakby co. U mnie w tym roku robi się w ilości zwielokrotnionej, ale już próbowałammmmmniam. Pozdro!! :)
  2. Jasne! Wszystkim naszym przyjaciołom bardzo smakuje. :) Pozdrawiam również!
  3. Ha ha ha, pośmiałam się. Sympatyczne!
  4. Listo-opad mamy, to chyba wszystko jak na dłoni :)))))
  5. Świetna ostatnia zwrotka, jakby niebem pomazana, Podoba się! Pozdrówki!
  6. Po pierwszych przymrozkach Napaś oczy bezdrożami i zbierz Półtorej miary jarzębinowych korali Głogu dojrzałego i owoców róży dzikiej Dodaj trzecią część rodzynek Tyleż żurawiny i śliwek suszonych Dziesięć goździków łyżkę cukru trzcinowego Skórkę z połówki pomarańczy ( bez tego białego) Kawałek cynamonu, co pachnie korzennie Zalej to czystą wódką litrem całym Zamknij mocno słój i zapomnij na dwa księżycowe miesiące Przefiltruj zlej kosztuj dla smaku i zdrowotności wszelakiej
  7. Egzaltacja jakaś? Sorki i pozdrowienia. :))
  8. Masz rację, niektóre sformułowania zgrzytają w zębach, dzięki za odwiedziny. Niech Moc będzie z Tobą CD!
  9. Dobrze się czyta, zabawne, przeca nie tylko o spożywkę rzecz się rozbija. Pozdrawiam ciepło.:))
  10. Tak było, jest i będzie. Pozdrówki.
  11. Taka satyra " Na leniwych chłopów" ?? Pozdrowienia dla eterycznego samczego poety :D
  12. Gratulacje za przebrnięcie, takich obserwacji pamiętam mnóstwo, a niektóre musiałam wylać na zewnątrz. Czas pomaga je skondensować. Dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Również pozdrawiam. :))
  13. Dzięki za zatrzymanie się. Przez te ....... lat właściwie niewiele się zmieniło, pociąg tylko elektryczny i rzadziej jeździ. Można tylko dodać, że "pamięta wół... " Oczywiście mam na myśli siebie. :))) Pozdrowienia!
  14. Ciężko się rozprawić z traumą z młodości, wiele obserwacji. Ok, długaśnie, tym bardziej dzięki, że przebrnąłeś i za ciepłe słowo. Pozdrawiam. :))
  15. pociąg relacji szkoła- dom, śmierdzący soc.-real na kolanach całki, bo wieczorem uczta trzy kwadranse jazzu - zawsze wygrają dosiada się gość po piwie albo dwóch rozwiódł się, ożenił i znowu mu się pierwsza podoba moralny dylemat czy z tamtą jeszcze może naprzeciw moje naście lat i cudne marzenia o miłości w pociągu relacji szkoła- dom. złote kaczeńce za oknem w lesie z wysypiskiem śmieci trzydziestolatka, posągowa piękność świadoma urody kontroluje wrażenia powab doskonałości granitowej twarzy od uśmiechu robią się zmarszczki słońce figluje z wielomianami kratkowanego zeszytu bileciki do kontroli proszę w pociągu relacji szkoła-dom żałosny facet wyciąga napchany portfel samotność doskwiera jego spodniom zdziwiony wyraz sarnich oczu nad obliczeniami zębatych przekładni grupa wyluzowanych zaprasza mój smutek mają przecież lek na wszystko w pociągu relacji szkoła –dom czarne habity rozprawiają nad nieskromną młodzieżą za naszych czasów w szkole każdy to zna skromny pierścionek kurczy się ze wstydu włosy za długie, za kręte, zbyt niepokorne nie chcą się splatać w grzeczne warkocze wkurzaliście mnie wy wszyscy dorośli w pociągu relacji szkoła- dom
  16. Dzięki piękne za zatrzymanie się i miłe słowo. Buziaki :))
  17. Bardzo mi się podoba, nostalgiczna, wyszeptana do ucha rozmowa ze sobą. Pozdrawiam :))
  18. A lenistwo niech będzie błogosławione! Przyjemnie się czyta. Pozdrawiam :)
  19. I " tak ładnie serce boli" Zamyśliłam się.. Pozdrawiam :)
  20. Dech mi zaparło! Mocne! Buziaki.
  21. Pięknie, nostalgicznie i tak ciepło! Pozdrawiam. :))
  22. Znalazłam jeszcze jeden wymiar- dążenie za marzeniami i ciągłe potykanie się o rzeczywistość. Podpisuję się pod gratulacjami wszelakimi. Pozdrówki!
  23. Jak chcesz, może być "oswojone"! Z tytułami zawsze mam problem, wrzucam na końcu. Są rzeczy w nas, które się rodzą miesiącami, a potem przelewamy je na papier w 15 min. i nie da się zmienić ani słowa, żeby nie zafałszować niczego. Dzięki za miłe słowa. Masz u mnie szarlotkę! Serdecznie pozdrawiam. :))
  24. Dziękuję, nie spodziewałam się tak pozytywnego odbioru. Ba! Właściwie żadnego, tym bardziej miło. Czujesz tego bluesa! Pozdrawiam :)
  25. Będąc uczciwym w tym, co się widzi, nie można nie zauważać ludzi odbierających świat trochę inaczej, nie radzących sobie z rzeczywistością. Są wokół nas, czasem chodzimy z nimi na piwo, przegadujemy całe noce, ale czasem wymagają hospitalizacji i leczenia psychotropami. To dla mnie oswojone słowa, codzienne, wcale nie wielkie, małe tabletki, którymi leczy się osoby chore psychicznie i epileptyków. Regulują nastrój, powodują, że rzadsze są samobójstwa i stany maniakalne, grawitacja mniej bolesna, a " Realnej Zjawy tren" rzadszy. Wielu wrażliwych ludzi, w tym poetów zmaga się ze swoją chorobą na co dzień. Pozostaje nam przeczekiwać najgorszy czas, bo rzadko można pomóc, a bezsilność jest okrutna. Życzę Ci, żebyś nie musiał poznać tego problemu. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...