
szarak_42
Użytkownicy-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez szarak_42
-
@stanisław_prawecki To miłe bo zastanawiam się, czy warto wstawiać. Ale skoro jest czytelnik, to jednak warto. :)
-
@stanisław_prawecki :) Dziękuję ustawicznie.
-
Zatopiłeś mnie w lepkim bursztynie, niechcący jestem pisanym wierszem, ty miodnym więzieniem, a przed nami horyzont zamknięty, tańczące cienie na nim szarzeją, przegrywają chwile, kiedy tkwię w twoim oku solą lub motylem.
-
@stanisław_prawecki No pisałam, że można liczyć. i nie zawiodłam się. :) Tylko treści nie ogarniam. Tzn. rozumiem, że odbiór pozytywny, bo są uśmiechy. No i dobrze mi tak rozumieć. :) Dzięki serdeczne. :)
-
Fatamorgana albo preludium deszczowe
szarak_42 odpowiedział(a) na szarak_42 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@stanisław_prawecki Zdecydowanie, ogarnę. :) -
mówią że przyszłość zapisano w gwiazdach żadna korekta fabuły nie zmienia zawsze gdy patrzę w roziskrzone niebo dostrzegam tylko mały wóz i chaos rozgoszczę się więc w moim przeznaczeniu pegaz psy gończe wielka niedźwiedzica będą migotać morsem trąbić na mnie lecz się zakopią w pyle z zawstydzenia gdy niczym trąba z desperacką gębą w chłopskiej furmance dopłynę do ciebie gwiazdo polarna
-
Fatamorgana albo preludium deszczowe
szarak_42 odpowiedział(a) na szarak_42 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Alicjo, dzięki za wizytę i czytanie. Cieszę się, że zadziałał. ;) -
Zgadzam się, że mądre przesłanie. Jednostki się rodzą i umierają, ale życie trwa - jest cykliczne. Trzecia strofa najbardziej przypadła mi do gustu, wyczuwam tu ironię. Początek troszkę naiwny, chyba z założenia. Zdecydowanie wolę drugą część wiersza. Zgrzyta mi tu jednak rym w ostatniej cząstce: "umierania - przestania". Jest gramatyczny i szpeci, w moim odczuciu, tekst. I powtórzenie: "umierają, umierania". Pozdrawiam.
-
Fatamorgana albo preludium deszczowe
szarak_42 odpowiedział(a) na szarak_42 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@stanisław_prawecki Zakres liczbowy mam trochę większy, ale nie za bardzo. Z matmy to ja noga. :) -
Fatamorgana albo preludium deszczowe
szarak_42 odpowiedział(a) na szarak_42 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Smak soli to też smak potu. To, z założenia, erotyk. Serdeczne dzięki, Stanisławie, na Ciebie zawsze można liczyć. -
czy to już nostalgia czy wina za mało że się ckliwa zrobiłam
szarak_42 odpowiedział(a) na Zjajami_Baba utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Trzy ćwierci di śmierci". Mam wrażenie, że to osobisty tekst (świadczy o tym trzecia strofa). Do siostry, z którą peelka dawno się nie widziała. A dom, w którym się wychowały nie należał do idealnych. A i miłość siostrzana łatwą nie była. Piękna tu metaforyka. Z prawdy się nie wyrasta, pozdrawiam. -
Fatamorgana albo preludium deszczowe
szarak_42 odpowiedział(a) na szarak_42 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Serdeczne dzięki, jest mi niezmiernie miło. -
Polskie Wspomnienia
szarak_42 odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przesłanie rozumiem, nie akceptuję formy. I bez urazy. Każda twórczość znajdzie odbiorców, disco polo też. -
Polskie Wspomnienia
szarak_42 odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Halcia, Ty nic a nic się nie rozwijasz, nadal piszesz naiwne rymowanki. To nie jest poezja, przykro mi. Rozumiem, wybrałaś sobie temat - wiara. Ale naprawdę nie trzeba realizować go "po częstochowsku"! Zaletą jest rytm, troszkę zmienny, ale trzymasz. Wadą tragiczne rymy. W tego typu utworze wprowadziłabym interpunkcję. Pozdrawiam i - bez urazy! -
Fatamorgana albo preludium deszczowe
szarak_42 odpowiedział(a) na szarak_42 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakże jest nierozważnym zabłądzić gdzieś w lesie, kiedy chmury tak gęste, a duszne oddechy przeczuwają skroplenie. Na jakiejś polanie, w łożu z mokrego wrzosu nie szukać uśpienia, tylko łapczywie sycić głód przed błyskawicą. By opuszkami palców wyzwalać preludium, które tętni pod skórą i jednoczy w deszczu, spływając z nim po ciałach, pozwolić językom zapamiętać smak soli, rytmy wyzwolenia. I jakże nierozważnym zapomnieć, że puszcza podczas najbliższej suszy stanie się pustynią. -
A gdzie te wymarłe dziewice? Zapewne w Romantyźmie, bo to klasyczny sonet. Serdeczne dzięki za komentarze.
-
Do kaczek
szarak_42 odpowiedział(a) na Mieczysław_Borys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Za dużo zaimków. Rymy częstochowskie, brak rytmiczności. Banalny, przegadany tekst. Pozdrawiam. -
Utrata po raz pierwszy
szarak_42 odpowiedział(a) na Monika_Myszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz jest przegadany, pełen utartych sformułowań. Pękanie w środku, rozsypywanie się w pył, skradziona dusza, utracony czas - to wszystko już było i nie działa na wyobraźnię. Są też tu błędy interpunkcyjne. Przed wielokropkiem nie robi się spacji. Za dużo epitetów. W moim odczuciu słabiutko, choć emocje prawdziwe, pozdrawiam. -
Zgrzyta mi powtórzenie "ludziach, ludzkie". A potem "której, który". Czy ostatni wers nie powinien zaczynać się od "i". Bo ratuje i staje się odpowiedzialny. Albo zamiast "ratuje" - "ratując". Pozdrawiam serdecznie.
-
Brat przełożony, Józef z Nidzicy, pragnął się wyżyć w centrum stolicy. Wziął kilka gum ze smakiem, żeby nie grzeszyć brakiem. Teraz palenie pod sejmem ćwiczy.
-
Stare drzewa niepewnie szukają zieleni, skostniała bryła walczy z brzemienną wilgocią, pierwsze promienie wschodzą nad zziębniętą nocą, spychając szron do mroku, gdzie jeszcze się mieni. A wśród koszmarów sennych i zmrożonych cieni, otulone zgęstniałą, nieprzejrzystą rosą małe, żółte zawilce swoje szable wznoszą, żeby cichym zwycięstwem chłód w wiosnę przemienić. Tu pragnę się rozbudzić, znów zasnąć na jawie, zatonąć w niespełnionych różach i godzinach, echem twojego głosu jak kwiatem się bawić, nieśmiałego pierwiosnka naiwność utrzymać, z ziemią się rozkołysać, wyszumieć na trawie. Potem zniknąć w jesieniach i kolejnych zimach.
-
Długo mnie tu nie było, działam aktywnie na innym portalu. Oj, mocno brzmi ten koment. Mam zwizualizować? :)
-
@stanisław_prawecki Niniejszym nadstawiam. :)
-
@stanisław_prawecki Cieszę i bardzo dziękuję Ci, Stanisławie, za komentarz.
-
tłoczyły się mocno stłamszone ziarenka zobaczyły światło gdy strąk zaczął pękać a pierwsze ziarenko rzucono na wodę zgniło dosyć szybko bo było za młode a drugie ziarenko poznało Syberię wróciło skurczone lecz dla nas jest wielkie a trzecie ziarenko poszło na wygnanie przepadło bez wieści czekaliśmy na nie a czwarte ziarenko co stal hartowało bardzo oszukane stało się zakałą a piąte ziarenko osiadło w tej ziemi puściło korzenie zaczęło się plenić jaśnieją na niebie jak barwne lampiony każde z nich myślało że świat jest zielony Inspiracja: Pięć ziarenek grochu Hans Chrystian Andersen