Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

FIRLESTON

Użytkownicy
  • Postów

    147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez FIRLESTON

  1. potrzeba tak niewiele tylko siebie okruszek by zostać przyjacielem i spojrzeć prosto w duszę tam zawsze można znaleźć to, co odległe a bliskie położyć serce na talerz by zapłonęło ogniskiem głowę do pięknych wspomnień takich wietrznych, jak lubisz i uszy, aby się wsłuchać we wszystko, co do mnie mówisz ramiona, aby Cię wesprzeć gdy ciało po niebie lata i stopy, które za Tobą pójdą na koniec świata usta na ploty, "głupoty" by sercem posłuchać Cię z bliska oczy, by ujrzeć to serce i ręce, by mocno Cię ściskać
  2. uśmiechnij się do losu i nie troskaj więcej by włosy Twe gładzić wyciąga ktoś ręce na swe strwożone serce nie wylewaj wrzątku bo wszystko co potrzeba w najlepszym porządku spójrz radośnie w te oczy co wiatrem wciąż wieją myślą muskając policzek do Ciebie się śmieją
  3. Dziękuję za uznanie Tym ... :))) I przyznam Ci się w sekrecie, że poezja miłosna też nie siedzi mi na gustach, ale póki serce gorące, sama rozbrzmiewa w mych ustach ... i Ona o tym wie ... miłość ...:))) A co do samego pisania wierszyszczy i rymków, to ja piszę ze trzy miesiączki dopiero, także nie łam się i bierz swą miotłę ... I po prostu pozamiataj tutaj ... :))) ... Pozwól, że tu zagadnę słowami jednego z braci: całą sztuką jest by w kupie móc imać emocje, których nie można powstrzymać nie ważne kto pisze co kreśli mało istotne ważne by czuł wiatr lecąc na swej miotle przelewem pióra na bumagi stronę wylał swe odczucia w pył zaokrąglone wyraził swe myśli rymem lub też bez tak by wycisnęły nieraz kroplę łez by radością były i trwogą czasami ale najważniejsze aby były nami ... pozdr.F.
  4. Kocham Cię, Pragnę Cię Potrzebuję jak tchnienia Wielbię Cię i Ubóstwiam Tak Krzyczy Stęskniona nadzieja Bije jak dzwon w mojej głowie Wciąż głośno odbija się echem Gdy czasu brak, bym nie myślał Chodź, przytul mnie swoim oddechem Kocham Cię, Pragnę Cię Potrzebuję jak tchnienia Wielbię Cię i Ubóstwiam tak Krzyczy Stęskniona nadzieja Posadź te słowa na swoim sercu Weź duszę gorącą w ramiona Zjedz moje ciało łakomie A wtedy się dokona Kocham Cię, Pragnę Cię Potrzebuję jak tchnienia Wielbię Cię i Ubóstwiam Tak Krzyczy Stęskniona nadzieja Boskiego dotyku otoczona blaskiem Emanujesz mocą wszystkich słońc Uczyń mi zaszczyt i zechciej Choć łyk z tej miłości wziąć Kocham Cię, Pragnę Cię Potrzebuję jak tchnienia Wielbię Cię i Ubóstwiam Tak Krzyczy Stęskniona nadzieja Wszystkie me myśli tęsknota Swych szkieł tysiącem zdziera Czerwone znamię wypala I zmysły poniewiera Kocham Cię, Pragnę Cię Potrzebuję jak tchnienia Wielbię Cię i Ubóstwiam Tak Krzyczy Stęskniona nadzieja ... Potrzebuję jak Wielbię Wielbię jak Pragnę Pragnę jak Kocham Kocham jak Tęsknię...
  5. ... "więc błagam, wpuść w nią swe tchnienie by nie została wspomnieniem niech będzie nadziei nasieniem to moje jedyne pragnienie" (...)
  6. na przyszłość z hukiem otwarty jak butelka ciepłego szampana wystrzelona gazem w upojną noc bąbelków tysiącami poszukiwacz losu uparty drogi swej szczęścia zgubionego gdzieś w przeszłości traconej długimi latami czego pragniesz hardy wojowniku namiętność mając w jej zielonym spojrzeniu szukając po omacku znalazłeś a ona u boku już kroczy Quo Vadis losu dumny sojuszniku gdy głęboko i wyraźnie pieści jak zefir Twe jestestwo miłość patrząca Ci głęboko w oczy
  7. Aniu - wszystkiego najlepszego moja słodka czarownico...:)))))))))))))
  8. jak gorąca lawa cała jak płomień w żyłach naga płynie smakiem słodkiej krwi brodzi w niej, paląc me serce, topiąc duszę na drobne rozmienia ukryte snów wodze zmysłów mych strawa zniewolenia zapach wbija się ponętnie odbiciem lusterka gdzie skrzętnie ślad swój pozostawia na czerwonej krwią pragnienia drodze niczym młode źrebię niewinny osesek szminką jej ust postawiony stempel purpurowy jak krew tańczy dając życie zatrzymuje czas gwiazdami na niebie pocałunek złożony wymalowany miłością na kawałku szkiełka wypalony odbiciem Twoich warg czerwonych what`s the lipstick on the glass?
  9. hehe...dowalam... po kochach Ran...:) pozdro.F.
  10. sięgasz, gdzie wzrok nie sięga ... Almare...:) pozdr. R.
  11. dziękuję Sicza... szacunek... pozdr. F
  12. ja tez cie przepraszam stary, ale nie cierpię tego bubka...:))) pozdrawiam.F.
  13. to mój brat człowieku ... i orientacja u nas normalna, czego o Tobie bym nie powiedział...:) pozdr. F.
  14. trafiłeś w sedno stary ...:))) Pozdrawiam R.
  15. FIRLESTON

    uśpione

    :) ...oj, wysadzą, wysadzą Ran... dostaw krechę nad "z" w niedźwiedziach ...:) pozdr. F.
  16. FIRLESTON

    chwiejąc się

    czerep w kubeł... cieciu :) pozdr.
  17. proszę spakuj mnie do tej swojej brązowej torebki wraz z tym Twoim całym bałaganem tak bardzo chcę być Twoją pomadką kredką do zielonych oczu kanapką na pierwsze śniadanie wrzuć mnie tam przykucnę sobie tylko by czuć Twój zapach tuż obok perfum, blisko nie chcę być sam gdy już wyjdziesz uczyć dumnie swoją dziatwę służąc jej swą czystą myślą do Twego biodra mocno przytulony będę cichutko jak myszka obiecuję, i Twój będę zawsze i wszędzie jak ten motyl wyśniony podręczny szczęścia klucz który gdy zechcesz, dopasowany Twym najlepszym kochankiem będzie pocałuję delikatnie pomadką Twoje spierzchnięte usta najpiękniejszych oczu wyrazistość nazwę czarną kredką tajemnicą, miłością, zagadką będę Twoją w brązowej torebce i zawsze pod ręką
  18. aniołek ...łap za miotłę ... i na klatkę ... kurze nosem ... pozdro
  19. faktycznie piszesz zawile Ran, podzielam uwagi przedrozmówcy, Twoje wiersze, z całym szacunkiem dla Twojej twórczości, są przekombinowane, za bardzo skierowane do typowych myślicieli, którzy kochają łamigłówki, a nie wszystkim odpowiada taki styl w równym stopniu, ... cóż, tak juz masz, a kto inny ... ma innaczj ... ale też ma swój styl, jego własny ... i nie wolno pisać, że coś jest kiczem, choć ty możesz nawet w ten sposób to odczuwać, to egoizm z Twojej strony i uzurpacja własnego talentu, jaki niewatpliwie posiadasz... innymi słowy, tylu ilu jest próbujacych swoich sił poetów na twórczej arenie i tyle ile Ci poeci mają styli swojego indywidualnego pojmowania poezji, ... adekwatnie ... tyle samo jest indywidualnych odbiorców ich wierszy... :) pozdrawiam. F.
  20. poeta w teatrze kilku aktorów odgrywa dumnie swą rolę zerżnięty wiersz, jak dupa w polu nie ma tańca na stole pisze, patrząc promotora jeden z wielu, pogromca sztuki z ukrytym kompleksem skręconego wora nie bierze z tej lekcji nauki wyniosły, na wyżynach artyzmu statystyczne poprawia wyniki szczytuje pieszczony przez łeb egoizmu zachwytu wznosząc okrzyki jak bańka mydlana wzlatuje dmuchany w usta przez kółko retor, który wciąż prezentuje sztukę z plaskaczem w czółko
  21. FIRLESTON

    Litera i

    masz jednak zryty dekiel...:))) narka...
  22. FIRLESTON

    Zorro znaczy lis

    kroczem uderzy?... i świeży koń mu stoi ... na dole...człowieku ... trzeba było od razu napisać, żeby zdjął maskę i "wystrugał pinokia" np. pozdrawiam ...:)
  23. poeta w teatrze kilku aktorów odgrywa dumnie swą rolę zerżnięty wiersz, jak dupa w polu nie ma oklasków na dole pisze, wyglądając promotora jeden z wielu, pogromca sztuki z ukrytym kompleksem skręconego wora nie bierze z lekcji nauki wyniosły, na wyżynach artyzmu statystyczne poprawia wyniki szczytuje pieszczony przez łeb egoizmu zachwytu wznosząc okrzyki jak bańka mydlana wzlatuje dmuchany w usta przez kółko retor, który wciąż prezentuje sztukę z plaskaczem w czółko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...