Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mariusz_Sukmanowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mariusz_Sukmanowski

  1. Witam. Wpadłem ze względu na tytuł.Bałem się "ketchupowości" ,ale nie potrzebnie."czas którego nie było" ,aż strach pomyśleć ile czasu zabiera ,pochłania ,przejmuje.To "przeżuwanie" kamienia jest chyba nie tylko domeną osłów . "kamień unerwiony" więc żywy ,nawet "dobrze" unerwiony jeszcze sobie tą metaforkę pogryzę -jeśli wolno. To sugerowane okrawanie "wiersza" myślę ,że niecelowe.pozdr
  2. Witam. Wpadłem poczytać "wspomnienia" i jak to z wspomnieniami bywa są :silne i te zupełnie rwane i nieistotne. Kocham poezję za jej nieobliczalność ,"nieograniczalność " , "spontan" ,który bywa wprawdzie poubierany w lepsze lub gorsze "łaszki" ale.. nawet jeśli nagi bywa czasem smakowity. A tu taka wojna!!!!!!!!!!!! Moim skromnym zdaniem (powtarzam skromnym) ,po co te wszystkie pseudonimy ,które w dobie internetowej anonimowości komplikują całą sprawę i bywają przejawami najperfidniejszego chamstwa.Czasy niestety zmieniły się na tyle ,że używanie pseud ,nicków - czy jak zwał tak zwał- jest przyczynkiem (tylko) do unikania odpowiedzialności.Jeśli się wstydzisz swojego "pisarstwa" to po co je wciskasz innym????? To, moje panie i panowie ,jest zdaje się klucz.Jedno nazwisko ,jedno konto i tyle. A jeśli idzie o wiersze: owszem, spierajmy się ,wytykajmy błędy,małość czy wielkość, pospolitość czy oryginalność ,chwalmy ,gańmy ,nawet kąsajmy-niektórzy tego właśnie szukają ,a przez to forum barwniejsze ,portal poczytniejszy ,emocje pobudzają krążenie w korze mózgowej itd. ,itp.,AAAAAAAAAAAAAALLLLLLLLLLLLLLLEEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE ZAGRYZAJMY SIĘ NAWZAJEM.Na co komu ta jatka ??? I ostatnia sprawa:jeśli chodzi o kliki:były ,są i będą.To cecha ssaków :stadność, w tej czy innej formie.Gorąco pozdrawiam wszystkich ,tych z nazwiska najbardziej :Mariusz Sukmanowski
  3. Zgadzam się z autorem tej myśli .Smakowite "zdaniątko" pozdr
  4. Witam. Zasadniczo wszystko zostało powiedziane. Począteczek najbardziej dosadny- jak dla mi. Tryptyki wchodzą ci w krew,ale nie przeszkadza.Tytuł części trzeciej w zestawieniu z pointą -czysta fikcja ,choć historycznie sprawdzone- wojna- raczej zbliża ludzi-gdyby to wziąć pod rozwagę w tych kategoriach. Całość "przemyśleniowo-życzeniowa" ale sie podobuje:) pozdr
  5. Te "popsuty" weź się zepsuj.A jak towarzystwo nie odpowiada to się wyloguj ,w szczególności. A lektury zostaw ministerstwu edukacji.
  6. Witam. Podobno w sekundę można przeżyć jeszcze więcej.Długość "opowieści" wystarczająca. Czuję ten wiersz,przeżywanie,po czesku - "oka mżik"-.pozdr
  7. Witam. Sądzę ,że należne jak najbardziej współczucie , było powodem powstania tego utworu. Pointa ,jak dla mnie zbyt patetyczna.Słowo - niewinność - w zderzeniu z ruchem politycznym choćby najbardziej prawym jakoś mi nie leży. Hołd jak najbardziej ,ale czy taki?
  8. Witam. Znowu przyciągnął mnie ten cholerny:) niemiecki tytuł. Podoba mi się owa stylistyka ,a "miłość wprowadzana przez rurę do wątroby" jak najbardziej. Skoro jednak "nie wystąpią" ,spektaklu nie będzie i to ratowanie świata - mimo "napinki"- na nic. pozdr
  9. Tak to tęsknie w strofy powiązane ,że śmierć dała rozwiązanie. Znowu się wzruszyłem ,a przecież :prawdziwy mężczyzna ... Wiersz klimatyczny i dobrze się go przyswaja."stan" niekoniecznie . Nie umieraj.Poczytałbych jeszcze:)pozdr
  10. Dzięki Emm:)Gdyby to śpiewała GaGa to bym nie pomylił (tak na marginesie).Ładne piosenki grają o 4tej rano w takim jednym brzydkim radio.pozdr
  11. Brzydko byłoby się nie zgodzić. To "wytrzymywanie do końca" jest pogodzeniem z losem ,ale chyba nie tak do końca ,bo skąd to zapijanie? Kiedyś Krysia Prońko śpiewała :brzydka ona brzydki on a taka ładna miłość- tak mi się skojarzyło. Jest to jakaś recepta na brzydotę. Podoba mi się ta mądrość dopisana brzydkim ,choć taki podział nie do końca jest wiarygodny. Sam tytuł wskazuje jednak ,że racja będzie tylko po jednej stronie.pozdr
  12. też pozdrawiam, znaczy - zdrowia życzę :) Pozwolę sobie się z państwem nie zgodzić.Przecież w tytule wyraźnie stoi ,że to jakaś "obsesja":)
  13. Świetne to słowotwórstwo nadające bajaniu klimat czarciej "metropolii". Gratuluję wyobraźni i tak się fajnie zaczęło ,że szkoda temat tak szybko przymucholić:) pozdr
  14. Wiersz być musi prawdziwy. Zgrabne to twoje "dumanie" ,ale "Dumałę" bym wykasował, nawet jeśli tak do końca nie jarzę, o którego Dumałę biega."łagodna litera" brzmi.W finale (jeśli już koniecznie) wystarczyłoby samo :jaki Całość do kupienia. pozdr Piotr Dumała jest niesamowitym rysownikiem i po obejrzeniu filmu animowanego Łagodna( bądź Potulna, w różnych tłumaczeniach różne tytuły) na podstawie powieści Dostojewskiego prawie że spadłem z krzesła (oczywiście z wrażenia) ((((; to była inspiracja do tego tekstu, więc tak raczej dumała zostaje.. pozdr Skojarzyłem Dumałę z "Przyjaciela wesołego diabła" ,a jeśli idzie o animacje to pamiętam "Nerwowe życie kosmosu"- mogłem tytuł przekręcić ,bo to było wieki temu.Jeśli to punkt odniesienia i taka wola autora ,mi (mnie ,mu) pozostaje to uszanować.pozdr
  15. Wiersz być musi prawdziwy. Zgrabne to twoje "dumanie" ,ale "Dumałę" bym wykasował, nawet jeśli tak do końca nie jarzę, o którego Dumałę biega."łagodna litera" brzmi.W finale (jeśli już koniecznie) wystarczyłoby samo :jaki Całość do kupienia. pozdr
  16. Strzałka. W tytule pragnienie "patetyzmu " , którego w wierszu nie odnajduje. Tyle w utworze słów z mojej głowy ,że nie chcę go diagnozować. Chciałem żebyś wiedziała ,że czytam.Mówisz (peelka mówi) "wystarczy by ć".Czy aby na pewno? Poprzedni wiersz: "defibrylator 37 ..." zupełnie mnie rozpierdolił.pozdr
  17. Nie drwij z mojego rodowego ,bom szlachcic ,choć ubogi:)
  18. Podziwiam płynność przekazywania myśli ,którą trzeba jednak ogarniać poznając "anatomię czasu". Przyznam się ,że czytam już kolejny raz ten utwór i trochę dziwi mnie tak mały odzew ,bo wiersz j przedni i wyszukana pointa.pozdr
  19. Tak.Idol.Wzór.Mentor.Dobra rzecz.Tylko żeby nie przedawkować.A ja mam wrażenie nadmiaru. pozdr
  20. Bałem się coraz bardziej czytając ten utwór ,że trafiłem na ... tu może przerwę. Ostatnia strofa wyprowadziła mnie z błędu i ucieszyła.pozdr
  21. Witam. Zacznę od końca.Pointa: już samo słowo -chcica- ma w sobie pewną soczystość , kombinacja słów "z chcicą na niemożliwe" budzi "wiellllle" wyobraźni. Sprawia też niedowierzanie w tą "uskrzydloną pierwotną grzeczność".Jak tak wytrawny gracz słowem może wytrzymać w mrocznym milczeniu? Podoba mi się moc peelki ,która wie ,która chce,którą można wypatroszyć i ona nadal wie - i tu - rany boskie- aż mnie przytknęło :)"Supermenka" -muzycznie."Ja wam pokażę"-filmowo."Wierszowo"- "sama jestem sobą bo tego chcę" i bardzo ,chwytnie ,wiecowo , budująco.Nikogo nie chcę obrazić czy zgorszyć ,ale też kurwa założę spódnicę -chciałoby się krzyknąć. A tak poważnie (całkiem) po litrach "rozpłakanej" poezji to taki ciekawy manifest.To "szalona odwaga". Podoba mi się buta która rozpoczyna cały utwór - "wieczność poza mną nie istnieje" - to kupuję (podaj cenę).Ominąłem fragment ,który nie do końca rozumiem ,ale ja już tak mam. Znowu minus ,bo przecież taka pychę aż grzech nie pokarać. Myślę,że miałaś wiele zabawy pisząc ten wiersz.Peelce wierzę ,ale czy autorce(nadto wyborcze)?pozdrawiam
  22. Chciałoby się powiedzieć: powiało optymizmem:) A poważnie "nihil novi" ,a jednak ćwiek.Coś jest w tych metaforach więc jeszcze poczytam.
  23. Witam Ranu:) Wyrok zapadł :część o morzu najgłębsza.Reszta do morza. Żart. Część drugą skończyłbym wersem(pytaniem) "co przed nami". Część trzecia: wnętrzności na tacy i cacy ,ale ciekawiej gdyby : nie zapomnij światła ... - lub - nie zapomnij zgasić ... .Co sądzisz? Takie tam moje. Całość przyjmuję ,bo takowy pomysł też gdzieś już w "utwór" przekułem , tylko że był to "dwuptyk" .pozdr
  24. Witam Fraszka-może.Eksperyment-może.Coś wykipiało.Dolewanie czego do czego?I po co?Tyle
  25. Witam. Moje "pocztówki" i twoja "Somalia" .Niedola pod każdą szerokością geograficzną smakuję inaczej ??? Poruszony w komentarzach aspekt polityczny. Tragedią nie jest głód Somalii.Tragedią jest patrzący na to wszystko świat.Brak interesu ,brak działań.Najgorsze skurwysyństwo:fakt przejmowania darowanej żywności przez lokalne bandy dowodzone przez lokalnych bossów ,żyjących po królewsku.I wszystko to na oczach organizacji ,które "niosą pomoc".Brak słów. Wracając do wiersza. Czas z pustych talerzy-jego smak ,bardzo obrazowe.Świetna wstrząsająca pointa.Całość przemawia znacząco i myślę ,że taki był zamysł autora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...