Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mariusz_Sukmanowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mariusz_Sukmanowski

  1. Witam. Chciałem tylko powiedzieć ,że z racji alergii także nie lubię wiosny.pozdro
  2. Początkowo to "wypracowanie" trochę nuży ,ale jeśli przebrnie się przez "Andy" do widać ,że droga do czegoś prowadzi.Nie szaleję za taką formą przekazu ,ale "wysokie niebo na azymut" zupełnie do mnie przemawia i kupuję to "wierzganie kołami" , które także często obserwuję i nazywam. pozdro
  3. Mam takie wewnętrzne przekonanie ,ze umieć malować słowem to dar ponadczasowy i dlatego tak chętnie tu zaglądam.Jasne ,że nowoczesność w formie ,nowatorstwo w przekazie pociąga ,ale jeśli w wierszu są tak dopracowane metafory i myśli to można przez chwilę poczuć totalną więź , emocję, którą ów utwór niesie i nie zastanawiać się czy "figura nie jest nazbyt geometryczna". Najbardziej urzekła mnie druga strofa. Jestem porwany:)pozdrawiam i dzięki W tym wypadku "gomółka" za cholerę nie niesie ze sobą oddechu komunizmu ,ale jak jest się do czego przyczepić to jest o czym pogadać.tyle
  4. Witam. Dałbym tej "ścianie " , tak na koniec , przemówić jakoś wyraziściej skoro już personalizowana. Temat ciekawy.Tak jak kamienie czy drzewa miałyby o czym snuć.Końcóweczka nie pasuje ,ale to tylko mój problem.pozdro
  5. Nie trawię języka niemieckiego ,ale to moja bolączka.Ta niemiecka klamra jest jakimś sposobem na upięcie wiersza.Pytanko takie: czy to ,że nie mam czasu czy pieniędzy lepiej brzmi po niemiecku? No chyba ,że jest to jakiś cytat ,którego nie znam. Bardzo podoba mi się "manerw" zamiany postaci :pani z żoną ,przy "rozważaniu" zdrady. Niepotrzebny pośpiech przy pisaniu (mniemam ,że wakacyjny) - gwiażdy:) Całość dobra w odbiorze.pozdrawiam Dz. Mariuszu za wsokuju acenku. Te niemieckie zwroty są bardzo oryginalne. Np "Ich habe kieine zeit" znaczy " ja mam żaden czas". Jeśli idzie o pośpiech, to jest wakacyjny, choć napisałem na budowie autostrady A2, Nowy Tomyśl-Świecko-największa budowa w Europie, prawie 100 mostów, 106 km betonowej supernowoczesnej autostrady. Pracuje tu dużo inżynierów i robotników niemieckich, austriackich, czeskich, polskich. Pozdrawiam. Sorry,że zupełnie odbiegam od tematu poezji ,ale tak mnie poruszył temat dróg ,że musiałem: U nas znowu (przy budowie jakiejś drogi-nie pamiętam) wykopali szczątki ,tym razem mamuta. No temat na wiersz jak się patrzy .Teraz będą szukali dalej ,a drogowcy mogą... ... ... wiersze pisać.Także życzę weny:) Proszę tę wypowiedź traktować jako żart ,bo tylko temu miała służyć. pozd
  6. Witam. Takie mądre rymowanie to można czytać.Ostatnio jeden bardzo długi "rymowaniec" dźgał mnie "czkawą" już w połowie (ale może też go czytałeś).Twoje rymy są świetnie dopracowane ,a przy tym jeszcze złożone w celu przekazania treści.pozdrawiam
  7. Witam. Tak wyrywkowo to: proszek ,mgła , zioło zdawać by się mogło zakazane zabawy:)... ,ale poważnie. Bardzo dobry wiersz o głęboko teologicznym zabarwieniu.Pozdrawiam. Również nie omijam pańskich "wytworów".
  8. Witaj Ranie. Wakacje ,wakacje , ale faktycznie - przede mną - trochę mnie wyhamowało . Wiersz jakby trochę nie twój:) ,ale bardzo klimatyczny.Świetnie się czyta i świetnie nastraja. Z całości wyłowiłem "powidoki" ,o których gdzieś tam kiedyś czytałem ,ale tylko w związku z telewizorami plazmowymi."Bierze" ten lot,czy próba lotu na parasolu stracha na wróble. Całość do kupienia .pozdro
  9. Nie trawię języka niemieckiego ,ale to moja bolączka.Ta niemiecka klamra jest jakimś sposobem na upięcie wiersza.Pytanko takie: czy to ,że nie mam czasu czy pieniędzy lepiej brzmi po niemiecku? No chyba ,że jest to jakiś cytat ,którego nie znam. Bardzo podoba mi się "manerw" zamiany postaci :pani z żoną ,przy "rozważaniu" zdrady. Niepotrzebny pośpiech przy pisaniu (mniemam ,że wakacyjny) - gwiażdy:) Całość dobra w odbiorze.pozdrawiam
  10. Proszę wybaczyć ,bo nie czuję się uprawniony ,ale nie mogę się powstrzymać ( co robić z taką naturą).38 zwrotek rymów (jeśli dobrze policzyłem) - jest to jakieś poświęcenie. Tytuł "dziwny duet" pasowałby do dwóch.Których? pozdrawiam
  11. Mądre ta wiedza, postępowanie ,czy postanowienie ,by niczego nie pozostawić " na rozkurz". Chce się powiedzieć :mądry Polak po szkodzie ,chociaż w tym wypadku dotyczy to wszystkich nacji. Szkoda ,że refleksja dopiero "po wyroku śmierci".Mądry wiersz.pozdrawiam
  12. Do stylu przywykłem i do sposobu wyrażania myśli także .Nie rozumiem niektórych zarzutów.Może się podobać ów styl lub nie ,ale czy wolno komuś go narzucać? Głupie pytanie.Już wiem , wolno:)Co do "pawia" to chyba nikt go nie toleruje. Co do wiersza.Gdzie tu chaos ? Oglądam ,pieprzą jak zawsze,wychodzę się wspomóc "relaksaczem"żeby móc znów podejrzeć jak puste pierze leci ,a poduchy nie będzie i tylko pytanie co gorsze: reklamy czy to paplanie:) pozdrawiam
  13. Najpierw się rozczuliłem tym wkładaniem szczawiu do dziurawej kieszeni , a potem lekko "przypanikowałem" zamykając oczy ,by chcieć poczuć jak "rozkwitają palce pod opuszkami". Uspokoił mnie komfort mojej codzienności ,bo ja te oczy mogę otworzyć.Jak dobrze jest rażące słońce przykryć okularami i żyć nocą tylko w nocy. Pięknie napisane.Chociaż peelka nie szlocha to"zapach galaktycznych mgławic" boli najbardziej ,bo może go tylko pamiętać,Zresztą nie wiem czy w tym wypadku "ważenie" co dawało większą radość ma sens.Przepraszam za to gdybanie.Podoba mi się wiersz,który sobie p rz e cz y t a ł e m.pozdrawiam
  14. Zdarza mi się wprosić "z ręką na klamce" drżącą.Świetne metafory .Nie o takim "gałganie" myślałem czytając tytuł.Znowu to przemijanie i czekanie na "słowa samotnej ..." I chociaż "rzędami szarych dni" stoją ,to nie jest beznadziejnie w tej kolejce ,dlatego nie żałuję ,że przyszedłem postać.pozdro
  15. Witam. Przepiękna ta zima.Zamknięta tak poetycką oprawą ,że "mroźna" zupełnie nie czuć. pozdrawiam
  16. Faktycznie widać błędnie zinterpretowałem ów wiersz.Jakieś jednak nauki z tego płyną: zrozumiałem ,że go nie rozumiem.Czasem interpretacje bywają odmienne niż zamiar autora i może to być również częścią dyskusji.Grzecznie podkulam ogon ,bo wyraźnie dajesz mi do zrozumienia żeby tak uczynić.Ta wyniosłość niepotrzebna.Już się nim nie przejmuję. Mariusz:)
  17. Anno. Cóż mogę odpowiedzieć na ten zarzut.Lata już nie te i zdarza mi się coś zagmatwać:) za co serdecznie przepraszam.Faktycznie umiejscowiłem swoją wypowiedź nie tam gdzie miała ona być.Jestem daleki od udzielania porad sercowych.Jeśli już ,wolałbym kulinarnych:), i to nie tyle porad ,co konsultacji.Tyle ,bo znowu odbiegłem od tematu. "zapamiętujemy się na pamięć" wynika z trwania i to trwania zakłamanego : patrzenie "ponad" ,"rozdwojone końcówki dnia" ,odbieram jak siłowe scalanie dwóch obcych już zupełnie osób.Dodatkowo pierwszy wers - początek końca , bo taka " obietnica" nie może zostać bez echa.Jeszcze: widzenie (kogoś) przez pryzmat kamieni - czegoś zupełnie martwego , i ostatecznie:"zapominanie się"- może być przyczyną wieku ,ale TU(w wierszu) przecież nie o to chodzi. ----chyba ,że czegoś nie zrozumiałem---- W przeciwieństwie do -kaligraffa-"rozdwojone końcówki dnia"nie są dla mnie paradygmatem logicznym, ponieważ "stając się peelem" rozumuję tak:koniec dnia i dwie osoby ,które nie są w stanie jakąś pozytywną klamrą go dopiąć ,mimo że nadal "jedną kołdrą przykrywają się"Czemu? Bo siła kłamstwa ,o którym wiedzą i które tolerują wisi w w ich " przestworzu". Słowem: mocno bolesne "kłamstwo"- i taka była moja poprzednia refleksja.Sorry -taka miała być.Zbyt zawężony skrót myślowy. Całość: sposób opowiedzenia i użyte "środki" przemawiają do mnie,więc pozwoliłem sobie - niefortunnie- zabrać głos. pozdrawiam
  18. Witam. Fakt ,tylko "w ciemności siwe włosy odzyskują barwę" jeśli nie dołożymy do tego współczesnej chemii :)Tytuł i temat bardzo ciekawy.Szkoda,że tak "króciutko" autor go wyczerpał. pozdro
  19. Witam. Nie wiem czy jest sens trwania przy "kłamstwie"? pozdrawiam
  20. Witam. Z pewnością to "podróż" w przeszłość.Zaledwie "kilka" wyrazów ,a widać szmat odbytej drogi. Troszkę te "komitety" nie współgrają mi z "krzyżem" .Może : gromady -nie byłoby cienia dawnej epoki ,chyba że czegoś nie zrozumiałem.To tylko sugestia. pozdrawiam
  21. Witam. Peelka ,bohaterka , jak zwał tak zwał.W każdym razie chaos emocjonalny ,a co za tym idzie - w tym wypadku - "wyrazowy" ma swoje logiczne uzasadnienie.Te wszystkie "kochanice" spadają i osaczają niejako głowę zdradzanej kobiety ,co przecież wielkim przeżyciem być musi. Wyciszenie emocji spowodowałoby pewnie powstanie zupełnie innego tekstu.Całość dramatu podkreśla tytuł "ostatni wiersz" , więc jeśli miało być dramatycznie , to z pewnością autorka to osiągnęła . Pozdrawiam- mam nadzieję nie ostatni raz:) tak, ale już w zbiorze wierszy, a ja zwykle tez przykładam wiersz do potencjalnego zbioru, taki mógłby być tylko jeden. jeden, który sobie na to pozwolił, jak napisałam - odważnie :) Może i ma pani rację.Z pewnością widzę tu nienawiść ,co z resztą jest dwukrotnie podkreślone. Może to daje pani obraz na kształt lamentu ,który pewnie gdzieś powróci.Dzięki za " dyskus " pozdrawiam
  22. Witam. Wiersz godny samego mistrza. Jedno tylko przewidywalne jak dwa razy dwa. Jak to co? Przecież to oczywiste. pozdrawiam
  23. Witam. Podoba mi się ten "manewr" z przyimkami szczególnie w pierwszej strofie. Jeśli chodzi o "myśli" mam tak samo:). Całość ładnie "obleczona w fiolety" więc nie chcę się żegnać ,bo będę "wpadał"- jeśli łaska. pozdrawiam
  24. Witam. Mam pytanie: o czym jest ten wiersz? Nie kumam "kodu":)Jeszcze sobie poczytam. pozdro
  25. Witam. Peelka ,bohaterka , jak zwał tak zwał.W każdym razie chaos emocjonalny ,a co za tym idzie - w tym wypadku - "wyrazowy" ma swoje logiczne uzasadnienie.Te wszystkie "kochanice" spadają i osaczają niejako głowę zdradzanej kobiety ,co przecież wielkim przeżyciem być musi. Wyciszenie emocji spowodowałoby pewnie powstanie zupełnie innego tekstu.Całość dramatu podkreśla tytuł "ostatni wiersz" , więc jeśli miało być dramatycznie , to z pewnością autorka to osiągnęła . Pozdrawiam- mam nadzieję nie ostatni raz:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...