Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek Konarski

Użytkownicy
  • Postów

    1 110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marek Konarski

  1. Każdy miesiąć może być (jest) samobójcą. Listopad jest samobójcą szczególnym -rytualnym... Ciekawe.
  2. Do połowy jest dobrze, wiersz żyje, od połowy, to banalna, dydaktyczna ekologia sentymentalna.
  3. Film ściemno -blady :) Świetne.
  4. Cisza namiętności, opcja i samozapłon... Nic tu po mnie, wychodzę rozejrzeć się za jakąś erotyką ;)
  5. wyjdę naprzeciw z płomieniem ducha W przytulisku straszy ? ;)
  6. Pomijając dwa pierwsze, "nieszczęśliwe" pod każdym względem wersy, wiersz w zgrabny sposób wrzuca w stan, w którym nasycenie biura codziennością, osiąga taki poziom, że zaczynają się z niej wytrącać mandoliniaste kryształy :)
  7. Druga zwrotka sprawia wrażenie, jakby przypadkiem wpadła do wiersza, jest bezużyteczna. Reszta złożona sprawnie, z ładną puentą. Nie do końca rozczytuję tytuł. Ma oznaczać matriarchalne tęsknoty peela ?
  8. Kto to jest mistrz bund i co tępi ?
  9. Skoro jest świętość prawdziwa, to musi być też nieprawdziwa - to znaczy jaka ? Co jest ciekawego w fakcie, że świętość jest święta ? Jaką przyjemność ma czerpać czytelnik, z pisemnych zobowiązań peela ? To jest bardzo niedobre.
  10. Bez : puste, rozrzucone, rozmazane, precyzyjnie, wyklepany. To podkreślenia "wężykiem" słów, które mają mówić same...
  11. W oceanie życia bywamy przypływem, innym razem brzegiem... Kto słyszał jak oddycha akacja, ten śnił na jawie... Dobre, jak woda. :)
  12. Ale tu właśnie o ten kamień i o to trafienie chodziło, ten błysk znaczy się ;) Taki mój dowcip sprzed paru lat. Nawet sobie człowiek nie może poprowokować spokojnie (z humanistycznym zacięciem), bo go zaraz wygładzą i przypudrują ;)
  13. Lubię kiedy wiersz nie pachnie papierem, tylko obrazem, który niesie :)
  14. Trudno się oprzeć sile słowa :))
  15. Nic tu nie ma o poezji.To narcystyczny stan "bycia poetą", język martwych gestów, póz i min...Obciachem byłoby napisanie, że poezja to rzetelna, nieefektowna praca i bliżej jej do poczciwej żony, niż bohemiastej dziwki ;) Nie przekonał.
  16. Dorzucę jeszcze dwa ostatnie wersy i na tym poprzestanę. :)
  17. Wierszyk ubogi i o niczym, "integracja" pozbawia szansy, na choćby kroplę klimatu...
  18. Wszystko co chcielibyście wiedzieć o seksie ale i tak się nie dowiecie ;)
  19. Myli pan słowne dziwaczenie z oryginalnością językową. "Fiński deficyt", okazuje się deficytem sensu...
  20. Posągi trochę słabo umocowane w wierszu, może je czymś zastąpić ?
  21. Baba traci jaja, kiedy poskramia się w niej złośnicę a wygląda to następująco: (obrzezanie. lipiec 2010) kastracja odbywa się piórem naklejam na piersi żółte karteluszki kochaj mnie bardziej od jeszcze bardziej niż potem choć trochę ... Kiedy baba traci jaja, to odzyskuje głos :)
  22. Pierwsza strofa to życie a dalej to już tylko takie poetyckie pieprzenie :) Dziękuję. wg mnie ten wiersz rozłamuje się na dwie przestrzenie poczuciowe pierwsza strofa jest 'zaistniałą w czasie teraz[ii]' obserwacją ze sprzecznością w międzyludzkim współbyciu, to daje takie pokazanie pewnej mieszanki czułości, niepokoju, niechęci i lubienia - szarpaniny wewnętrznej pozostałe chwytają tę samą myśl, ale w zupełnie inny sposób - opowiadają o niej z dystansu lupy, wyraźniej używają opisu 'opowiadania o', jako narzędzia. rozumiem j potrzebę istnienia jednej i drugiej przestrzeni, acz uważam, że lepiej sprawdził się (technicznie) w pierwszej formule, niż w tej drugiej - fajniej działa i jest błyskotliwszy chociaż: 'zbieleją mi tyranowłosy' jest piękne :) pozdro :) Pierwsza przestrzeń, to emocjonalna zagwozdka, jajo -niespodzianka pandorowato nakrapiane. Druga przestrzeń, to próba prześwietlenia jaja czasem czyli banalny proces podejmowania decyzji :) P.S. Co do enuma elisz -zgoda, tyranozaury były dziewiczo niewierzące ;) Mam nadzieję, że przyglądanie się będzie dyskretne. Pod presją, moje wiersze zaczynają się jąkać :)
  23. Skoro nie jest już tylko prywatnie, to wolałbym aby było mniej "artystycznie" ;) Pani ma bardzo złe wyobrażenie o artystach :)
  24. Baba traci jaja ;)
  25. Z jednej strony, pulpety z Gałczyńskiego, z drugiej, zapach napalmu o świcie ;) Podoba mi się ten wyraźny, trupi "charakter pisma".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...