Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Myszkin

Użytkownicy
  • Postów

    2 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna_Myszkin

  1. Myślę, że nie ma w tym nic złego, że dociekamy sedna wiersza, a wręcz samo dobre z tego wynika dla autora - na styku z odbiorcą nie zawsze przepływ ładunku jest uporządkowany, ale przez to też nie polecą przecież głowy. Po żadnej stronie ;) Pozdrawiam :)
  2. Musi, Nato, zostać "mi", bo to ona pękała z radości i z dumy, że może być krzepiącą karmą dla wygłodniałego. Co do związku frazeologicznego "czerpać pełną garścią/pełnymi garściami", to w takiej formie występuje w naszym języku, więc go nie będę rozrywać. A w finale zostawię ją pod postacią "samonakrywającego się stoliczka" ,uruchamianego za sprawą głaśnięcia, (taka trochę lampa Alladyna z niej ;) Dzięki za wnikliwe czytanie, Nato. Pozdrawiam :)
  3. Rozczulający dzięki nadal tętniącej nadziei peelki i jej wierze w ciąg dalszy życia - udany tekst, Elu. Pozdrawiam Cię :)
  4. A jakże - trafione i pływa sprawnie: idiota idiotce nie dorównuje ;) Pozdrawiam w tym (podobno), najbardziej depresyjnym dniu w roku :)
  5. Bardzo dziękuję Wam za wgląd i ślad po nim. Zostawiam "grubszą" wersję tutaj, żeby nie było, że powyżej coś majstrowałam ;) podobało mi się gdy wygłodniały nabierałeś pełną garścią jak w bufecie Brata Alberta rozgrzany do bezpiecznego poziomu wprawnie nabiłeś w butelkę rzecz jasna świecę pustką do następnego głaśnięcia
  6. podobało mi się gdy nabierałeś pełną garścią jak w bufecie u Brata Alberta ogrzaną dłonią nabiłeś w butelkę pustą do następnego przywidzenia
  7. Ładnie mi napisałaś, Nato :) Tytuł, cóż, już zostanie, ale wydał mi się sensowny, gdy czytany po odklejeniu od tej frazy obiegowego znaczenia. Pozdrawiam :)
  8. Oj, nabiło - trafnie bardzo ujęłaś, Magdo. Rozczarowanie dorosłością - świat rośnie, a my coraz mniejsi... Pozdrawiam Cię serdecznie :)
  9. Dedykowany, to wydziwiać nie będę, ale drogę wiodącą do szarlotki troszkę bym ciachnęła. Całość kipi od zapraszających zapachów i przywodzi na myśl to: https://www.youtube.com/watch?v=Tfw22igNYHs&list=PL007670FED7CBAD4C&index=20
  10. Pojechałaś w czerwień, Elu, aż się zakurzyło... ;) Jest też w nim coś smutnego, ale pewnie za daleko poszłam w ten "zjazd"... Pozdrawiam serdecznie :)
  11. Dziękuję za przyjazne czytanie i życzę udanego. Całego :)
  12. Tia, bo lepiej nie myśleć ;) Również pozdrawiam!
  13. To prawda, czasem ściągany do roli drobiazgu na siłę. Wielką ;) Pozdrawiam :)
  14. O wiele częściej niż czasem - w przeciwnym razie codzienność staje się nie do zniesienia. Dzięki za podzielenie się refleksją. Pozdrawiam :)
  15. On taki biedny - potwierdzenia szuka, że to, co mu przeszkadza (zresztą rzadziej niż częściej), to imaginacja niezdrowa ;) Dzięki za zaglądkę. Pozdrawiam równie serdecznie :)
  16. I Ty też mnie rozczytałeś - nie jestem obiektywna, ale czyż nie brakuje takich zrealizownych w pewnych sferach samców, a w innych już niepewnych zupełnie? Dzięki, że zajrzałeś. Pozdrawiam :)
  17. I nie są to drobiazgi, w rzeczy samej. Wkurzenie ma źródło, rzecz jasna - przejrzałaś mnie ;) Pozdrawiam Cię serdecznie, Elu :)
  18. Jeśli tak na niego spojrzeć, to jak najbardziej mówi stop konformizmowi uniwersalnie pojmowanemu, bez podziału na płcie - nie ulegajmy wygodnym pozorom, drążmy. Dziękuję za wizytę i pozdrawiam :)
  19. Oj, tkwi, czasem nie do rozebrania, zwłaszcza gdy ktoś jako ten listek na wietrze albo bluszczyk, co to dociekania unika ;) Do zobaczenia na froncie w nadchodzącym roku :)
  20. Skoro wsparcia w myśleniu potrzebuje, bo "sam" nie wie, to go tak w tytule odmalowałam, biedaczka ;) Za czytanie, jak zwykle, wyrażam wdzięczność. I pozdrawiam w starym roku :)
  21. jesteś ważna jak nikt dałaś mi synów mówisz że kochasz dbasz o porządek swoich rzeczy tylko w drobiazgach się gubimy bo to są drobiazgi prawda?
  22. Daj im, Panie Michale, grzędę a skwapliwie wyżej krakać będą, brakiem głosu krytyki jeszcze bardziej w sobie zakochane - serio, taka księga wyjścia, jedyna w swoim rodzaju ;)
  23. Moje względy zaskarbiłaś, nie po raz pierwszy, Niebiedoto, tym swoistem ukłonem, z podwójnym dygiem: w tamtą stronę i w każdego, nieuchronną... Pozdrawiam i dziękuję za tę chwilę. I następne :)
  24. Nie wierzę: Pani Alina, niedoceniona na "P", przeniosła się na "Z". O "wierszu", niestety, nie da się powiedzieć nic budującego, więc się powstrzymam, bo i tak uzna Pani moje słowa za przejaw braku życzliwości.
  25. Rzeka minus woda daje tylko koryto. No nie wiem, czy to nie fałszywy trop. Człowiek w pojedynkę jest nadal rzeką, tylko bez dopływów. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...