Ale wpadka !!! Oczywiście miałem na myśli chabry , ale kąkol tak jakoś lepiej brzmi ... I co mam zrobić ??? Na razie zostawiam , dziękując za sprostowanie :-)
I STAŁO SIĘ WSZYSTKO !
Wiersz jest biały , a Biały jest Wieszcz !
Powiązanie astronomii i fraktali bez zbędnych detali .
Zazdroszczę - znowu ;-) Najwyższy stopień podium :-))
Z mojej strony pełne zachwycenie i poetycki orgazm ...
uciekają dni jak zając
już trzydzieści dwa susy za nami
kołysko dzieciństwa gdzie jesteś
szukam cię między bruzdami
kąkol zboże omotał błękitem
pośród łanów tutaj księżyc ma gniazdo
sztuczny nawóz rozkłada deszczykiem
zielone nadziei miasto
wiosna zawsze przychodzi w maju
skowronkiem jako takim
płowy zając na starość
ma rymy bylejakie
wypatruje z nieba marchewki
rzuconej ręką anioła
omal nie przypłaca życiem
pogardy na sztuczne stoły
i biedę klepie jak zając
to trochę skacząc po bruzdach
to trochę po wierszach kicając
Wolin 03/04 V 2006
najbardziej dla mnie I / 4 , wiersz poukładany , zaawansowany , ale podpinam się , że odrobinę za gęsty . Wymaga cierpliwości , której nie wszystkim w odpowiedniej dozie ... CD pisze : dobry i solidny ale nie zaskakujący . Pozdrawiam :-)
zrezygnowałbym z kursywy bo jest bardzo dobrze i wyraziście bez niej .
Przecież zależy Ci na wysublimowanych odbiorcach , czyż nie ? Kot Nędza
brzmi prześwietnie !
gdybym oceniał płótno , napisałbym dobrze . Po wierszu Janusza Orka
chcę spodziewać się więcej - boś mnie do bardziej wyrazistych przyzwyczaił ... Ktoś napisał : pastel . Dobrze to ujął ;-) Usprawiedliwieniem może być niespełniona miłość , ale ... z lat młodzieńczych ...
spłaszczyłeś wiersz kilkoma zbyt oklepanymi frazami , ale też i kilkoma niebanalnie niewinnymi zaiskrzyłeś . W każdym razie masz potencjał i jeśli to debiut , to całkiem niezły :-)