Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Michał K.

Użytkownicy
  • Postów

    218
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Łukasz Michał K.

  1. Dla mnie jest ok...masz specyficzną, dość charakterystyczną formę (jak zauważyłem), ale przekaz ciekawy i miło się czyta...pozdrawiam
  2. "wysiudanie z namiastki luksusu" - mądry pies, że się buntuje...a co do wiersza dobry, użyte słowa w pełni oddają treść...czuć w nich tę wredotę. Pozdrawiam
  3. Dobra puenta...wiersz ciekawy - tylko zmieniłbym jedną literkę w wersach: "Kończy się dzień i zapada straszna noc" - chyba jakoś to lepiej brzmi i płynniej się czyta (a może jestem nadwrażliwy) Pozdrowienia
  4. Ok...ciekawie i fajna forma. Pozdrawiam
  5. Ten wiersz jest lepszy od tego poprzedniego...jest w nim pewne niedopowiedzenie...a ja lubię niedopowiedzenia Pozdrawiam
  6. No dobra...powiem, że masz duszę poety, ale dobór słów trochę banalny... chociaż z drugiej strony taka Szymborska pisze prostymi słowami i dostała Nobla...ale to Szymborska ona prostotą potrafi zadziwić...a ten wiersz jakoś mnie nie zadziwił...UWAGA DORADZAM - trzeba dużo czytać...i dużo pisać...dużo kreślić i poprawiać...dążyć do płynności słów i zadowolenia z każdego wersu...wtedy powinno być lepiej... P.S mam nadzieję, że nie będziesz na mnie zła, że napisałem to co napisałem...(i tak pewnie się mylę i w przyszłości zostaniesz słynną poetką i będziesz uczyć takich jak ja pisania wierszy, ale co tam) POZDRAWIAM
  7. Świat taki gwarny w wieczornych barach Tłuszczy ocean, piętrzy umizgi Bawi się śnienie w światłości marach Bezmiar żywota, tańce i piski Wołają na mnie, chodź tu sokole ! - Ja moi mili poezję wolę Dziwią się wtedy promienne lica I za plecami drwiną zachodzą Lecz wśród nich jedna snów gołębica Wyciąga do mnie rękę swą błogą I staje przy mnie rzucając w sforę - Ja moi mili kolegę wolę
  8. Wypuszczałem w świat piosenki Wielbiąc twej śliczności wdzięki Szklące nutą me oblicze W tej uśmiechów aureolii Takt po takcie rósł powoli Dając wenie mej słodycze Usta twoje, szkarłat letni Rozbrzmiewały głosem fletni I policzki, róży kwiecie I zapachów twych jaśminy Dały mi poczucie winy Żem jest najszczęśliwszy w świecie Ciemnych włosów jasne błyski Takty skóry, jedwab śliski Dopełniały rzadkość woni I tak racząc cię piosenką Otulony snów sukienką Skroń oparłem na twej dłoni Chciałem trwać tak już na stałe Lecz poczułem łamań fale Co z niebiosów mnie strąciła Uleciały wonie kwiatów Piękność ciała, moc szkarłatów Odfrunęła złuda miła...
  9. Olbrzymy, grzmiące chmury, zwrócone światu Wytryśnie szum i ciemni otchłań bez blasku Poczet żałobniczy słońce hydre schowa W kieszenie na łąkach śród ruchomych piasków Snuje się czaru skrzydlatość, jędza i strach Na drodze kamieni co szeleszczą srebrem Chorągwie światłości i tętent rumaczy Pachołki pomarłe i herosów zjawy Tak bieżą grzechocząc szpetną powłoką ciał Topory lśniące zaschniętą krwią wrogości Miecze opuszczone biją pancerz ziemi Milczące gromady, tabun widm żałobnych Tak pędzą rycerze we wrzaskach jak niemi Widać mury zamku, królewskiego grodu Wszak to ręką pańską wojna rozpoczęta Przybywają cienie bitnego stukotu By zapytać na co waśni tej udręka Na zamku wesele, lud się pławi w złocie Wojna zakończona, chwalą triumf Pana ! Mała grupka sierot w szlochu na uboczu Opłakuje ojców, gdzie wrzawa pijana Krzyknie tedy tabun co stanął pod zamkiem Kto zwycięstwo niesie temu laur na szyje ! Myśmy krwią zalali to złoto i dumę Myśmy dziś umarli, a król nadal żyje...
  10. Nieszczęśliwa niewiasta Spotkała przed sklepem Śpieszącego po chlebek Szczęśliwego poetę I do głowy jej przyszła Taka myśl anormalna Że szczęśliwy poeta To rzecz wprost nierealna Uśmiechnęła się przeto Do poety figlarnie A szczęśliwy poeta Złapał to momentalnie I tak szczęście poety Damy szczęściem się stało I zły los się odmienił Choć nie tak to być miało
  11. Jest jasno. Nie jest jasno A ty nie poznajesz mnie I nocą i za dnia Niczyje to ręce Na krasej sukience Co wisi na krześle Dysząca jak we śnie Ty spytasz któż tu był ? I tak czułość w nią wił Czyje to są dłonie W sukience zgniecionej ? Niczyje to dłonie... Jest jasno. Nie jest jasno A ty nie poznajesz mnie I nocą i za dnia
  12. Samolotowy na niebiosach ślad Słowa wykreślił , tam, spójrz w górę się One tak dźwięczą w sercu mym od lat Trudną prostotą wersu "Kocham cię" Czy to cud jakiś, że w tym błękicie Wyryto pięknie lotne marzenia ? Wszak miłość moja na nieba szczycie Jak ptak wzlatuje, koi me drżenia Ty mrużysz oczy, szepczesz "Nie widzę" To zwykła chmurka, żaden tam wyraz" A ja wzrok spuszczam i łez się wstydzę Że to com widział, to uczuć miraż Warszawa, 27 września 2009 r.
  13. Cudną masz najdroższa urodę I zerkać w twe oczy tak błogo ! I gnać swoją myślą ogrodem Gdzie prócz nas nie ma nikogo Cudne masz kochanki oblicze I to drażni w tobie, gdy rankiem Ja wzdycham, żeś ty dla mnie życie A ty mnie nazywasz kochankiem Pokochasz innego, tak myślę Z rozsądku zapewne nie z serca A ja swoją tęsknotę przyślę W wersie co wszystko uśmierca A gdy się pozbieram z tej męki Me serce snuć będzie miraże I we śnie usłyszę znów jęki Frazy, Boże szczęść młodej parze... Warszawa, 18 września 2009 r.
  14. Nocą na polu, strachy lotne ujrzałem Jeden trzymał różę krwistego koloru Jak stateczek chwiał się pod ciemności szkwałem Wzywał swojej pięknej skrytej w ciemni boru Miesiąc jasny świetlił jego łzy boleści Twarz miał oszpeconą, choć to twarz człowieka Przyjrzałem się mocniej, blizna napis mieści ! Serce mi stanęło, sznyt ten brzmiał "Poeta" Warszawa, 9 września 2009 r.
  15. Ale ja nie lubię być grzeczny...w szczególności jak piszę wiersze ;) Pozdrowienia
  16. jeśli robisz pierwsze kroki to jest ok...nie poddawaj się i walcz ;)
  17. Pali się światło słoneczne. Na jasnym niebie Bociany w blasku koloru lecą kluczami Czerwone dzioby prujące w powietrza wiewie Jak wino raju leją się w obraz nad nami Ich droga znana, wrócą tu w wiosennym złocie Serce napomknie gdzie dom pachnący zbożami Toczą się myśli o ludziach którzy w tęsknocie Już nie obejrzą nieba co tli się nad nami Warszawa, 9 września 2009 r.
  18. Dzięki za sugestię...na codzień jestem wyjątkowo spokojny, dlatego staram się być gniewny czasem w poezji (sumienie mnie o to prosi)...;) Pozdrawiam
  19. ja nie powiedziałem, że wiersz ten jest płytki (bo nie jest)...i jak czytałem twoje inne wiersze to wcale nie są one płytkie...pozdrowienia
  20. Masz rację...choć nauka podnoszenia ciężkich jak kamień ust i oczu bywa męcząca
  21. Serce drżyj ! Serce rwij ! Oczy zmruż we łzach Słowem krzycz ! Słowem idź ! W podłych gniewu dniach Łyknij krwi ! W liche dni ! Wzleć w liliowy raj Śmiałe bądź ! Leć i błądź ! Młode w czaru gaj Wiatrem śnij ! Myśli wij ! Sfruń w zieloną błoń Chwytaj czas ! Senny las ! Poczuj liści woń Zerwij kwiat ! Marę lat ! Porwij w padół łez Biegaj, chodź ! Słabe siądź ! Spójrz na biały bez Siłą snów ! Ciszą słów ! Oddaj chwili bieg Zmysły pal ! Patrzaj w dal ! Poza smętny wiek Napisz list ! Wiersza świst ! Rajską strofę stwórz Twórczo lśnij ! Słuchaj, żyj ! Liry z lekkich róż Gibkim snem ! Marnuj dzień ! Dotknij każdy nów Uwierz mi ! Nie wiesz ty ! Kiedy przyjdziesz znów Serce drżyj ! Serce rwij ! Oczy zmruż we łzach Słowem krzycz ! Słowem idź ! W podłych gniewu dniach Warszawa, 4 września 2009 r.
  22. szczerze...uczuć jeśli są szczere (w co nie wątpię w twoim przypadku) nie powinno się oceniać...ale to jest puszczony w świat wiersz dlatego się przyczepię (nie lubię w sumie oceniać innych - chyba, że mam wystawić laurkę). Przesłanie jest czytelne, wiesz o czym piszesz, ale jeśli liczysz na jakieś poetyckie profity to jeszcze popracuj. Jeśli natomiast wierszem tym chciałbyś zaimponować jakiejś kobiecie, to może ci się udać. Kobiety to lubią ;) Pozdrowienia
  23. Grawitacja słynna w świecie Chciała zagrać w kabarecie Pomyślała więc otwarcie O tak godnym śmiechu żarcie Że odłączy silnik stary I popuści z brzucha pary Wtedy ludzkość cała wzleci Wujcio kosmos się podnieci Będą ekstra zgrywne szopki Może ktoś narobi w portki Gorzej jednak kiedy skończy No i silnik znowu włączy Wtedy ludzkość cała spadnie I zabije się paradnie Warszawa, 21 czerwca 2009 r.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...