Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. jak wynika z JEJ wiersz jednak.... he he Inko, stajesz się mistrzem mini, co na to Niewierrny?????
  2. na nic starania noc przecież nie poczeka goni na złamanie by stanąć twarzą w twarz z rozkojarzeniem świtu--------A litrówka:):) to jest super,buzka ES
  3. nie mówmy już o pędzących zebrach zwłaszcza gdy dudni jakby się wsiadło do byle jakiego pociągu zresztą czy ja wspominałem o grze wstępnej z widokiem na miasta i wsie wszystko gdzieś ślizga między dłońmi jak numer domu przy którym mieszkam tu jest czas naszego kochania lub sposób na czytanie z pustej szklanki (…) podobno znowu zagra budgie z riffem breadfan któż wie może zdarzy kiedyś znalazłem parę kolorowych piór i tyle widziałem nic tylko upić albo zapisać w dwóch gramach poezji takie tam o zdychaniu artystów śliniąc przy tym kopiowe ołówki albo motywy z martwym ptakiem wtedy da się usłyszeć że ryby przestały śpiewać w ukajali---- dla tej książki lubię ten wiersz wystarczy tylko pójść w kierunku wysp by zamilkło pozdr ES
  4. i dziwię sie że nikt , nic, podoba mi się ten wiersz ale.. tę część bym zmieniła.... przynieś jedną listonosz--- dziwnie brzmi, nie zauważyłeś? jedna dla mnie wystarczy w szarej żółte i napis jestem twoja na tarczy
  5. każdy z nas ma taki swój cień, który za nim stoi i taki przed którym ucieka.... pozdrawiam Różyczko ES
  6. Korek – forsuję uparcie wyprostował mnie korkociąg pięćdziesiątdwa to za mało...na sto... hehe wybacz dowcip z rzędu tępogłowych, ale... w warsztacie chywaliłam to teraz twoje zdrowie...Sosen!
  7. brawa należą się autorowi ...BRAWO!
  8. Zmierzch. Szary wietrzyk. Niepokój poglądów... Ani dzień, ani noc nie jest prawdziwa. Żadnych konkretnych kształtów. Wracamy z sądu... Nierealność, nie senność. Wizja krzywa. i tak bywa, nie razem i nie osobno, każde w innym pokoju, jakże znane....a dzieci ni-czyje? i dobrze napisane Oxywio! pozdrawiam ciepło ES
  9. ech, jakżeby nie....nawet jeden obwijał w papier swoje modelki...
  10. he he Sosen, już jej nie ma, pamiętam, pamiętam, była brana......vistula jak kombajn rżnęła..... ale niezłe wykombinowałeś zakończenie, gdy w tym czasie ja sie biedziłam nad zmianą.... buziaczki
  11. no jasne Marlett, ino takie bezcenne,he he, bo to wiesz i raming i kasa w błoto tamizy pójdzie....
  12. he he Mister jeszcze istnienia.....rymy rodem z często chowy, ale co tam, panwkratkę je lubi.... dzięki 100krotko
  13. a żebyś wiedziała, że chciałem się pochwalić:) ale od kilku dni siedzi już w Borach Tucholskich i wyżywa się w ...krytyce literackiej :)) pozdrawiam serdecznie PS. A ta lipa właśnie rośnie niedaleko tamtejszej zagrody duża, piękna, rozłożysta i za kilka tygodni miodem pachnąca, łaskocząc domowników szumem gaworzących pszczół :)) a potem cały rok ... wiosną łuski a to leci sobie w kulki, to ci noska na nos zrzuci gałąź lub ptasie pióro i tak do samej późnej jesieni cosik na głowę sypie liście.....
  14. fajnie, pozwalam nawet dwie chwilki, he he
  15. nic tak nie smuci jak niemożność w cztery oczy kiedy spoglądam w czarne litery nie niosą one żadnej radości ty śpisz w najlepsze wiedząc dlaczego śnisz nie o wiśle - pełny sprzeczności nie mogę usiąść z tobą do łodzi jak już to kiedyś miałam w zwyczaju i tylko liczę na resztki wspomnień z cichych wędrówek po naszym (k)raju jeśli nam dane żyć na zakolu gdzie mrok otula wspólność tajemnic a ćma naoczny świadek istnienia stańczyła walce w płomieniu świecy więc pytam dlaczego rzeki nierozpoznane płyną łzami słonymi do źródła w sobie można zamknąć marzenia ..... z tej tęsknoty ogromnej wychudła
  16. przykładem moda na dzwony i renesans kreacji z niczego * dopiero teraz dotarły do mnie te dzwony, cha cha faktycznie była i wraca.....alem zacie(m)niona, hihihihi
  17. świnię podłożyć to jeszcze nieźle gorzej gdy zrobią ofiarne koźle
  18. wiosenne słońce płatki sypią się z góry kwiaty na trawie
  19. szpak na gałęzi jabłoń w słońcu wiosennym kwiaty północy (południa) pozdrawiam Eugenie/ ES
  20. no fajnie ale propozycja Kaliny też super!
  21. nie mogę żyć (bez?) bez -twojej dłoni czule zamkniętej w mojej bez- ust twoich ciepła na uśpionej skórze bez- słodkiej obezwładniającej bliskości--- może słodkiej dac bliżej skórze? a bez już kwitnie, pomyśl nad tym? coby uniknąc tego bzu, chociaż mi nie wadzi, ale...... może coś zmieni na lepsze? pozdr ES
  22. super, miło mi że na cóś się zdałam...
  23. Sosenko, krzyżujesz? dobre! Mister, dzięki że zmiany zauważyłeś.. pozdrawiam obu panów barrrdzo ciepło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...