-
Postów
539 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez John_Maria_S.
-
O Kasiu,dzięki!!!Teraz łatwiej rozumiem.Nawet tego winniczka.O.K.Pozdrawiam Cię.
-
winny czy niewinny,ale ciekawy.Ma własne JA.W inny nie uciekaj świat.Proszę!
-
Rzeczywiście coś ciekawego.Radze używać więcej sformułowań typu "Zywe mięso i krew".Na pączkujących winniczkach i motylkach daleko nie zajedziesz.
-
Ciekawy wiersz.Taki jakiś dojrzały i refleksyjny.szkoda ,że malo jest takich ciekawych wierszy!!!
-
Dokładnie!Zgadzan sie z Espeną w 100%.Z tym że ,serio nie wiem o co w tym chodzi?Może Espena wie?
-
Znowu sie zgadzam z Espeną! Jesteśmy ze Sląska,może dla tego.Wreszcie ktoś z jajami napisał coś ciekawego.Super.Pieprze forme,treść jest super!!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam...Espene również.
-
Cos pięknego!!!Zwłaszcza ten pączkujacy winniczek!!!Jakbyś mi jeszcze wyjasniła o co w tym wierszu chodzi,to byłbym wdzieczny! p.s.Ze winniczki pączkują to już wiem,a co z resztą?
-
ten wiersz ma głębszy podtekst.Ale trzeba być mężczyzną,któremu kobieta robi śniadania.Bardzo mądry wiersz ale dla żonatych!!!!!!!
-
Brawo Ala!!!Piękny wiersz.Po co masz brać pod uwagę odbiorcę? jesteś poetą rzymskim piszącym dla Nerona czy rzemieślnikiem?Piszesz to co czujesz. Czyż nie!?
-
Do Szanownej koleżanki Kaliny.Te wszystkie wyjasnienia swiadcza o twojej wielkiej wrażliwości.czyli jesteś artystką,czego nie można powiedzieć o mnie.No chyba,że w prozie.he!he!Może sie w końcu zmusze i coś napisze .A potem znowu 20 lat przerwy!!!Co do stylu.To powiem Ci,że nawet sex-gwiazdy nudzą sie w łożku....właśnie przez monotonie.Może napisz coś szalonego!!!Pokaże Ci przykład ,jeśli nie zapomne już niedługo.Nara.
-
Ciekawy.Pobudza wyobrażnie.Subtelny erotyk.Fajnie będzie mi sie spało,bo akurat jestem dzisiaj sam.Dobranoc.
-
Zajebiście mi sie podoba !!!Mało słów a ile treści.!!! A reszta...Pobudziłaś momentalnie moją wyobrażnie,która sobie wymyśliła wyjaśnienie tego zdarzenia.Po tych wszystkich przenośniach,metaforach itd.normalne słowa,które trafiają do "środka" Dzięki.
-
To rozchylone niebo i pękająca kometa skojarzyło mi się z czymś.Ciekawe czy o to Ci chodziło?.A poza tym Espena ciepła marzycielka ,tęskniąca za plażą i wakacyjną miłością?Nic bym nie przestawił,bo to jakbym chciał poprzestawiać meble w twoim mieszkaniu.To twój wiersz!Trzymaj sie ciepło.
-
Fajny wierszyk.Ciepły i wiosenny.
-
Droga Espeno !Ja pisze pod wpływem natchnienia.Czasem trwa to 5 min.,i wcale nie mam zamiaru nic zmieniac.Bo jak zaczne pracowac nad formą to zrobi sie z tego "drobnomieszczaństwo".Czyli formy piękne a w środku gówno.Jestem zdecydowanie za prozą.A wierszy nie pisałem 20 lat!!!A moim Guru był Stachura,Wojaczek i Mistrz Świata ......CHINASKI.p.s.To prawda,że chciałem napisać tylko 1 wiersz,dla kogoś kto odszedł przez mój egoizm.Ale znowu mnie wciagneło...Niech to szlag trafi.
-
Nie pisze tak "zawodowo" jak Kalina,tylko spróbowałem odstresować "złe dni" w wierszach.Generalnie wole proze.A ta sprawa nie dawała mi spokoju kilkanaście lat.Przeczytałem twoje wiersze[nie wszystkie].To prawdziwa poezja.Najbardziej podoba mi sie "Odbicie".Z tym,że nie ma między nimi wielkich różnic i są troche mało "krwiste",jak dla mnie.Pozdrawiam przyszłą gwiazde polskiej poezji.
-
Ostatnie rymy troche rażą.Ale całość bardzo mi sie podobała.Proste a tak wiele powiedziane.Najfajniejszy z twoich wierszy,jak dotąd.
-
Najlepiej byłoby chyba jednak po prostu 21.37.Wszyscy wiedzieli by w czym rzecz.Tytuł musi przyciagać,jak wystawa w sklepie i musi mówić co jest w środku.
-
Wszystko o.k. Tylko czemu po 21.Wydaje mi się,że lepiej byłoby po 23.Bardziej dramatycznie.
-
Za błędy-sorry.Pisałem go szybko[nawet bardzo szybko},ale postanowiłem zostawić rękopis oryginalny.Dla potomnych.he!he!
-
Jak na wiersz o dziwce,to strasznie banalny.Dziwki sa krwiste,a tutaj wyszły ciepłe kluchy.Widać,że pisał ktoś kto zna życie przez "papierek"
-
Który to już kolejny dzień mijasz mnie.... nie zdążyłem poczuć w ustach smaku twoich oczu, uciekasz,podążasz za swoim przeznaczeniem, nie dogonie twoich myśli,nie,nie,nie mam sił. W pustym pokoju wśród śmiejących się pajęczyn, jem i pije zapach twoich włosów i słysze szum... Woda omija twoje piersi i pędzi w dół jak szalona coraz niżej,niżej nikt jej nie zatrzyma, wdarła sie tam gdzie moje usta pragneły pocałunków, wbiła sie w rozkosz,zabrała mi ją przeklęta złodziejka już za póżno, nie jesteś moja.....
-
Dziękuje.Nic tak nie otrzeżwia jak słowa krytyki.Przypomniałem sobie "Potulną".Rzeczywiście ,zrobiła kiedys na mnie [film] ogromne wrażenie.Może to podswiadomość.
-
Dzisiaj już wiem...zimne łóżko,mokre od łez patrzysz w sufit.Wokół pełno niedopałków, jeszcze jeden papieros.Patrzysz w jego żar,i szukasz tam ciepła,którego nie da Ci nikt. Dzisiaj już słysze...twoje kroki do kuchni, moja pusta filiżanka...trzask rozbitej porcelany wbija sie w mój mózg... wychodzisz Szelest twojej bluzki...ubierasz sie ...po co ? Dzisiaj już widze... grzebień w twoich włosach, czerwień na wargach ust...jak krew...to znak? Apaszka na szyi..ta moja ulubiona,to wiadomość dla mnie...ostatnia od Ciebie...na ziemi Dzisiaj rozumie...stoisz na parapecie,ręce przed sobą..słońce grzeje,nawet nie spojrzałas w dół..bo i po co?Gołębie zerwały sie do lotu. Twój krzyk,przerwał ich spokój.Dotarł do mnie!!! For Iwona + "Czarna" +