Tango172

wyrwane kartki z kalendarza gdzie kurzem obrosła poezja w kronikach czasu zapisane gdy niebem na skrzydłach odleciał wierzba pochylona jak starzec nie dojedzona kromka chleba i łzy wylane jak atrament za niedokończony poemat pajęczyna wisząca ścianie zapomniany wieczny poeta ziemią milczy zmurszały kamień co jeszcze duchem błądzi z wieszcza Ewa zapłacze nad Adamem bo nikt już o nim nie pamięta

Jare same z soku tu rysa jar o brata to chata. Woda, reda wiatry zewu, to i mani pity zdał w Arafat suma raka? O czara zły daje tein, o tym zaraz umiar, a i pokaże. Lamentu, but sala bat o łza droga, Jan. Raz cała gra tarasu hymn o twój o w ser kometa. Kosa z cala grot kiwał tam o i lata bardy hydro? A Jan, atak Sobieski, no Tatarom zmora. Ta tonik, se i Boska ta naja ordy hydra! Bataliom, a tła wiktor gala czas o katem. Okres wojów ton my! Husara targała czarna jag orda złota. Balastu butne ma leża kopia? Rai Muza raz, my toni, e te jady łza raz co? A Kara Mustafa 'Ra' władzy tipi namiotu Wezyr ta i wadera do watah, co Tatar bora? Jasyru tu koszem, a Seraj.

A magnat o tan gama

A truje Elo pan dogadza:Joanno konna jazda godna pole, e jurta.

Ala, Sara parafina pan, a pani fara, para sala.

A Partenon Nonet rapa.

A Partenos Sonet rapa

A parodia da i do rapa.

Górniak, a Kain róg.

Artusa makao, boa, Kamasutra.

Ala sam ginekolog, a mag. O lok, enigma, sala.

A kraina pokona pan okop: Ani, Arka?

A krasnali bilans arka...

Salwa ogni bez sadu raz, co makarena? Pan era. Kamo czaru dasz, e bingo! A w las.

Ława; kino dno kot o czarna pal Liwia łada gazu. Muza gadała i willa pan raz, co to? Kondon i kawał. I mara to Kondon i kino dno kotarami.

a pica tam i mata cipa

A na jar dna masuje Beju sama Sandra Jana. Ada rama dużo ładna masuje Beju sama Samanda łożu dama rada.

A Nawara patera, Kate i bok, matoł? Same to o cyrki. Amelia i knuła, co pałac? A małpy raz umizgi. Lot woni w ton kok, sil, biła gabaryty. Pani lin o ty pora gamy targał dym o ciałami. Ada ino melina bawi kram z soku mokka. Ja tu mur wart, ile to czaru w Tango? Tu boks i naparu; Kain pułap martini. Motto Lima las Mena. Ta z sztaba snuła, cipa kabla, Ada. Jest? E; stan raz capu drut, pak, wiosna, bat o faz! Swoje to raz siłą i ptak, a lotem w dół pasa rad, akt. Oko też o łona lok o mat! O cała mil, u tama sęk, tok sama loty żądła. I mąci pani we jad osy łyso? Daje wina picą miał! Dąży Tola maskotkę sama, tuli mała, co tam? O kolano łoże, to kotka da rasa płód w met. Ola. Kat? Piął i szaro tej o w szafot, a ban soi! W kaptur dupa czarna tse-tse. Jada alba...'ka' pica łun sabat z szatanem. Salami lotto mini trampa. Łupnia kura panisko but o gnat w uraz? Co te litra w rumu ta, jak komu koszmar? Kiwa bani lemoniada. I mała i, co mydła gra? Ty maga ropy toni lina. Pyty raba gał i blisko knot wino w Toli gzi? Muza rypła! Macała pocałunki. A ile ma ikry co? O te masło, tam kobieta, kareta, parawana.

No taki tor grom, a ma słoi nad Anioł! Sam Amor grot i Katon.

No taki tor grom, a ma słoi nad Anioł! Sam Amor grot i kat on.

A Cara mur, a loty w lasy dolina. Pyza ryża, wysoko kuła powaga waga w opał. U kokosy waży razy pani lody, salwy, to larum! A raca.

O pat! S...ego! Cała pizda Madzi pała, co? Gestapo!

A lud a gza toru zapora jar o pazur o ta zgadula.

O to łza o cnoty ruta naga ma Iga, mała i bosa. Bliżej ogni buta Barbary, da lat ikony. To koryt, a sonata z sika jazda strażak. A drab i na Hani bard, a żart! Sadza, jaki Szatan? O satyr! O koty! No kita! Lady, rab, raba. Tu bingo jeż i...L'-bas! O biała magia maga. Natury ton co? A złoto!

A pyr go top osy stonka, ta knoty Sopot o grypa!