Bartosz Wojciechowski

W pewnym sensie masz w nim 50% udziałów:) Rety, Ewka, kopę lat! (no, miesięcy) Gęba mi się sama szczerzy w uśmiechu :D

Ewo, jesteś dobrym duchem - taka nieuchwytna... ;) Pojawiasz się zawsze na krótko i komentujesz tylko kilka tekstów. Tym bardziej się cieszę, że do mnie wpadłaś, dzięki. Pozdrawiam! PS Czy coś tu jeszcze kiedyś wkleisz od siebie?

Mam okazję to powiedzieć pod swoim tekstem, to powiem: wydaje mi się Mr.Suicide, że jesteś aktualnie jedyn uczestnikiem tego forum, który tak obszernie komentuje i interpretuje wklejane tu utwory. Jestem pełen podziwu, bo to trudna rzecz, mnie nie starcza cierpliwości. Poza tym dajesz w ten sposób wyraźny dowód swojej pasji do poezji, to jest niesamowite. Dzięki i za ten wpis tutaj:) Co do odchodzenia od poprzedniego konceptu, patosu itd. - poczekaj jeszcze parę tygodni, myślę, że mogę cię niestety solidnie rozczarować... Pozdrawiam serdecznie!

Nie ma się z czego śmiać, bo to poważne rzeczy som ;) Dzięki za odwiedziny i mimo wszystko chyba nie prześmiewczy koment;)

Witaj Maruś, fajnie, że tobie też przypadło do gustu:) Miłego dnia!

Super! (jaki przemiły poranek!:) Dzięki:)

Nigdy bym nie pomyślał, że tak to można odczytać, sprawiłaś mi wielką przyjemność:D Głęboki ukłon, wielki szacunek dla takich czytelników, bo właśnie tacy czytelnicy jak ty tutaj sprawiają, że warto w ogóle coś pisać. Sorki za patos, ale to był naprawdę niesamowity komentarz, dziękuję za niego:) Hej!

To prawda Martyno, za mało, za mało. Uwierz, że ja też chciałbym więcej, tym niemniej czasem po prostu nie umiem (szczęśliwie mamy całe mnóstwo innych w tym dziale, w Z, na półkach:) Dzięki za zainaugurowanie:) Pozdrówka!

nie przyznaję się do niczego widać i tak wszystko przeze mnie okno spokojne niebo mam prawo zachować milczenie

Szkoda Bo, bo pomysł jest naprawdę przedni - taki filmik poklatkowy z napisami na murach. Ale forma zdaje się nie ta - zdecydowanie zbyt długie wg mnie, poza tym nadmiernie pokiereszowane rymami dość kiepskiej jakości. "dlatego nieco dalej wyrósł wielki znak zapytania i wielka bania coś na kształt kobiecej piersi" - to jest b. fajne:) Pozdrawiam!

Oj daleko:) Ale już jestem z powrotem i cieszę się, że jesstem, m.in. dzięki wierszom takim jak ten:) Do następnego zatem!

:D Kurde, to jest dobre na sygnaturkę;) Ale masz rację, taka wycieczka w stronę aliteracji - choć jak widzisz, nie brzmi to w tak oczywisty sposób jakbyś zapewne chciał. Ale spoko, to drobiazg. Pozdrawiam:)

dziękuję bardzo i nie chcąc zagubić sensu policzyłam sylaby i bardzo ostrożnie skorygowałam, ale każdą strofę osobno i myślę, że teraz trochę płynność w czytaniu się poprawiła, ale myślę jeszcze:)) Pozdrawiam:)) Tak, znacznie łatwiej się czyta, a nastrój nie postradany:) Pozdrawiam!

No i git, tak ma być:)

Liczyłem na taki poziom:) Widzę Jego, że cały czas w formie nieprzeciętnej, ponadprzeciętnej. Dużo mi tutaj gra, błyszczy co chwilę coś:) Dobra rzecz, naprawdę solidna i przyjemna. Jeśli miałbym się czegoś czepiać to ostatniego wersu balansującego na krawędzi zgrzytliwego w tym otoczeniu patosu - to nie do końca ta sama tonacja, rozumiesz o co mi chodzi? Dzięki za motto:) Hej!

Fajna klamra:) Będę czytał, widać, że jest w czym przebierać. Pewnie w paru miejscach dałoby się podrasować (np. ten wers z asfaltem odstaje swoją oczywistością, może też "dla gracji" można wyciąć, "oddychać" na końcu też?), ale podoba mi się, zdecydowanie. Popraw też kilka spacji i nawias. Pozdrawiam!

Ciężko jest wstawać z takimi myślami, zwłaszcza jak niebo pochmurne. W sumie to raczej dobry tekst, bardzo chłodno, analitycznie, konsekwentnie w tym (choć "złudzenia emocjonalne" to już chyba przesada, chyba zbyt odpoetyzowane). Acha, literówka w czwartym wersiku. Pozdrawiam!

Żubrze, czemu napisałeś "przełączyłam"? Ale to drobnostka... Natomiast co do całości (bardzo małej;) to sam się temu dziwię, ale podoba mi się, pomimo swojej skrajnej banalności. To chyba jest umiejętność - tak przemycać przekaz:) Kolejne dobre mini. Pzdr!

Bardzo dobra rzecz Jimmy, ślę brawencje:) Natomiast nie rozumiem coś się tak uparł na to "twe", w tym wierszu to skończony dysonans, wg mnie. Jeśli w ogóle musi tam być zaimek, to spokojnie mógłby być w wersji "twoje". Zmieniłbym też "zgarnięty" na "zagarnięty", co o tym myślisz? Nawet z tą wojną tak jakby pobrzmiewa. Ale tekst i tak gitez:) Pzdr!

Fajnie, fajnie:) Choć nie rozumiem jak można polubić kichanie;)

Pierwsze trzy oraz te późniejsze pięć wersów stanowią o uroku tego tekstu. Moim zdaniem kilka drobnych poprawek i wyjdzie coś bardzo, bardzo fajnego:) Pozdrawiam!

Maruś, jeszcze ze dwa takie jak ten albo "ciepły dotyk" i będę miał pewność, że masz (wybacz to wyrażenie;) bardzo fajny zmysł liryczny. O ile jednak "ciepły dotyk" czytało się dość płynnie, o tyle tutaj ta frywolność w podejściu do warsztatu już razi. Może warto by, skoro już rymujemy, zacząć liczyć sylaby w wersach, jakąś w miarę regularną średniówkę dać? Natomiast sam w sobie obrazek znów przemiły:)

Ja głosuję na wersję drugą. Tylko ta pauza pomiędzy strofkami jakaś nieproporcjonalna;) Już wcześniej to zauważyłem, ale teraz wydaje mi się jakby bardziej prawdopodobne - czy tutaj są odniesienia religijne, hę? Pozdrawiam:)

Równie staropolskie co Światłowod:)))

Tak, dokładnie - obydwa "zawsze" oraz "swobodnymi" - out, to od razu poprawi odbiór. Szkoda tego rymu korytarze - zdarzeń, to też można zmienić, żeby nie raziło. Dobry tekst. Pozdrawiam:)