
Bartosz Wojciechowski
Użytkownicy-
Postów
1 698 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bartosz Wojciechowski
-
Astronauta III
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nic straconego, wystarczy klik do archiwum:) Bardzo dziękuję za tak gorące przyjęcie, oddaję bez wahania. Pzdr! -
krótka historia związków znaczeniowych
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Lobo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O! Każdemu się czasem trafi gwiazdka z nieba - dziękuję pani stokrotnie:) -
Tandeta
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem raz jeszcze. Przyznaję - zbyt pochopnie ten pierwszy koment strzeliłem, ponieważ tekst jest naprawdę trudny. Najbardziej mnie fascynuje, że jest to napisane dokładnie tak, jak Autor chciał by było napisane - a mnie się w rękach rozłazi (tandeta!;), znów nie mam punktu zaczepienia... Zaczynam od tego, że peel jest chyba na skraju delirki, w gruncie rzeczy nie jestem nawet pewien, czy on żyje... Wspomina. A ten Rafał skąd się wziął (archanioł Rafael???). Wybacz Michale, że znowu jestem taki bezproduktywny, ale za to masz jak w banku, że nie skończyłem czytać:) ps. "Szkoda, że często się mylę i wracam tam, gdzie nie chcę." - i znowu trasa Moskwa - Pietuszki się przypomina... Pzdr! -
Astronauta III
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Moim typem "łamiszczęki" był wers 4, ale ten też jest tylko dla twardzieli:) Kłaniam się! :) -
Astronauta III
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fiu, za coś takiego to masz u mnie Michale 13 pifko tego wieczora, serio (a jeśli nie zdążymy wypić za twoje zdrowie dziś, to jutro na klina jak znalazł:) Co do ilości, to bałem się, że przy tym ciut przyciężkim momentami języku wiersz stanie się po prostu zbyt przytłaczający dla czytelnika i niestrawny (vide: Piast:))) Dzięki za tak miły wpis, pzdr! -
Astronauta III
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piaście, jeśli jest co, to posmakuj też troszkę przed strawieniem;) -
Tandeta
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A zatem jest "tandetnie";) Czyż nie o to chodziło? Czy nie chodziło o to, żeby fasadę tutaj postawić, ale też taką jakby nieudolną (w tym kontekście mogę nawet zrozumieć te pojedyńcze kropki kończące wersy otwierane majuskułą), a treściowo - żeby takiego człowieka pokazać, co to chce, a nie potrafi? "Tandeta" to, ale wcale nie jednorazówka, tzn. warto przeczytać dobre kilka razy - a wtedy i treść okaże się wcale nie tak miałka i płytka. Pzdr! -
ciekawość
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na bajka-bajka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomysł na plus, jednak wierszyk - skromniutki. Lepiej byłoby chyba wykorzystać ten motyw w jakiejś większej całości, jako taką gwiazdkę wśród innych. A tak - nie ma nawet za bardzo czego krytykować:) Pzdr! -
" Wirowanie ognistych kręgów "
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Sunny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Właściwie czemu nie? Intrygujące i bardziej złożone niż to się wydaje na początku, na szczęście nie tylko o paleniu. Plus:) Pzdr! -
XXI wiek
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na JACEK KAWECKI utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wybacz, ale nie jestem przekonany. Oczywiście to twój wiersz, ale ja bym poprzestał na trzech strofkach, tym bardziej, że ta trzecia kończy się dość fajnie, niepokojąco, ale mądrze. Pzdr! -
Saga o Wojciechu
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja się będę upierać, że lepiej z nią. Jest połączeniem dwóch strof.. Nie urodził się ze sztyletem itd. za to z klockami... ale mimo że zmieniają się epoki nie zmienia się cel - będzie wojownikiem. To jest ważne. Co daje samo przeciwstawienie - nie ma zbroi, ale ma fotelik. Chodzi o to, że i tak czeka go walka, tylko pole bitwy się zmieniło. Oto moje zdanie. :)) Pozdrawiam Autora i Bartosza też :) L.A. Może być i tak, zgadzam się:) Ale Jaro, na litość, popraw to "do na"!;) Pzdr! -
potrzebny adwokat
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zadziwiające - w W wydawało mi się, że już go miałem w garści... Minęło trochę czasu i muszę się zamyślić na nowo. Weź to za komplement:) Wnikliwie, odważnie, z dystansem, ale i pewnością siebie, wprawnie. Tyle powiem teraz i posłucham co inni powiedzą:) Pzdr! -
Astronauta III
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ano był po drodze "II". Jakby co, to serdecznie zapraszam:) I tutaj również - dopiero stanęłaś w progu;) -
krótka historia związków znaczeniowych
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Lobo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Udowodnił mi pan ważną rzecz, dziękuję (choć w wiersz, nawet gdyby był po polsku, i tak musiałbym się jeszcze wgryźć - co też uczynię z przyjemnością przy pierwszej następnej okazji). Z tym że - sam pan to zuważył: u pana wersy są znacznie krótsze, nie wiem czy nie podciął pan sobie tym samym skrzydeł... :) Niech pan mnie źle nie zrozumie - ja również uwarzam, że może pan być z siebie zadowolony, ponieważ napisanie tekstu w tej formie wymaga dużo pracy. Poza tym - jakkolwiek przeczytałem ten tekst już przed pierwszym komentarzem kilka razy - to ma pan rację, że do vilanelli warto mieć nieco więcej cierpliwości i spokojnie poprzeglądać się wierszowi "w detalu". Pzdr! -
Saga o Wojciechu
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Foremka, czy formka - ale zgrabna:) W pośpiechu walnąłeś błąd w tej jakże wyczekiwanej puencie. Wybaczcie mi, ale sądzę, że jednak lepiej bez niej (chociaż jest ciekawa, ale dopowiada już wszystko do reszty;) Co nie zmienia faktu, że gdybym był twoim synem, to po dorośnięciu na tyle, żeby czytać wiersze - byłbym dumny i serce by we mnie rosło:) Pzdr! ps. gratuluję potomka!:) -
Astronauta III
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
„Najbardziej zdumiewającą cechą człowieka jest jego nieustanne dążenie wyżej, głębiej, dalej.” - J.F. Kennedy dalej ...wówczas sternik bukszprytem przebił ogon Akwariusa (a monstra z czarnych głębin żyć miały tylko w baśniach), jak harpunem go trafił – wizg mi zaklął w uszach; srebrną krwią stwór broczył, jej ślad wśród fal w dal jaśniał. Choć łajbą zatrząsł krótko jakby cios pod żebra, próbę tę przetrwała - wiatr znów na rejach śpiewał stawiając nasze żagle. Koszykiem lin i drewna kurs na krawędź oceanu, gdzie w kosmos się przelewa! -
odtąd dotąd
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mam nadzieję, że teraz wrócisz na nieco dłużej, bo twoich wierszy bardzo tu brakuje, nawet jeśli nie ma ciebie ledwie dwa tyg.;) Sen może nie koszmarny, ale taki, który się pamięta - a może to naprawdę ci się przyśniło? Co mam napisać? Jest świetny, klarowny i z rozmachem, można go brać od zaraz. Co też robię:) Pzdr! -
pijaństwo
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Manavi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Duże zaskoczenie:) A to przecież debiut! Lekkie pióro, dobra wersyfikacja, dość umiejętne, choć dyskretne operowanie rymami. Tworzy bardzo sugestywne klimaty. Intrygujące, a przy tym celne myśli. Na dodatek wiersz, jak to się mówi, "prawdziwy", można z łatwością uwierzyć, że z tym pijaństwem jest właśnie tak, jak to przedstawia. Acha, no i nie jednowymiarowy. Gitez, zapamiętam:) Pzdr! -
XXI wiek
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na JACEK KAWECKI utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiek przed nami się rodzi - to zabieram, nie ma bata, inspiruje! :) Cóż ponad to? Tekst niezgorszy choćby dlatego, że widać refleksję, która za nim stoi. Pod względem środków poetyckich - skromny, niemal kwadratowy, no ale powiedzmy, że nadrabia treścią:) ps. Jacku, sugerowałbym jednak zrezygnowanie z powtarzania pierwszej strofki na końcu. Jeśli chcesz tam coś mieć jeszcze, to albo zmień ją trochę, albo wyrzuć i wstaw nową. Pzdr! -
Wszyscy wirujemy w tańcu
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Smok utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Smoku po długiej przerwie, wracasz w dobrym stylu (wejście Smoka?;) Wiem, że mnie nie kojarzysz, jednak ja ciebie owszem. Ale do rzeczy. Dalekie skojarzenia z Melancholią Malczewskiego, a to znaczy, że dałem się ponieść:) Epicki niemal rozmach tego obrazu, ważkie tematy (temat). Wiersz mocny, oparty na głębszej refleksji i do refleksji zachęcający; moim zdaniem objętościowo też znalazłeś chyba "złoty środek". Nawet ten, taki a nie inny, początek jest w porządku i potrzebny. Tyle ja. Pzdr! -
Jedwabnym chustom...
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Fagot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No wiesz co... taka zagadka? :) Liście? Ale to chyba zbyt proste... Może jakaś podpowiedź? Pzdr! -
Zaklinacz deszczu
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Ingalil Thing utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, tak - wg mnie również jedyne czego brakuje temu wierszowi, to nadanie mocy: głównie przez zmianę formy zapisu lub skodnensowanie treści w mniejszej ilości słów, ale za to słów celnych, ostrych, strasznych może nawet... niech wybuchnie ta burza w jakiś niezwykłych sformułowaniach, połączeniach słów! Natomiast pomysł przedni, lubię takie złowrogie postacie:) ps. słyszała pani piosenkę Nicka Cave'a "Tupelo"? Jeśli nie, to polecam, może zainspirować:) Pzdr! -
W rękach artysty
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze, że tylko trzy strofki - jeszcze chwila, a roztopiłbyś ten kamień, Wulkanie:) A wiesz ile czasu taki alabaster powstaje? Pewnie ładne kilkaset mln lat!:) Cóż, jest bardzo ekspresyjnie i "podniebnie", myślę, że to może się podobać - pod warunkiem, że się czytelnik nie zagubi podczas kolejnego zawrotu głowy. Ja np. równo po bandach jechałem, a w drugiej strofce w ogóle wyleciałem na chwilę z toru (karkołomna inwersja w 7 wersie;). Nie mam jednak zamiaru na poważnie niczego wytykać, to zbyt udany tekst:) Pzdr! -
Saga o Wojciechu
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po pierwszych kilku przeczytaniach bardzo mi się podobał - prosty, ale celny, udana ironia, która może też skłonić do refleksji. Ale wraz z kolejnymi odwiedzinami (naprawdę mi się podobał:) dostrzegłem aż za wyraźnie całą tę prostotę przeciwstawienia kilku atrybutów i... notowania niestety nieco spadły. Ale sądzę, że to już nie jest problem autora, pierwsze wrażenie jest b. ważne:) ps. a co to za puenta, której brakuje? Też bym chętnie ją przeczytał! Pzdr! -
krótka historia związków znaczeniowych
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Lobo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chryzantemy złociste... ;) A zatem vilanella, o ile mnie słownik nie myli. Z tym gatunkiem jest wg mnie taki oto problem, że choćby nie wiem jak to napisać, to zawsze wydaje się banalizować treść, środek ciężkości przeżucając na kwestie warsztatu i formy. Jedyne vilanelle na tym forum czytałem u niejakiej pani Joanny Soroki (być może i pan miał przyjemność?), traktowały o gatunkach roślin i w tym kontekście sprawdzały się wyśmienicie. Pan ambitnie próbuje przemycić bardziej złożone treści (no bo przecież o warsztacie nie będziemy mówić, sądzę, że jest bez zarzutów). Ale co do tej treści... no nie wiem... może to kwestia mojego uprzedzenia, o którym wspomniałem na początku, ale tutaj moim zdaniem wyszła z worka klątwa vilanelli w całej okazałości - nawet tak wprawni poeci jak pan muszą przy vilanelli naginać treść do formy. I to jest mój podstawowy i jedyny zarzut - za koronkową fasadą kryje się dość wystygła, pozostawiająca (mnie) w sporej jednak obojętności treść. Mimo wszystkich pańskich dzielnych prób nadania jej bardziej wyrazistej emocjonalności - wątpię, czy uda się najlepszej vilanelli choćby odrobinę zbliżyć do poziomu gęstości emocjonalnej np. dobrego wiersza białego. Ale to moje subiektywne:) Pzdr!