
Bartosz Wojciechowski
Użytkownicy-
Postów
1 698 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bartosz Wojciechowski
-
Henry(k)
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Piotr Rutkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i to lubię w kotach że nie gromadzą w nich forsy tylko łapią myszy - wtedy by się nawet rymowało z "ciszy";) Ale tak nieco poważniej, to wg mnie jest to wiersz napisany z przymróżeniem oka, z gatunku "oswajających rzeczywistość" - tyle, że ostatecznie serwowana ironia okazuje się gorzka i właściwie uśmiech gaśnie dość szybko. Mam nadzieję, że o to panu chodziło:) Pzdr! -
Syn Sabały
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niewidomym Te góry są jak zęby starej, tępej piły - spękana rdzą porostów, zimna turni blacha; zgubioną przy wyrębie lasy wnet pokryły, lecz nadal pośród dolin czuć tartaków zapach. Rozetrzyj synku w palcach to górskie powietrze i jak ziele zerwane z upalnej polany - powąchaj pot żywicy wymieszany z deszczem, igliwie twarde, gęste, słońca ciepłe plamy. Posłuchaj jak się strumień z kamieniami szarpie, i wiatru w stogach jodeł, i krzyku sokoła; odgłosów nabierz w dłonie jakby w małą czarkę, zwilż usta i odpowiedz: słyszysz kto to woła? - Ktoś bajkę opowiada, od wieków ją snuje, a że jest taka piękna - wciąż słów nie znajduje... -
Ciekawa obserwacja/refleksja, na dodatek całkiem zgrabnie ujęte w słowa:) Zastanawiam się tylko czy "Wierzchem" z dużej litery nie jest zbyt dosłowne? Pzdr!
-
Opus
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak już pisałem - wg mnie - tak. Nie rozumiem tego zabiegu kompozycyjnego. Być może nie chciał pan powielać schematu z pierwszej strofki (patyk/ziarnko/ kropla) oraz ostatniej (wielki/wielki/wielki), ale moim skromnym takie wyliczanie (troszku "mantrowe" może nawet?;) jest tutaj właśnie godne wydobycia - miałby pan "w uszach/ustach/oczach". Ale to pański wiersz. Pzdr! :) -
Jesiennym deszczem...
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Fagot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozmieniałem też troszkę interpunkcję - wg mnie teraz idzie bardziej naturalnie, z tokiem wypowiedzi. Szkoda trochę rytmiki, bo ciut kuleje, ale ujdzie:) Wiersz ciekawy, niezły, fajny pomysł, no i można się domyślić o co chodzi, co w niektórych miniaturach (dla mnie) graniczy z cudem:) ps. ja tu "nuty optymizmu" nie widzę, raczej gęstą ulewę. Pzdr! :) -
instynkt
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Archie_J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, tak panie Arielu - tekst jak najbardziej udany. Z uwag: 6 wers odstaje mi od reszty swoją wtórnością i sentencjonalnością, może niech pan napisze to samo, ale własnymi słowami? Co do prób interpretacji, to ja mam wrażenie, że nie tyle peel jest tutaj "świadkiem" zła, co uczestnikiem. Ba, może nawet sprwacą. Jest osobą bardzo poranioną wewnętrznie, gnębioną strasznym poczuciem winy. Tak ja to odbieram i uważam, że zostało to przekazane świetnie. Pzdr! -
Przytulone strofy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Tomasz H utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wybacz, ja po prostu zgodzę się z Promyczkiem, pomysł i nastrój rzeczywiście bardzo urocze, ale warsztatowo to jeszcze nie to; przede wszystkim zastanowiłbym się nad innym zapisem dwu ostatnich wersów w każdej z kolejnych strofek - owszem, to wprowadza czytelnika łagodnie w ten świat, ale przy okazji "rozmywa" nieco wiersz, powinien być gęstszy poetycko. Tyle ja. Pzdr! :) -
Słońce i róż
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do treści, tudzież języka poetyckiego nie mam żadnych zastrzerzeń - treść wciągająca, przedni pomysł; język - dynamiczny, czarodziejski, momentami wręcz zaskakujący inwencją i świeżością. Muszę jednak panu powiedzieć, że z tego samego tekstu, po naprawdę nie aż tak głębokich cięciach i pewnych retuszach, dałoby się zrobić np. świetny 13-zgłoskowiec. Nie kusi pana taka perspektywa? Jeszcze do niedawna pisałem (jeśli chodzi o zapis) bardzo podobnie do pana, ale tutaj przekonano mnie, że dobra, zgrabnie użyta, regularna forma przy wierszach rymowanych z miejsca podnosi rangę tekstu. Niech pan pomyśli:) Pozdrawiam serdecznie! ps. chociaż fakt - zapomniałem na chwilę, że to pokaz szermierki:) Więc forma właściwie uzasadniona. No, ale mimo wszystko niech pan pomyśli - może w przyszłości? ;) -
Opus
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Och, pani Patrycjo. Takie wiersze może i są "tanie", - ale dopiero wtedy, gdy posiada się talent i ich napisanie rzeczywiście autora nic nie kosztuje, bo przychodzi mu z łatwością. A inni się męczą. :) No, ale tak bardziej poważnie, to oczywiście kupuję ten lekki obraz z filozofią i eschatologią w tle;) Zastanawiam się jedynie, co przeszkodziło panu napisać "sfinks" w jednym wersie z "(...)locie"? Jakoś dziwnie i niepotrzebnie. Ale to moje subiektywne odczucie. Pzdr!:) -
biznes plan
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No chyba żartujesz - doskonale i od początku rozumiem konsekwencję małych liter, myślę, że tym bardziej pozostali nie będą mieć żadnych kłopotów z zaaprobowaniem tego. Wiersz jest świetny, ja nie widzę nic do zmiany:) -
biznes plan
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Heh, Bóg się przecie nie obrazi, zwłaszcza u ciebie;) A z tymi mesztami to dla mnie nowość, gitez słówko:) Pa. ps. rymy nie są na własność, na szczęście:) -
biznes plan
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie dość, że ciut nowatorsko (choć z tradycyjnym polotem, swadą i pomysłem), to jeszcze - zapewne na wyrost;) - dostrzegam swój własny, mały wkład (wersy 15 i 18:))). Alicjo, bardzo udana ironia, mimo, że tak leciutko przekazana, ale gorzka jak sto piołunów. Pzdr! ps. acha, szkoda mi tego Boga z małej (ale ja tak już z przyzwyczajenia...), no i co to znaczy "w mesztach"? -
tam gdzie tkwi sęk
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Stanisław Kamykowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ilu czytelników, tyle interpretacji - to chyba najlepiej świadczy o wierszu:) -
w krużgankach legendy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na amandalea utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ogrom pracy to ja pierwszy tu skomplementowałem i nikt mi nie wyrwie tego! :) amandaleo, zwracam honor i kajam się u stóp. Co do nauczycieli, to wystarczy, żeby uczeń był jak nauczyciel:) Jeszcze kawałek drogi przede mną (ale kamieni jakby coraz więcej...). Pzdr! -
tam gdzie tkwi sęk
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Stanisław Kamykowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ta opcja z gachem wielce interesująca i ma tu nawet sens:) Wówczas szafa była by rąbana na znak rozwodu:) -
...tylko trzy obole na drogę
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Odbieram to wszystko jako wielką klamrę dla "nie ma jej już... w połowie", nawet motyw ptaka ponownie zagościł. Wiersz z serca do serca. Witam i ja stęskniony, serdecznie i ciepło:) Pzdr! -
w krużgankach legendy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na amandalea utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wrrrr, nauka jest bolesna! No masz rację... -
tam gdzie tkwi sęk
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Stanisław Kamykowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pani Stanisławo, milczącym świadkiem jest zdaje się właśnie ta szafa - czyż nie, Stanisławie? (fajna zbierzność imion;) Ja natomiast mam problem z "zapisując obraz minionego dnia" - jak zapisuje? I dlaczego zapisując poczuła siekierę? Ale wiersz poza tym zaintrygował mnie solidnie, nasunęły się również skojarzenia z przesiedleńcami, wywózkami i wojną. Ciekaw jestem, czy w dobrym kierunku myśl mi uciekła? Pzdr! -
la mariposa (wiersz bezsenny i bezrymny)
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Lady Aj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cha, cha! Ramion - anioł, i tu cię mam!:) Rymownik z ciebie wychodzi nawet przy takich, jak to określił Michał, "pokazówkach":) Zresztą zgadzam się z przedmówcami co do joty - teraz widzę wyraźnie jak nigdy, że masz dwa poetyckie płuca i oddychasz nimi głęboko i spokojnie:) Pzdr! -
Miłość Prawieidealna
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Lena Lewandowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cieszę się, że doszła pani do takiego wniosku, życzę powodzenia przy dalszej pracy - mam nadzieję, że nowa wersja będzie (bo musi być!) o niebo lepsza. Pzdr! -
w krużgankach legendy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na amandalea utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wybaczcie Leszku i amandaleo, dalej już nie mam czasu liczyć, ale jestem niemal pewien, że coś by się jeszcze znalazło:) To właśnie nazywam "niedociągnięciami", tzn. drobiazgami, które zazwyczaj można stosunkowo łatwo doszlifować. Z drugiej strony przepraszam Autorkę za drobiazgowość - rozumiem doskonale, że przy takiej ilości wersów można nie doładzić wszystkich; normalnie by u mnie przeszło, ale ostatnio nauczyłem się liczyć sylaby i przeżywam okres neofickiego zapału - a jak wiadomo neofici są najbardziej upierdliwi:))) Pzdr! -
w krużgankach legendy
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na amandalea utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krążę wokół tego tekstu już jakiś czas i doszedłem wreszcie do wniosku, że nie mogę choćby skromnie nie zaznaczyć swojej obecności:) Widać tutaj przede wszystkim niebagatelną pracę włożoną w tekst, ponad to już za sam fakt, że operuje pani rymami mogę przyklasnąć:) I te dwie cechy oraz gawędziarsko-minstrelowe zacięcie doceniam najbardziej. Z drugiej strony w ramach szczerości i sympatii muszę wytknąć niedociągnięcia warsztatowe, przede wszystkim nie do końca trzymaną w ryzach długość wersów (czego doszlifowanie w znacznym stopniu podnosiłoby klasę utworu), a także mimo wszystko pewną hm... (no niestety, muszę to powiedzieć...) miałkość "fabuły". No ale treścią to nigdy wszystkich się nie zadowoli, myślę, że znalazłaby się spora grupa czytelników (zwłaszcza młodszych, zwłaszcza czytelniczek:), która by w rozmarzeniu po skończonej lekturze westchnęła... :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłą wycieczkę po zamkowych tajemnicach:) -
Młode koty / villanella/
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Joanna_Soroka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ech, szkoda tej przerwy pani Joanno - co najmniej ze trzy udane vilanelle przeszły nam koło nosa, a orgowy limit czasu przecie nie zwróci... ;) Miałem się czegoś czepić, ale po co? Zgrabne, klarowne rymowanie, fajny tytuł, a i treścią konsekwentnie wykracza pani poza kwietne tematy:) Mógłbym też zgodzić się z panem Sosną, że przy roślinach i krzewach widzieliśmy prawdziwe cudeńka - no ale jednocześnie kibicuję pani gorąco przy projekcie zaszczepiania vilanelli innych, "głębszych" treści:) Pzdr! :) -
poczęcie (miniatura)
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Veronique Sijka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgodzę się, że zapis jest karkołomny, ale tworzy specyficzny klimat niedopowiedzenia, czy fantasmagorii wręcz, przy czym obraz zza tej mgły pozostaje mimo wszystko widoczny. Tekst dziwny, ale to taki rodzaj magii - warto było przeczytać:) Pzdr! -
Miłość Prawieidealna
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Lena Lewandowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przepraszam, ale wobec powyższych komentarzy czuję się w moralnym obowiązku napisania wyraźnie: tutaj wiersza nie ma. Nie ma też miniatury. Jest za to pół-sekundowa refleksja autorki wypowiedziana z porażającą wręcz pretensjonalnością. Jest to dla mnie zaskakujące tym bardziej, że przecież nie mamy do czynienia z absolutną debiutantką. Krótko: policzek w twarz czytelnika, jak zwykł pisywać Tali Maciej.