Chce mi się wiosny, ostatnio tylko jadam bułeczkę posmarowaną chudym masłem i pokrojonym, obranym, świeżym ogórkiem, na to gruby szczypiorek, sól i pieprz, tylko to tolerowałam przez tydzień:) teraz z miłą chęcią napiję się barszczyku, nie zapomniałam o papai i melonie i daktyli:) święta muszą mi się kojarzyć z jakimiś wakacjami:)
@Arsis masz za to spokój:) Rodzina to tylko same wydatki:)