w pogodny letni miękki dzień ubrani na jasno
pobiegajmy dookoła majestatycznych bzów
przyniosę do domu pachnący fioletowy bukiet
pocałujemy się romantycznie
Ja to płaczę jak ktoś chce ode mnie czegoś, kiedy ja tego nie chcę:) kiedy chodzę na kurs, to wybieram taki, który będzie dla mnie przyjemny, bez egzaminów:) bo inaczej to płaczę, a śmieję się, gdy mi się wszystko uda wynegocjować:)
wiosną tryskam każdym jej kolorem
leżąc wśród kwiatów z dobrą książką
w słoneczne popołudnie na trawie
wtykam truskawki do ust i jest idealnie
będę tęczą dla czerwonych pąków
pachnących wiśni jasnozielonego płótna
z łąk i drzew wyjęty ty