Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna Sarań

Użytkownicy
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Anna Sarań

  1. Tak, emocje wypływają z mózgu( ciało migdałowate) ale czy to znaczy, że mamy przeceniać ich wartość i tak jak nad wiejską makatką, która jest tak chwytająca za serce rozczulać się nad byle jakim przekazem w sztuce, wchodzić w świat emocji autora przekazanych za pomocą byle jakich zwrotów typu " łzy", "żal", " ból", które w istocie stanowią nic nie znacząca wyliczankę. Ale mamy też tendencję do identyfikowania autora z podmiotem lir , i wścibskiego wchodzenia w świat jego przeżyć, nad którym możemy się rozwodzić, a intelekt , jest chyba zbyt intymny, osobisty i jego wrota otwierają tylko Ci bardziej odważni lub przekorni.

  2. Do przemyślenia- fragment wypowiedzi M. Gretkowskiej.

    " Polska nie jest krajem intelektualnym, lecz emocjonalnym. Im bardziej sentymentalnie, tym lepiej. Bez logiki, sensu, ale rzewnie. To, co się odnosi do logiki, intelektu, nigdy nam nie leżało, bo może ten kraj nie żył w sferze logiki, tylko popieprzonej historii, gdzie wariactwo okazywało się jedynym sposobem działania. Nas musi coś chwytać za serce i być ku pokrzepieniu serc, nie ku pokrzepieniu umysłów, rozsądku. Dlatego takie kłopoty miał Gombrowicz. "

  3. oYEY, a może byłeś niegodny by nawiązywać z Tobą dyskusję tak samo jak Joaxi. Czyżby płyciznę można było zmierzyć przez net? Kto mi poda w jaki sposób , chętnie bym zabawiła się w takie eksperymenty.

    Wydaje mi się, że skoro wkleja się wiersz a on jest pewnym rodzajem gry z czytelnikiem to jej kontynujacja w komentarzach, opiniach jest rozszerzeniem wymiany myśli, często naprowadzeniem na sposob odbioru, na który autor nie do końca był w stanie ukazać w tekście. Chociaż może twórcy są zamknięci w kapsule swojej wyjątkowości i stąd obawa przed zarażeniem się banalizmem i płycizną odbiorców. Sztuka dla sztuki to jest to. Powinno ją wieńczyć milczenie.

  4. Idz doucz się, bo to co piszesz coś bez zrozumienia. Nie ma czterech związków tworzących DNA. Jest ono trójliterowe a sekwencja czterech zasad to co innego, określenie ogólne zbierające jego składniki. Naprawdę uczą tego w podstawówce, bodajże w 8 klasie, nie pamiętasz a tym bardziej nie znasz tego z Lo , więc się nie wyp;owiadać. Gubisz się we własnej nielogiczności, a mówią , że z was tacy inteligenci . O tym co jest odtwórcze nie Tobie sądzić. Bez odbioru. Komentuj inne dzieła.

  5. zatrzymuję w sobie fragmenty przestrzeni
    życiorysy drzew z zamkniętymi śladami imion
    zanim południe
    skapując torem wyzłoconych dachówek
    stanie się bezsensownie ciężkie

    czekałam na ten zachwyt
    kiedy piwonie pulsowały kobiecością
    nadmiar ciepła przyprawiał o rozwiązłość
    wstyd uśpiony w cieniu ubrań
    mówiłeś, że wybraliśmy

    wtedy głodne stopy spijały zieleń
    wchodząc w intymne relacje z miękkością ziemi
    krzykiem zapychaliśmy usta
    zapachy nawlekane ostro na połamane włosy
    zmyślały historie

    tuż nad nami, w rusztowaniu gałęzi
    grzybiała cywilizacja

    A.S

    1.07.2003

×
×
  • Dodaj nową pozycję...