magdalena maria

Cieszę się, że ktoś na to czeka. ;)

empiryzm jest to z greckiego "doświadczenie" , połączyłam dwa terminy i powstał mi empiryzm emocjonalny , który rozumiem jako doświadczenie emocjonalne, najprościej ujmując. napisałam wiersz kiedyś, będąc, mówiąc delikatnie, w kiepskim nastroju. ciężki, zgadzam się, ale prawdziwy niekiedy, niestety. hm... nie paradoks. widocznie nie rozumiesz tych słów. dusi, dając tlen oksymoronowa energia pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze Joannie eM i cammomille.

cieszę się, że mogłam coś zasugerować. :)

kochać to wiedzieć, że On jest...

empiryzm emocjonalny dusi, dając tlen oksymoronowa energia empiryzm emocjonalny ogniowy opatrunek kult autoobsesji empiryzm emocjonalny żar kołyski dojrzałość szesnastolatki inność! inność! inność! empiryzm emocjonalny słów dynamika cicha rytmika empiryzm emocjonalny plam czarnych pięciolinia życie synkopą w sukmanie minoru empiryzm emocjonalny inność! inność. inność...

Wydaję mi się, że czasem myślimy podobnie, Michale. Wgłębiłam się w Twe słowa i wiersz wywołał u mnie kołatanie serca. Nic dodać, nic ująć, wg mnie. Serdecznie!

Dzieci niech się wręcz rozmnażają i pączkują, Amolu.

Teraźniejsza poezja, teraźniejsza - nic dodać, nic ująć. A podstawówkowy splot słów znalazłam w starym pamiętniku. Dążenia do dobra i jasności pozostały. Z tego, mam nadzieję, nie wyrosnę. Nie jestem doświadczoną poetką. Pozdrawiam serdecznie!

rozwijają szybko. nie pozwólmy przekwitnąć.

wiersz napisany kiedyś, kiedyś, jeszcze w podstawówce. ;) i jak?

świat skąpany w fałszu ciemność rzeczywista dziecięca prostytucja współczesne kręgi piekła rejteruję od uchybień społeczeństwa daję skrę nadziei promieniuję wnosząc światło pozytywne przezwyciężam hades

Niezmiernie się cieszę, i ponadto jestem rada, że ktoś docenił wiersz. Dokładnie, chyba trafnie ująłeś ten "mankament" - dysharmonia i rozbicie. Wielkie dzięki!

perswazja kochania manipulacja? później on nie ona tak on nie ona tak on... NIE później stymulant ostry mózgowie n i s z c z ą c y samotność później monosylaby krzyk ścisk trzask szum w gło- -wie później czołobitność beztroski rozhisteryzowana egzaltacja sumienia autotortura myśli później apateizm doświadczająca apa- niszcząca -teizm później już nic

podoba mi się. temat i ta forma, och. pozdrawiam, m.m

dziękować, dziękować. ;)

Dzięki wielkie! Cieszę się, że ktoś docenił, że Ty doceniłeś. Źle się dzieje, jeżeli wiersz pozostaje bez komentarza. Pozdrawiam, M.

szukam w trawie wśród stokrotek w porannej dżdży w rewolucji słonecznej w, w, w... czy człowiek musi być jedynie sumą oddechów? łyk odwagi nalegam, zrzuć płaszcz drętwoty marzenia brną w niedosyt realizuj więc czuję, cała drżę czuję rozdźwięk między myślą a emocją i już nigdy wertykalna uliczka czynnik sprawczy cienia kostucha świetlna czas żąć brud rzeczywistości szukam w sobie poszukaj by wreszcie osiągnąć raj

nasycony erotykiem, enigmatyczny wręcz. podoba mi się bardzo!

pewny siebie Pan Karol.

poprzednie Pana liryki bardziej mnie urzekały, choć i ten jest OK. wierzę w Pana talent. (:

nigdy nie jest za późno, Pani Aneto. :]

Ogółem liryk OK. Do poczytania.

"Gzie cię cholero już znowu niesie!" chyba "gdzie" ? ;) "Na babim lecie z kropelek nuty" nieźle opisany cud natury! co do wypowiedzi Wanesy... samo życie? codzienność? szczerze? może jestem optymistką, ale życie takie być nie musi. (: pozdrawiam / Meg

świetna tematyka. świetny wiersz. świetnie...

bardzo mi się podoba, Panie Bruno. (: