Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mikołaj chrobochek

Użytkownicy
  • Postów

    453
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mikołaj chrobochek

  1. ja się nie nakręcam, ja mam bekę z tego gdańskiego lechisty a pięc złotych. jak cię kidyś noe spotkam na długiej to tego spotkania nie zapomnisz. portowcu zachlany!!!!!
  2. ty wsionie nie panowi tylko panu!!!! ahahahahahahahahah!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. matka polka ci nie pomoże adres!!!!!
  4. adres i puszczam psy na tem kawał schabu..
  5. adresik gdańszczaninie, żadne fo nie uratuje. nie dotknąłbym cię nigdy osobiście. nie pochlebiaj sobie poeto. gdańsk.. hahahah
  6. co czyni dusiłka tak cudownym bohaterem wiersz leśmiana?
  7. będe jeszcze dzisiaj tchórzu.
  8. a WOGOLE TO DAJ TEN ADRESIK LECHISTO!
  9. przeczytaj co sam piszesz. pewnosc siebie jest ważna ale nie do tyego stopnia. a jeżeli piszesz to chyba raczej do wszystkich. nawet do,,nawiedzonych poetów,, jak to pięknie ubraleś swoimi poetyckimi paluszkami. aj szkoda słów. i zaraz dam złośliwie inmny temat forum hehe
  10. tak.. niestety. ja nikogo od idiotek i idiotów nie wyzywam. a jak chcesz juz być wielkim poetą to się zachowuj. kultura to twoje przeciwieństwo noe. niesiesz ze soba jedynie niesmak.
  11. zatrzymaj sobie tą rację dla siebie, możesz się nawet nią zgwałcić jeśli masz ochotę. a zresztą od kidy liczysz na czyjes przyznawanie racji? przecież sam sobie jesteś mistrzem i wszystkim .
  12. i nie dla wszystkich ważne jest nazwisko, nie każdy się uprzedza. a ty należysz do tych którzy się uprzedzaja
  13. ja byćmoże oplułbym go gdyby mi się nie podobał, czy napisałbys go ty czy szymborska. bo to nie my zaczęliśmy cię traktować z gory tylko ty nas. uświadamiam cię i co teraz?
  14. to ja rozumiem że ty jako najwybitniejszy z nas wszystkich niesiesz kaganek który ci przekazała szymborska dla nas i dla siebie. dzięki
  15. ach, gdziez szymborska... tyś najwspanialszy cudzie nad cudy żyjący w świecie własnej ułudy
  16. ach, gdziez szymborska... tyś najwspanialszy cudzie nad cudy żyjący w świecie własnej ułudy
  17. dobra wiesz co właściwie nie mam ochoty zaczynać z tobą dyskusji bo wiem że to beznadziejny przypadek z ciebie. nara pozdro:)
  18. hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha mogę ci pomóc,jeśli chcesz. a w trzy dni po mojej pomocy pomniczek będzie stał wśród wielu hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha
  19. hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha mogę ci pomóc,jeśli chcesz. a w trzy dni po mojej pomocy pomniczek będzie stał wśród wielu hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahaha
  20. ale za to w tobie jest stary, dzięki że mi to uświadomiłeś. podaj adres żebym mógł zdobyc choć jedno splunięcie na moją głowę. nim śmierć rozłączy ciebie najwybitniejszego ze mną. nie mogę,ach nie mogę stracić okazji, muszę cię spotkać. położyć się pod twoje stopy chociaż raz. żyje w czasie wielkiego noe i wiem to powinno mi wystarczyć, ale daj adresik proszę!! och wybacz że śmialem prosić ja plugawe robactwo...
  21. aj tam odrazu. ciekawie to do tali kart przyrównane. ale nic więcej mi się tu nie widzi
  22. (jakby gdzieś wiosna) płynęła niebem chmurka radosna, obłocząc z gracją w swoim rejonie. płynie i słucha,słucha i patrzy, to się wynuża,to znowu tonie, bieli się cudnie w obszernym gronie, niby wybrana przez Boga samego. patrząc zoczyła punkt czarny w niebie, i podpławiła wnioskując z tego, że dziura to jaka,proszę ja ciebie. fakt to obłoczy,nic nie zaskoczy chmury srebrzystej,kiedy coś zoczy. zajrzała kłębem przez dołek w sklepieniu, i dziwiąc się sobie,własnemu zdziwieniu, krzyknęła deszczem jak w pupę się klepnie, albo jak psu się na łapę nadepnie. tak to zabrzmiało. tak to zagrzmiało. widziała chmurka srebrzyste ciało. co to? śnieg na górskim szczycie. jak to? jakie ma tam mój potomek życie? spadł w zimę,gdym rodziła, gdym kłęby rozchyliła! i rwie się obłoczek w synowe ramiona. szczyt,cisza,zimno,on no i ona. a słońce zazdrosne w promienie schwytało, i chmurę wróciło i dziurę zatkało. i płacze chmura nad losem kłębistym, płacze ach płacze deszczem rzęsistym.
  23. aj panie ciekawe pan piszeż prace wlasny styl to się bardzo ceni
  24. z łapales się noe rymu i mocno trzymasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...