Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fly Elika

Użytkownicy
  • Postów

    2 762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Fly Elika

  1. zmieniłam tytuł pod Bernatką :))
  2. Ależ przemilczę, bo ton jak Anno Domini '11, żebyś wiedział, jak tego nienawidzę - nie wiesz co tam się działo i jak to czuje matka i córka na szczęście przeżyła czas przez wichry i wzgórza i coś mi się zdaje, że wreszcie spotkała się z prawdziwym, a jak zobaczę tego kulawego indyka to go sama zadziobię. Proszę mnie nie irytować więcej, bo to nie i tak nie twoje- Kulko! P.S a Tobie jaka zło płynna przychodzi teraz na myśl ; Nie rozumiem co Pani ma na myśli w Post. scriptum. Proszę się nie denerwować... Dziękuję, Bronisławie nie zauważyłam wcześniej, no i nastroje podczas zimy zażartowałam, nie, nie denerwuję się, dopiero będę :) W post scricptum, zazdrość, jak do złotej szkatuły, takie niezbadane ludzkie uczucie, podobno :))) Ciebie zaś pytałam do jakiej Pzdr.
  3. tak jak ty z konkikumentem, o północy to dalekie wstaje i spoglądać na cały przechód łukiem świetlistym do zachodu muszę zatrzymałam się w czasie z podprądnego szumu składałam ręce marzyłam by znów spojrzeć na lody z bitą śmietaną i kremem jakże uszczypliwie oni na smak pucharu i galaretki gdy wodzirej dumnie zaglądał w cień okularów znaczyłam tyle co kłam na widok błękitnego morza a to wszystko było z naszej krwi jestem taka mała nikt mnie nie zauważy oddalmy się zanim uciekać będą gęsi
  4. Co ty Stefanie, teorie na własny użytek tak jak z winem i itp. W wódkę? Ţak, łatwo wciągnąć jak się jest głupim i młodym albo dzieckiem, gorzej kiedy trudno jest wciągnąć:) Mam nadzieję na to gorzej
  5. Fly Elika

    A co...

    Fly Elika, zachowuj się! przeproś Parę, raz dwa! }:[ Pogniotło Cię, ani mi się śni niech nie paruje jak na początku i niekiedy teraz
  6. ku Ależ przemilczę, bo ton jak Anno Domini '11, żebyś wiedział, jak tego nienawidzę - nie wiesz co tam się działo i jak to czuje matka i córka na szczęście przeżyła czas przez wichry i wzgórza i coś mi się zdaje, że wreszcie spotkała się z prawdziwym, a jak zobaczę tego kulawego indyka to go sama zadziobię. Proszę mnie nie irytować więcej, bo to nie i tak nie twoje- Kulko! P.S a Tobie jaka zło płynna przychodzi teraz na myśl ;
  7. pamiętasz mnie ciągle mi zimno zima jest za długa teraz wiem dlaczego nic mi się chce osaczona walkowerem mówiłeś że mnie zabierzesz a pytasz o zakwitnięcie to co ja tu robię że leżę i czekam zmieniłeś się urosłeś
  8. pytam się grzecznie kiedy się wyprowadzacie tak okropnie ciasno w ogrodzie już nie rośnie zbocza pagórków mchem się spiętrzają na tamtej ścianie miały wisieć dawne fotografie a po drugiej wciąż zegar z kukułką który kiedyś zachapałeś nie daje spać kiedyś tu rosły te małe jabłuszka pamiętasz możesz zasadzić je przecież u siebie gdzie orzeźwiające wodospady sprawią że zakwitną bez konserwatorów u nas już nie rosną nawet na dziko kuchnia smakuje coraz gorzej bo biją się po sobie kiedy grają w szachy nie zapomnij o akordeonie rozwija wachlarz udogodnień zadziornie przygrywa przy rosole siedzącym przy stolikach powiewa wiaterek niezapisanie drogie serwetki zyskały obręcze by nie tracić na jednorazowych z żywca
  9. Mnie się podoba wiersz, a trudność wydaje mi się wynika z deklinacji, to bardzo osobiste w wierszu. Ja tak to rozumiem przyjaźnie; na prostotę słów blisko daleko, jako że to cierpienie jest dużo trudniejsze w nas i nie oznacza to wrogości, a jedynie szukanie wewnętrznego kompromisu i tak samo wiersz podchodzi do swojego obrazu. Pozdrawiam
  10. ułańska fantazja tak mnie już gdzięś postraszyła, że nie mam, jak tylko pojąć powierzchownie i czekać na rozwój, a nuż gdzięś coś powiem i ktoś pojmie, na co i po co, tylko sama nie umiem dobrze prać
  11. przeczytałam z zainteresowaniem z powodu nie, ale troszkę niewiele to jeszcze mówi Pozdrawiam
  12. oj ja nie uważam czy mądrze, raczej wątpię, są sposoby dużo bardziej konwencjonalne i życzliwe zdrowiu i ludziom, przede wszystkim komunikatywne, prawdomówne, bo tego typu granie na podpuchę, to nie dobro a raczej kradzież zycia, bo to podobieństwa się rozumieją a nie milczące i intrygowne przeciwieństwa to i myszołowatość szkodzi, to jest dopiero wrogie
  13. Fly Elika

    A co...

    ale cieplutko, przepięknie, jak komu i co
  14. Nie chwalę, bo wczytywanie to nie za bardzo działa na funkcjonalność, kiedy jest bardziej potrzebna trochę inna rzeczywistość Ale grunt to podobno cieplutko nie dla mnie
  15. Dziękuję. Pozdrawiam. Przeepraszam bardzo ale za co? Za komentarz inspirujący, czy o zdradzie? Bo o wierszu napisałam, co o Słońcu, co mi życie czasem rozświetli, a nie pulsarach, gdyż mnie tylko pulsuje bardziej coś, od jakichś 20 kilku lat?
  16. coś nie mogę zakomentować, pobiera się samo bez opcji prześlij Inspirujące o Słońcu, jakie znajome, tylko treść trudno zrozumieć wspaniałomyślność ważniejsza od prawdy, jeden nie cierpi krzywdę, drugi się inspiruje cierpieniem z tęsknoty po nowy scenariusz, a uczucie niech znowu zdycha jeszcze tu nie wyróźnione, dziwne takie inspirujące dotrzeć do milczących przeciwieństw to niełatwa sprawa, kiedy kariera kosztem drugich uczucia niech zasną, zdradzić jest prościej
  17. podpisuje się pod tym obiema rencami i dwoma nogami i dlatego nie muszę nikogo przekonywać. niech nas oboje przekona , że jest inaczej Fly Elika :) Mogę jedynie napisać, że nie przekonam was oboje, bo obłąkanie leży po stronie tworzących i ja mam jedynie własne zdanie z pożostawionego mi wyboru, wedle waszych przekonań czy aranżacji, dostosowania siebie do takich, czy podobnych realiów do pieniędzy i obejmowania własną wiedzą i interpretacji tworzenia na swój sposób, Niestety naczęściej i tak nienajlepiej mi to wychodzi, gdy staję się ufna, a nie ma dobrego czy lepszego wyboru i to nie jest kwestia pieniędzy. Czy wy mnie potraficie przekonać do swojej wizji kariery - raczej nie... Bo kwestie ufania pieniądzom i karierze bez samokontrolowania, czy innych samokontroli są u was tak silne, że być może nie potraficie rozróżnić innego pojmowania zaufania i brnięcia bez wyobraźni.
  18. podpisuje się pod tym obiema rencami i dwoma nogami i dlatego nie muszę nikogo przekonywać. niech nas oboje przekona , że jest inaczej Fly Elika :) Mogę jedynie napisać, że nie przekonam was oboje, bo obłąkanie leży po stronie tworzących i ja mam jedynie własne zdanie z pożostawionego mi wyboru, wedle waszych przekonań czy aranżacji, dostosowania siebie do takich, czy podobnych realiów na swój sposób, Niestety naczęściej i tak nienajlepiej mi to wychodzi, gdy staję się ufna, a nie ma dobrego czy lepszego wyboru i to nie jest kwestia pieniędzy. Czy wy mnie potraficie przekonać do swojej wizji kariery - raczej nie... Bo kwestie ufania pieniądzom są u was tak silne, że być może nie potraicie rozróżnić innego pojmowania zaufania ywnia
  19. Przepraszam,że się wtrącę, ale skalę światową to może osiągnąć normalność i jakaś chronologia oraz rzeczowość w lojalności, a nie odlot, aranżacja i przeciwstawianie się ciągłe aranżacji, Ciekawam z czego aútorka ciągnie energię z jakich inspiracji i czyim kosztem? A jezeli już inspiracji, to z jakiego powodu inspiracja powstaje a z jakiego powodu autorka się inspiruje, pomyślała autorka w ogóle kiedyś o czymś takim... Czy tylko zastanawia się wyłącznie nad tym, że główny cel człowieka to kariera własna na cudzych mózgach, bo niedowartościowanie starszych.... Niekiedy to czyni krzywdę innym, w sposób, że nie rozumie się sensu szczęścia u wszystkich naraz, bo nie u każdego młodszego znaczy to samo, nawet jeżeli bezwiednie przyklaskuje, jakie to ... Jest jeszcze coś takiego, jak lojalność, której nie zastąpi żadna przereklamowana cisza i byle do przodu po trupach z żywą reklamką... Czasami widuje się u niektórych raczej zestresowanie przed własnym upublicznianiem, alle odlot się tworzy w siwy dym ... To jakaś arcysprzeczność i bezsensensowność w tym chyba jest....ciekawa jestem, autorstwo takiej aranżacji się z tym czuje nie zdając sobie sprawy z efektów ubocznych innych niż uwielbiających się reklamować
  20. nawet od razu zgasły chcesz wejść do głowy drugiej kobiecie zamiast mýśleć o rodzinnej przyszłości i myślami być przy tym gdzie trzeba a nie szukać i pilnować okien jak pies to jest oplątywanie się koszmarem samym z sobą i szukanie problemu tam gdzie go nie ma echhh z żyj się ze swoimi bajkami i popatrz co jest źle hej
  21. Rozumienie wiersza i myśłi wobec bliskich w wierszu to dwie różne rzeczy Dziękuję za czytanie ; Wyobraźnie widzę pracuje niekiedy za bardzo, ale to nie moja wina ani przyczyna , może lepiej się tak nie wczytywać ;
  22. treść wiersza i pomiędzy wersami i czerwony w takiej ilości i z odcieniami mnie straszy ciekawość ciekawością chwilowa szkoda Snuje się i myśli na strachu koncentruje tylko nie wiem kto znowu muszę się gdzieś przejść Pozdrawiam
  23. Fly Elika

    Słyszałem głosy

    Pokręcony świat, a zwykła radość zanika. Podobno piana leczy, ale nie wiem czy na wściekanie czy na brak czasu, czy na co, może na zapas nabojów do syfonu:) Nie do śmiechu mi, ale może kiedyś Pozdrawiam
  24. czasem trochę satyry jest konieczne zeby się obudzić z mętów i zamętów, bo najgorzej to w tym tkwić. Skromności brakuje każdemu, lepiej poszukać dobrze przyczyny, może to hipokryzja ? Nie wiem, zastawiam się. Pozdrawiam i dziękuję za czytanie Czarna Damo ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...