Anna_Para

Ładna litania, Agnieszko, ale także mam wrażenie, że jeszcze czegoś brakuje. Myślę też, że "ocieniona" i "cienista" nakładają się na siebie. Jeśli świadomie zacytowałaś Norwida ("do bez-tęsknoty i do bez-myślenia"...) - koniecznie weź w cudzysłów. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Krysiu, dziękuję za wierne czytanie i ciepłe słowa. Cieplutko, Para:)

Zrezygnowałabym z dosłownego "orgazmu" na rzecz czegoś kunsztowniejszego. Ale i tak mi się podoba. Errrotyk, jak nie wiem co:) Cieplutko, Para:)

Taruniu, cudne są te łezki i co tam jeszcze narysowałaś:) Buziak, Para:)

Babo, to ja odściskuję i wiem, że nie wszystkie i nie na długo. Buziaki, cieplutko dziękuję, Para:)

Stempelku, tak mi niezmiernie, że aż mi miło. Cieplutko, Para:)

Krafcie: A to mnie zaszczyt spotyka! No proszę. Uśmiechy, pozdrowienia, wdzięcznie, Para:)

Lełoś! Ale mi miło! Jak stąd do Warszawy. Buziaki, Para:)

Agnieszko, dziękuję i pozdrawiam:) Cieplutko, Para:)

Zawsze wpadam tu "przez przypadek", bo nie mój dział, i nie bardzo się czuję uprawniona:) Tak jest i tym razem. Z przyjemnością odnajduję dobry tekst i chwalę. Pozdrawiam, Para:)

Kłamały jaskółki:) Fajnie się plecie w tej Spółce. O tęsknocie, pragnieniu, miłości. Szczerość i prostota wypowiedzi zasługują na plusik. Cieplutko, Para:)

Leo, tyle radości i refleksji z obserwacji dzieci, gdy dorastają... "łajanie, głaskanie" - obie czynności - wyrazem troski i miłości. Cieplutko pozdrawiam i plusikuję, Para:)

Twój styl - skrótowość, metafora, czy też symbol? Wytrawność - czyli bez "słodyczy" - jeszcze jakoś... ale fermentujące (symbol niezgody) - to zbyt wiele;) Grozisz, peelko, ale wyrażasz także nadzieję, czego symbolem jest "czysty kielich". Tak mówisz o relacjach z bliskim, ukochanym;) W poincie wyraża się pragnienie, pożądanie, "do ostatniej kropli". Plusikuję, oczywiście. Cieplutko, Para:)

powiedz, że tak, jak się kocha dziecko, które przyszło właśnie na świat, jak cień markizy w upalny dzień, sztorm na Bałtyku, pierwszą komunię piersi w twoich ustach. bałwochwalczy kształt krokusów na trawnikach miasta, dźwigniętych z pośpiechu spraw między muszeniem a pragnieniem. przygarnij mnie po prostu. pamiętaj. jesteś we mnie jak krokusy w nabrzeżach Odry. Dla Kaliope X 26.03.12.

Krafcie, dzięki piękne. Cieplutko, Para:)

Właściwie - dobrze, że mi się dobrałeś do skóry. Po latach poprawiłabym każdy wiersz. Doskonały pomysł:) Dziękuję, Szarobury:)

Mariuszu: Po pierwsze: Lubię Twoje imię, po drugie - dziękuję za komentarz pełen aprobaty:) Cieplutko, Para:)

Szarobury: NIE MA TU INWERSJI! Dałam się nabrać!!! :)))))))) Cmoooooooook

Szarobury: natura jest naturą. Mówi się "trudno". Dziękuję uprzejmie, pozdrawiam, Para:)

No i się wydało: Ty jesteś niebiesko-czarno-czerwony!!!! Buziaki, cieplutko, Para:)

Brawo! O ileż jest lepiej! Ale... inwersje są fuj, a tu - są:) Cieplutko, Para:)

Brawo za poprawki. Jest pięknie. Gratuluję. Para:)

Szarobury: Nie podoba Ci się;(((((((((((((((( Ale dzięki, że zajrzałeś do mnie. Cieplutko, Para:)

Kaliope, jeszcze raz - serdeczności. Cieplutko, Para:)

Tak, to przepiękny wiersz i Magda Umer pięknie go śpiewa. Jeszcze raz dziękuję, Stempelku, Para:)