Anna_Para

Bazylu, muszę Cię rozczarować. Tym razem nie trafiłeś. Ale nie przejmuj się. Następnym razem będzie lepiej. Pozdrawiam, Para:)

Zbyszku Drugi: Bardzo mi miło, że zechciałeś zajrzeć i zostawić pozdrowienia. Cieplutko, Para:)

Nato, dzięki za głos. Jasne: los, jak rozdarta sosna, jak światło, zwodzące oślepioną ćmę, zachowuje się kapryśnie. Działa przypadkowo, raz hołubiąc, raz - skazując na klęskę. I tak jest. Jeśli się zgadzasz z ideą wierszyka - miło mi. Choć to tylko - rondo. ;) Cieplutko, Para:)

Przejmująca skarga: peel się kaja z wrażeniem utraty ważnych więzi, relacji. Za dużo zaimków, jak już napisała Magdalena. Warto poprawić. Cieplutko, Para:) Ps. Nawet plusknęłam, bo przejmujące tak bardzo, że budzi emocje.

zawołaj moje nogi. niech odmówią mi posłuszeństwa, jak sople odklejone od rynny, kiedy odwilż zaskoczy świt. jutro wyniosę w miasto kolory z siną siatką żył pod językiem. wystukam na granicie nowe koturno. a gdy usłyszę dzień dobry, rzucę się z pazurami. łżesz! 5.07.2012.

Piękna obietnica. Jej uroda tkwi w prostocie i bezpośredniości wyznania. + Para:)

Katastroficzny w konwencji, sprawny technicznie wiersz. "Żyjecie" brzmi kaznodziejsko. Brrrr. Zmieniłabym na "żyjemy" lub "żyję". Pluskam, pozdrawiam, Para:)

Piotrze, jest to rondo, jak czytasz w tytule. Refren za każdym razem odnosi się do innego znaczenia. Po kolei: od pierwszej do trzeciej. Dziękuję, że wróciłeś do wiersza. Pozdrawiam, Para:)

Anno Rebajn, serdecznie Ci dziękuję. Zarumieniłam się pastelowo, pozdrawiam Para:)

Udany tekst, Mariuszu, poruszasz w tej enigmatycznej miniaturze bolesny temat niechcianego rozstania, co mnie porusza, wzrusza. nie podążamy już razem i osobno też. nie podążamy - po prostu. Tak to czytam. I ta "obu - marła" godność... Pozdrawiam, Para:)

Piotrze, przekażę. Wiesz, że wolę "o wierszu". No trudno... "Dojrzały obserwator" - to już coś;) Cieplutko, Para:)

Kryjesz tu dwuznaczności i wyrażasz sporo nadziei, mimo wszystko. Cieplutko pluskam, Para:)

Szarobury, jeszcze raz dziękuję. :)

Januszu, dzięki, że doceniasz i formę i treść. To "komplet", więc jest mi niezmiernie bardzo bardzo. Cieplutko, Para:)

Alunko, dziękuję pięknie, cieszę się, że po Warsztacie czytasz i tutaj. Dzięki za plusik, wdzięczna, Para:)

Szarobury, dziękuję za czytanie i propozycje zmian. Że "poniżej" - bardzo mi przykro. Trudno. Pozdrawiam, a propozycję chętniej przyjęłabym w Warsztacie, gdzie wiersz "czekał" kilka dni. Jeśli pozwolisz, wykorzystam. Para:)

Niewiniątku, coś tam wymyślę, żeby Cię za to ukarać. Hmmmmm ;))))))))))))))))))) Cieplutko, Para:)

Krysiu Tereso, my jesteśmy gotowe do wyciągnięcia ręki po zgodę. My to rozumiemy, a życie wciąż gna pomiędzy kiedy mężczyźni nas zrozumieją??? Budujesz opozycję płci, a ja wiem, że pod tym zabiegiem kryje się drugie dno. Cieplutko pluskam, Para:)

Alicjo z Wysocka, jeśli Ty doceniasz wierszyk, znaczy, że wart zapluskAnia. A wobec powyższego tylko wdzięczności i ciepło. Niziutko, Para:)

Leno Druga, niezmiernie się cieszę. Cieplutko pozdrawiam, wdzięczna jak nie wiem co, Para:)

Kaliopku, jeszcze raz się kłAniam, dziękuję, Para:)

Kaliopku, no, jeśli Ty tak czytasz, to jest mi bardzo, bardzo. Cieplutko, Para:)

Krysiu Tereso, tak, wierszyk "dojrzewał" w Warsztacie, ale w końcu tu doczekał uwag i poprawek. Tak niewiele osób czyta dziś Warsztat ;( Bardzo mi miło, że znów trafiam w Twój gust. Wdzięczna, cieplutko pozdrawiam, Para:)

Waldemarze, cieszę się, że doceniasz formę ronda. Tak, takie ma być. Jeśli stwierdzasz, że wszystko gra, jest mi niezmiernie miło. Pozdrawiam, wdzięczna Para:)

Lilko, jeśli tak - bardzo się cieszę. Miło, że systematycznie mnie czytasz. Cieplutko, Para:)