Jimmy_Jordan

wyżej się skakało ;) pozdrawiam Jimmy

dzięki, dzięki pozdrawiam Jimmy

od wczoraj siedzi ćma dając poczucie ubezwłasnowolnienia jeszcze to wykolejanie tramwaju serca na końcu gryzie codziennością, ale minimalnie. Początek kapitalny, zaskakujesz, później zamieszanie, ale do przemyślenia, dwa słabsze momenty, ale wiersz przebojowy i bardzo bardzo, że tak powiem ;) pozdrawiam Jimmy

o! Jeśli mówi to również doświadczony kolega, to spadam na ulicę dzięki i pozdrawiam Jimmy

pozwolę sobie dorzucić pytanko do tych przemyśleń: skoro peela opuszcza umiejętność składania wierszy jaki może być niehappyend? (zakładając przy tym że nie będzie się ciął z tego powodu...) czy uważa pani niehappyendy? czy pójdzie pani na kawkę z byłym poetą (pseudopoetą?)? skupiłem się raczej problemie typu: wróci ta wena? nie wróci? no to tyle dzięki za dociekliwość, mam nadzieję, że nie gniewasz się, że te banały na tacy podałem/? pozdrawiam Jimmy

hej hej zdaję się że tak ;) pozdrawiam i dzięki za radę skorzystam Jimmy

ważne że krótko ;) dzięki za zagląd pozdrawiam Jimmy

oby nie nastąpił marazm powydawniczy, życzę... nie ma się co martwić ;p dzięki i pozdrwiam Jimmy

przyjdą lepsze dni ;) pozdrawiam Jimmy

dzięki za + ps w zastęstwie? pozdrawiam Jimmy

Witam, witam, muszę powiedzieć, że ja również czuję się Twoim dobrym znajomym. Cieszę się, że zajrzałaś, te haikowe pogawędki mnie jakoś pozytywnie nastrajały (chyba do tego wrócę) Prześlij adres na priva to Ci wyślę, jak będę wysyłał resztę ;) dzięki i pozdrawiam Jimmy ps widzimy się w hq

dzięki wielkie, myślę, że okazji do pogawędek jeszcze załapiemy pozdrawiam Jimmy

tygodnie bez wiersza pisać nie napiszę próbuję nie szkodzi na zdrowie niech mu ziemia lekką zasrany czy pani też uważa: nie –happy –endy? pasuje w takim tygodniu?

to teraz po angielsku: thank you ;) pozdrawiam Jimmy

łaczej tak ;p pozdrawiam Jimmy

Sam wiesz jak to z moją prozą... pozdrawiam Jimmy

po raz kolejny was rozczaruję: z tym drukowaniem to jeszcze nie tak do końca, narazie nakład własny jak to się teraz ładnie mówi. Wydawnictwo nie jest najnowsze, a i nie zawiera tych najlepsiejszych kąsków, leżało długo u pewnego pana w drukarni i bęc. oczywiście mam do tego dostęp i rzeczywiście jak wspomniał Bezet trochę się ostało u mnie, więc walcie jak w dym. dziękuję serdecznie wszystkim pozdrawiam Jimmy

miło mi niezmiernie ;p pozdrawiam Jimmy

Debiucik to lepsze słowo, skoro znalazły się tam rzeczy z forum ;) pozdrawiam Jimmy

Bogdanie, Bogdanie niezły z ciebie popularyzator ;p a ja chciałem po cichu, bez pompki pozdrawiam Jimmy

hehhehehe coż mam nadzieję, że nikt nie ma żalu jak się nazywam na prawdę ;P pozdrawiam Jimmy

gratuluję! ależ dziękuję ;p pozdrawiam Jimmy

gdzie ty się chłopie podziewasz/? Jimmy

taaaaaa, punkowcy w kraciastych spodniach przecinają moje tereny miliony razy, każdego dnia... ogółem to przychylam się do zdania, że nie ważne pod jaką subkulturą się podpisujesz, ważne, żebyś wiedział jak się podpisać...społeczeństwo idiotów, kiedyś niezaakceptowani wyjeżdżali teraz dorabiają do swojej samotności wielki werteryzm, słuchają tej samej papki, co reszta niechcianych, w rezultacie czują się jeszcze bardziej niechciani. Osobiście myślę, że wielu artystów inspirujących tę kulturę jak AT THE DRIVE IN czy JIMMY EAT WORLD (hehhe Jimmy) na przykład, w istocie głosi/głosiło rzeczy wartościowe, natomiast fakt złej interpretacji twórczości świadczy w dużej mierze o poziomie intelektualnym tych tzw. emoków. Jak dla mnie dobrze jest zachowac jakąś dozę synkretyzmu w dziedzinie przynależności do takich grup, bawić się po całości, po całości się nie angażując

Jak chcesz to i do Z :) nie nie zczaiłem po prostu. ;p ale podjąłem jakiś czas temu decyzję, że piszę tylko w warsztacie, jeszcze usunę tylko tę całą moją tandetę i jestem wolny pozdrawiam Jimmy