Tectosmith... nie twierdzę, że nie masz racji, ale jako czytelniczka, mogę chyba
wyrazić swoje spojrzenia na dany tekst.
To, że coś "urywam" z treści, wcale nie oznacza, że autor/ka ma tak zrobić. To tylko moje zdanie, może niekiedy ułomne, ale staram się nie wykraczać poza ramy dobrego zachowania.
Nie chce mi się za każdym razem, jeśli gdzieś coś zasugeruję, pisać.. że to niezobowiązujące.
Życzę Tobie i Autorce miłego popołudnia.
... faktycznie, przyznam rację.. nie pomyślałam o takiej konfiguracji myśli.
Ułożyło mi się... O... miłość....
Sorry, Ewelina.