Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 647
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Sprytne i wymowne... niestety(kłamanie). Pozdrawiam... :)
  2. Jeżeli autor wiersza jest jednocześnie podmiotem lirycznym, napiszę jedno... żadna dziewczyna i żadem chłopak, nie jest wart, by zejść na dno... jakkolwiek by ono wyglądało. Przecież jesteś twardziel... ;) Pozdrawiam... :)
  3. Panie Biały, nie znam się na rytuałach zakonnych, być może jest jakieś miejsce, w którym ryż we włosach inicjuje sakramenty, ale potem... "na wietrze rozrzuconej dorosłość"... brzmi co najmniej niegramatycznie. Wiersz jako całość jest do przyjęcia, a tytułową śmierć mnicha widzę w jego stylu zakonnego życia, w jego własnym wyborze, co dla innych może być tylko egzystencją, ale dla mnicha wcale nią nie jest. Każdy ma wolny wybór i jeżeli mnich, taki "z krwi i kości", decyduje się na życie w zamknięciu, to jego sprawa... najwidoczniej tego mu w życiu brakowało, medytacji, walki z samym sobą, udoskonalanie własnego ja.... dlatego "ciało jak relikwia zmumifikuj się"... troszeczkę mi nie pasuje, ale nic to, tyle ja, mogę wcale nie mieć racji. Pozdrawiam... :)
  4. Uwagi Nikodema są słuszne. Pozdrawiam Daria... :)
  5. Bardzo fajny nastrój, wiersz przyjemny dla ucha i... wyobraźni. Żarłoczna larwa akurat mi zupełnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, pasuje mi w tym miejscu, natomiast... słowo "zwikłać" troszkę jakoś nie po naszemu brzmi, choć wiem, co miałeś na myśli. Pozdrawiam... :)
  6. Ten fragment dla mnie... :) Pozdrawiam. PS. Brakuje trochę "ogonków", dobrze by było poprawić.
  7. Tomasz, już po pierwszym czytaniu zafascynowanie, to znaczy, że zagrało wszystko, od początku do końca...! Świetny wiersz, wyczucie użytych słów, w każdym wersie. Do tego tytuł, znakomity, bo odnajduję w nim sytuację, w jakiej wielu z nas, od czasu do czasu bywa... ;) To nie przeszkadzać, jakże wymowne... właśnie tak mam, kiedy zamykam się w pokoju, nie lubię gdy ktoś zakłóca mój wyszukany spokój. Cóż... pogratulować wypada. Pozdrawiam... :) PS Wróciłam na chwileczkę, by "skraść" Ci ten wiersz.
  8. Patryk, to naprawdę zacnie wygląda. Co tu pisać, mogę cichutko pozazdrościć, że to nie mój wiersz..;) Jest bardzo w moim guście. Pozdrawiam... :)
  9. Bea, po letnim gościu, zrobiło mi się jeszcze bardziej zwiewnie, dokładnie jak jak w piosence samozwiejsce. Jesień tuż, tuż... lubię tę porę roku, oby tylko za bardzo nie chlapało..;) Pozdrawiam... :)
  10. O ile się nie mylę, wplotłeś chyba Adrianie tzw. rymy niedokładne. Dobry tytuł na wiersz, no i jest to nocne życie - takie migawki. Brakuje mi głębszej treści, która mogłaby stworzyć jakąś małą historyjkę, bardziej spójną. Wersy...karawany wozów z wolna nikną w podwórkowych oaz wnętrzach. . . . wg mnie do wymiany Zapis zaproponowany przez Toby jest chyba lepszy. Pozdrawiam... :)
  11. Arturze, wiersz na pewno nieidealny, bo rytmika zachwiana... o rymach nie będę mądrkować, bo sama szukam tych dobrych, a różnie to potem wygląda. Dwie pierwsze strofki trochę zamotane, jak dla mnie... ta nagość młodości włożona między biel i czerń, wiara, która jest żałobą... albo czegoś nie łapię. "i chociaż nocą oczy bolą wciąż idziesz jedną z dróg" . . źle to wygląda Ogólnie, wrażenie bardzo mieszane, ale mogę zaplusować ostatniej zwrotce. Serdecznie pozdrawiam... :)
  12. Franek Kikuta... staram się szukać, jeśli przekłada się to potem na słowa czytelnika, "wiersz podoba mi się"... tym bardziej mi miło, że poszukiwania brną w miarę dobrą dróżką. Zbyszek Dwa... naj... pierwsza i ostatnia...?... no ale przecież przeczytałeś z przyjemnością..;) to naprawdę cieszy. Jacek Suchowicz...wiem, wiem Jacku, że to nie Twoja ulubiona forma, ale skoro klimat ujął, to i tak jest dobrze... ;) Wszystkim Panom dziękuję za wpisane posty. Serdecznie pozdrawiam całą trojkę... :)
  13. Były korekty, więc nie ma sensu znów mieszać słowami. Osobiście też wolałabym bez "tylko" w zakończeniu, bo "znów" i tak sugeruje, że kiedyś ktoś rezygnował. Pozdrawiam Anno... :)
  14. Dziewczęce serduszka tak mają... Agnieszko, los zawsze daje szansę, tylko umyślnie nie zamykaj oczu... ;) Życzę kolorowego dnia... :)
  15. Poprę Jacka, że przedostatni wers można polepszyć. Ogólnie, spodobało się. Pozdrawiam... :)
  16. Aniu, tytuł skomponował mi się przepięknie z treścią dobrze napisanego wiersza. Lekko i z przyjemnością "leci" się po kolejnych strofkach. Średniówki równiutkie, co prawda w pierwszym wersie zabrakło jednej sylaby, ale to w sumie drobiazg. Zastanawia mnie natomiast, czy nie miało być w ostatniej linijce... tak jak ludzie za szybą, zamiast ludzi. Pozdrawiam... :)
  17. Mogło być całkiem przyzwoicie, tak z przymróżeniem oczka, ale zabrakło dobrej końcówki. Pozdrawiam... :)
  18. Bez urazy, pozwoliłam sobie na małe zmiany. Chciałabym zostać poczułam czyjąś dłoń jestem gotowa do drogi Rozbiło się lustro z odbiciem moich marzeń wypalą się świece powierzam ci moje ciało Złap mnie zanim spadnę w dół ... to uderzenie w podłogę wyjątkowo mi nie pasowało. Ogólnie nieźle. Pozdrawiam... :)
  19. Jest całkiem do poczytania. Wers... "niż ślepy mówiąc milczeć" nie pasuje jakoś mi do strofki, albo czegoś nie czuję. Ostatnie trzy wersy troszkę mi się rozmywają, nic to, może potrzebne mi porządne okulary... ;) Pozdrawiam... :)
  20. Podkusiło mnie, by tu jeszcze zajrzeć, choć już późno...! Bardzo ładnie o... przemijaniu i to nie tylko tym w naturze, czytam między wierszami też to drugie, człowiecze. Dobrej nocy życzę... :) i zmykam...!
  21. ... nie wiem, co napisać... ja się tak przyzwyczaiłam do wystroju tych pokoi, mam wygodny fotel, moją ulubioną filiżankę do kawy... gdzie mnie łazić po dłuuugich korytarzach, jeszcze się zagubię... ;) Dziękuję Toby, pozdrawiam... :)
  22. ...ufff, jak to dobrze HAYQ, że nie o takie zmiany Ci chodziło..! W mojej głowie też chwilowa pustka, ale ewentualną propozycję chętnie poznam. Z tą prostotą masz rację, właśnie pisałam o tym Emilowi. Dziękuję za ponowny wgląd, pozdrawiam... :)
  23. ... na pewno to żadna moda, po prostu tak chciałam, ale widzę, że zapis normalny nie uszczknie chyba niczego z całości, więc zmienię ku Twojej uciesze. Emilu, ja się chyba zastrzelę... trudne..? zatkało mnie normalnie. Chciałam dać w zakończeniu coś zupełnie prostego, jako kartę przetargową... ;) dlatego tam trafiły. Dołączę odpowiedź na drugi post. Oto Twoja propozycja "środka". odległy wrzesień kołysze wahadłem zegara . . . wiesz, że chyba lepiej stukając w ramy sennych obrazów . . . . . . . . stukać nie może, bo zakłóci ciszę..;) dźwięk trąbki jak fala wspomnień . . . . . . . . . tu bardzo fajnie rozpina witrażem nitki słońca nieśmiało na zmarzniętej dłoni . . . . . . . . . . . te dwa wersy jakoś mi nie tak... styl Sam widzisz, że jeden obraz można różnie zapisać... ile głów, tyle pomysłów, no... prawie. Cieszy mnie fakt, że jednak coś tam dla siebie wyłuskałeś.Dziękuję za "grzebanie" w treści, czasami warto coś podszepnąć. Mnie miło było gościć... :) Pozdrawiam.
  24. Oj, chyba każdy i właśnie o tym opowiada ten wiersz. A czy świetnie..? Dla Ciebie tak, co mnie cieszy...! Dziękuję Ci za poczytanie i komentarz. Pozdrawiam... :)
  25. Aniu, tak najogólniej... całkiem przyjemnie w tym kąciku. Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...