Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 900
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. W Twoim świcie są momenty całkiem przyzwoite, ale można to, moim zdaniem, jeszcze dopieścić. Pozdrawiam... :)
  2. Takie miasto wypada tylko pochwalić, plus..! Pozdrawiam.
  3. Czasami dobrze jest zajrzeć na strych. Twój wiersz podoba mi się, nie przeszkadza mi poniedziałek, ani pudełko... może za płytko jeszcze siedzę w poezji, nie wiem. A rozsądku jutra, nikt nie jest w stanie przewidzieć. PS dictum acerbum.... jakbyś zechciała wyjaśnić... :) Pozdrawiam.
  4. Sama puenta może mieć znacznie szerszy wydźwięk, niż treść wiersza. Ogólnie zaplusuję, a czy wiersz pożyje dłużej, niż czas trwania pierwszej strony Forum.. cóz... nie mam na to wpływu. Pozdrawiam Marelett... :)
  5. Anno, czas... moim zdaniem, uczy pogody. Jeżeli z zacytowanymi słowami, masz miłe wspomnienia, cieszy mnie to. Dziękuję za wizytę, pozdrawiam... :)
  6. Piotrze, fajnie, że cały... a to, że uśmiechasz się do ostatniej strofki nie dziwi, oby tylko tych marzeń ktoś przedwcześnie siatką na motyle nie złowił.. ;) Dzięki, pozdrawiam... :)
  7. Marlett, niechże Twoje świty nie potykają sie o kamień...;) Miło, że zaszłaś, dziękuję i pozdrawiam.
  8. Czas nas uczy pogody* czas dzieciństwa już na zawsze odszedł szkoły gwar uśmiech woźnej z kluczami wspólne wyjścia do kina pamiętam i ten strach że zbyt późno wracamy strach o jutro - świtania rozmowy za i przeciw przyszłości zamglonej przyrzeczenia dozgonnych przyjaźni i ta chęć by spróbować gdzieś dalej los tułaczy nie raz łzy wyciskał to znów mannę śliską z nieba sypał włosy rwałeś a byłeś tak blisko paragrafem skreślili ci przyszłość kolejny świt potknął się o kamień na nim perły lśnią jak ułudy ślad w labiryncie życia poszukujesz na nowo przyjaźni z zamierzchłych lat woal myśli kruchą noc oplata pod poduszką schowane sny drzemią na przydrożne łąki jak motyle po cichu przysiadają marzenia * tytuł wiersza zaczerpnięty ze słów piosenki Grażyny Łobaszewskiej grudzień, 2006
  9. Dziękuję za bonus, obejrzałam, dobre, nie ma co...:)) Miłego wieczoru.
  10. Tytułu już nie poprawisz, ale powinno być... uśpiona... nie uspana . Co do treści, cóż... napiszę tylko to, nigdy nie rezygnuj z tego, co Twoim zdaniem jest piękne...! Pozdrawiam... :)
  11. Początek nawet obiecujący, ale dalej Karol... przejechałeś wszytko, sorry, ale dla mnie klapa. Chyba, że czegoś nie łapię.... Serdecznie pozdrawiam... :)
  12. Paulino, pierwsza strofka, jak dla mnie, w porządku... jednak druga, nie jest już tak płynna w czytaniu, poprzestawiałabym ciutkę. W trzeciej (...) "na przepojone widzijejsię" . . . . a może... na jej przepojone widzimisię To chyba nie autoportret, mowa o kimś innym. Debiut całkiem przyzwoity, plusik. Pozdrawiam serdecznie... :)
  13. To prawda Karol, zgodzę się z poprzednikiem, wiersz bardzo dobry, przemyślany, jak to u Ciebie. Czytając go, widzę tego starca siedzącego gdzieś przed chatą i jego zadumę nad tym, co nie wróci... wspomnienia... Znakomita druga zwrotka, całości także duży plus. Pozdrawiam... :)
  14. Bardzo fajna gra wyjaśnień... podział na trzy części, z których każda, jest jakby kolejnym wyjaśnieniem. Do dwójnasób i dwójosób już się nie czepiam, wyjaśniłeś... całość bardzo fajnie wypada. Pozdrawiam... :)
  15. Beenie, czytam, czytam i czuję lekki niedosyt... nie potrafię tego sprecyzować, jakbym oczekiwała rymów w tym wierszu. Nie chcę przez to powiedzieć, że wiersz jest be, są fragmenty naprawdę miłe dla ucha... ogólnie jednak, odbiór mieszany. W miejsce słów... "a nawet jak się uda"... dałabym... to się nie uda. Serdecznie pozdrawiam, życząc miłego sobotnio niedzielnego wypoczynku... :) PS Wnoszę poprawkę, zagrały mi już słowa.... " a nawet jak się uda"
  16. HAYQ, gdybym była siostrą tego brata, też bym się nie zgodziła na te porządki w alejach. A wierszowi zaplusuję, pozdrawiam... :)
  17. No tak, natura potrafi wyciszyć i chyba każdy z nas, poddaje się jej urokowi w trudnych chwilach, ale zgiełk życiowych spraw i tak każe nam rozmawiać. Ładnie... ten zakaz milczenia, tylko w jedną stronę podoba mi się szczególnie. Wiesz... pomyślałam sobie, że wiersz mógłby być bez pierwszego wersu, może dlatego, że nie przypadam za powtórką tytułu zaraz na początku. Pozdrawiam... :)
  18. Dobry tytuł, zakończenie zaskoczyło.... Michał, bez urazy, ale pozbyłabym się słowa "ten" w drugiej strofce. Pozdrawiam... :)
  19. jej Tomaszu... aż się chce zapytać... Nastrój wiersza bardzo przyjemny. Pozdrawiam... :)
  20. Marcinie, taka burza to czysta przyjemność..:)... mnie słowo zbłękitniałe zupełnie nie przeszkadza, różne dziwne określenia czyta się w wierszach, a poza tym... zanim sie "zaburzy" czy zachmurzy, to zazwyczaj przed... jest błękitnie. Ode mnie plus, pozdrawiam... :)
  21. :))... no... takie przebudzenie to jest to. Pozdrawiam... :)
  22. "Gdzieś i tutaj - moją intencją było właśnie podkreslenie tego, że przestrzeń to iluzja, że ona nie jest dystansem".... ok., sama wiesz najlepiej, jaki miałaś zamiar. "co proponowałabyś przyciąć...?".... dwa fragmenty: "wierzę w ciebie jak w słońce i w to że blask twoich oczu rozświetli każdą noc"...... oraz "miękkość leśnego runa kamienne płyty chodników przemienność pór roku"..... bez których wiersz nie straci nic ze swojej liryki, ale to tylko moja malutka uwaga. Pozdrowię jak zawsze z ... :)
  23. Alicjo, nie wiem co Ty na to, ale jakbym jeszcze ja poprosiła o melduek..;)) Bardzo wdzięczny wiersz, pozdrawiam... :)
  24. Aniu, masz spory dorobek, o ile dobrze pamiętam, zatrzymały mnie niektóre Twoje wiersze. W tym, jak dla mnie, dałabym inny tytuł. "najważniejsze że gdzieś jesteś tutaj" . . .trochę mi się kłócą słowa "gdzieś" z "tutaj"... może z pierwszego zrezygnować..? poza tym... wydaje mi się nieco przegadane, przycięłabym troszkę. Pozdrawiam serdecznie... :)
  25. Justin, zupełnie nie moje nutki... tytuł nie gra mi z treścią, a i sam wiersz nie wciągnął. Życzę miłego wieczorku... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...