Nata_Kruk

@MIROSŁAW C.... za Kolegą - huzarc.. szczerość poszukiwania. Trochę myślę nad.. bezimiennością... ale chyba wiem, co miałeś na myśli.

Smutne, jak smutne są odejścia.

"Mgławica"... gdzieś tam.. :) oj tak, lubię ich obrazy, czaaasem oglądam. Chwilami jest rym, chwilami lekkie załamania, może lepsza byłaby "biała" wersja... ale treść kosmiczna, ciekawa. @huzarc... dobrej mgławicy na drodze, życzę.

... jeśli obywatel winny.. to może... może...

@Migrena... to wiersz o odejściu... często bywa tak, że gdy już ktoś zgaśnie, zaczynamy myśleć... chciałoby się.. kogoś nakarmić dniami, które mogły być... nagle los urywa życie. Zostają wspomnienia i być może jakieś wyrzuty wewnętrzne. Ogólnie.. smutne, przygnębiające, no i w Twoim, szerokim wydaniu. Pozdrawiam.

Pierwsze trzy cząstki, to faktycznie.. zły dom... Wiele takich, które są jak klatka i nijak się z nich wyzwolić, tzn. ktoś może nie wie, jak to zrobić, bo zniewala.. go - ją.. strach. Wspomnienia zawsze będą wracać... Dobrze, że dalej jest... I tak trzeba zadziałać... szukaj światła... na tym wersie zakończyłabym wiersz, to nawet nie sugestia, po prostu urywam myśl.... Pozdrawiam Bereniko.

Lubię tego typu rozważania u Ciebie, czuje się słowa i oddanie, tak myślę.. Najwyższemu.

@andrew... oby nigdy, serio... :)

@lena2_... dopóki... lubmy - kochajmy październik za.. pokorę i melancholię. Śliczne i mądre wersy.

Anno... na pewno polskim.. ;) (żarcik) To zasłyszane określenia u starszych osób, które już nie żyją, zatem, nie sprecyzuję odpowiedzi.

@sam_i_swoi... podoba mi się sytuacja z haiku, jedynie ostatni wers za długi, mimo to, zostawiłam plusik. Zasugeruję... spóźnione jajo... a czytelnik sobie dopowie, że z niego wykluło się maleństwo. Ja to zrobiłam... :)

@Annna2... tutaj mogłam, 'zapasowały' mi słowa... ;) i "grają" na dwa fronty. Lubię te zwierzęta, a o Basi - Jadwidze Barańskiej, już dawno chciałam gdzieś w treści wtrącić słowa o niej. Fajnie, że tu zaszłaś. @sam_i_swoi... cudowny, pisany staropolskim językiem komentarz... :) Dziękuję bardzo. un loto i loto... nie za latem.. a za babo jakąś... ;) Pozdrawiam Was.

@Migrena... pozwoliłam sobie, bez pytania, po raz kolejny zacytować Kolegę, bo napisał mądry komentarz. Nic mądrzejszego już nie wymyślę. Pozdrawiam.

Bulgocze.. i to nieźle... może grzybki, insze nieco... 'podtrują mózgi tych', co to mieszają chochlą w tym wielkim garze i to w różne, i na różne strony, że aż huczy. Pomidorowa... z... prawdziwkami.. jadłeś takową.? Ja, nie. Spokoju życzę nam wszystkim.

@Berenika97... przepiękne wejście i można.. dwojako sobie myśl w głowie utkać. Ale to o naturze i te słowa także bardzo pasują, jak i pozostałe strofki. Ty ją znasz... czujesz... i wiesz, że z nią nie ma żartów, a jednocześnie czerpiesz z niej i to bardzo dużo, co oddaje ten wiersz. Żyjmy w zgodzie z Panią.. Ziemi - Naturą.

Piękna puenta.

@huzarc... właśnie nie chciałam przygnębienia, tyle tego w wierszach, cieszy, że po czytaniu pojawiał się uśmiech, a "rdzawe ikebany" już kiedyś dałam w którymś z moich, musiałabym poszukać, w którym to... Dziękuję za komentarz. @Berenika97... droga Kobietko... :) dojrzałaś magię i poetyckie obrazy, jakże się cieszę na te słowa. Gumiak jest dla.. uśmiechu - bo ten zawsze potrzebny, a jesień, ta cholernie-cudowna pora roku, budzi w nas i zadumę, może wyciszenie, ale i myśl - jeszcze tutaj jestem... więc łapmy najlepsze chwile, jeśli się da. Stokrotne dzięki.! Posyłam.. :) na całą jesień. Jacku... dzięki, dzięki... :) upadki winny nas hartować dopinać skrzydła - gdy już po... a z przyrdzewiałej pory roku w wazon wybierzmy liści - sto albo i więcej........ ;) Pozdrawiam Was.

Piękny początek... wiersz - jak dziecko - ... :) tak czasami o wierszu pomyślałam. Powiedziałabym, że nie tylko.. rodzica.. ale rozumiem. Obrączka coś łączy.. różnie z tym bywa, dobrze, gdy zdobi palec od początku do końca, aż po grób. Tak... nie ma ideałów. Pozdrawiam Ala.

Nie ma Bacha - rusz no żesie - trzask... trzask wiśta wiooo... No... - ty zgupiał żeby staruszkie co ślepnie batem a co ci ona winna... - jedne prosto droge ma to na pamięć powinna - oj woźnico żebyś ty tak w Basieńkie wlazł to byś pojoł jaki to trud dróżkie znaleźć - niby w kogo.? - a ta co to w - nocach i dniach - była starość też jej oczy kradła a w ciemnicy żyć to chyba tylko kret umie - a to czasem nie Jadźka.? - a nie - Basieńka jak nasza szkapa wrzesień, 2025 język - celowo taki

@Gerber... jak fajnie, że zaszedłeś... :) dziękuję za dobre słowo. @Alicja_Wysocka... o to to... dobierałam kolorek... ;) nawet fajny wyszedł... Dziękuję. @Waldemar_Talar_Talar... miło, że znalazłeś.. miły.. moment. Dziękuję @lena2_... Leno.. za bardzo ładny.. dziękuję, a pograć możemy nawet wspólnie... ;) Pozdrawiam grupkę. @Wochen... @Natuskaa... @sisy89... dziękuję

Zostawiłam plusiki przy komentarzach, bo ciekawe. Dołączam. Jak kasztany... kasztanowe myśli... :)

Leno... jakże to głębokie wersy. Jasne.. poznać siebie samego, to wielka sztuka... nie każdy chce, nie każdy ma odwagę zagłębić się w swoje.. "ja".. w którym niekiedy rozbuchane 'ego'. Bywaj z jesienią za pan brat.

... dokałdnie tak jest, Andrzeju.

Ala... ja także..:)) ciii.... za 'huzarckiem'... dopinam się.. i... śliczny tytuł dałaś. ps. poprawiłam.. ehh, to moje pisanie.

Waldku... to wszystko, co przytoczyłeś w wersach, może być poezją... :) ale określenie.. toć.. drapie moje ucho bardzo, a wystarczyłoby... to czysta poezja... Przekonam Cię.? hę..? :)