Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 030
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Tomaszu K.. czytasz bardzo dobrze, dokonałeś wręcz perfekcyjnej analizy wersów... jesień w tle, bo to piękny, wspominkowy czas dla wielu ludzi, dla mnie także. Idziemy do tych, których już nie ma... może nawet rozmawiamy z nimi. Początkowo myślałam o ćmie/ ćmach, ale motyl wygrał, bo to, jak piszesz, ulotność, przemijalność, dlatego właśnie "wleciał" w jesienną i już prawie listopadową zadumę. Bardzo dziękuję za tak rozbudowaną refleksję. Opal ... Dziękuję za.. ładnie.. oraz propozycję podmianki słowa. Można by, czemu nie, ale nie pasowałoby końcowe.. chciałabym częściej.. tzn. mnie by nie pasowało. Pisząc.. zagarnia.. wyobraziłam sobie wdzięczność Mamy, że bywam u niej, że pamiętam i że chciałabym częściej, ale odległość trochę komplikuje... Słyszysz 'tam' rym.? hmm.. głuchnę na 'starość'.. :( a...a ... ...przypomniałaś mi o utworze, który swego czasu 'tłukłam w domu' po kilkanaście razy na dobę, zresztą całą ich.płytę, bo jest świetna. Twoje czytanie pokazało mi drugą 'twarz' wiersza i dobrze. Niech Czytelnik kroczy po wersach, jak mu pasuje. Czy o starszej kobiecie.? i tak i nie... tutaj są dwie i zakładając, że jedna odwiedza drugą w czasie listopadowym, to różnica wieku była, ale z czasem zaciera się. Joachimie Burbank ... dziękuję za ślad. Wdzięczna Wam za zostawione słowa, ślę serdeczne pozdrowienie.
  2. To wrzucam i uciekam, bo będziesz mnie ganiać całą noc, w myślach... ;) jn. tak czytam... sorry.. pozdrawiam. kiedyś bez powtórek wszystko było nowe świeże teraz nagrywamy można się cieszyć raczej nie to przeszkadza
  3. Iwona.. mnie się trochę inaczej poskładało.... chyba jadę w inną stronę.. ;) Pozdrawiam.
  4. Powtórka tytułu w pierwszym wersie, można, jednak tutaj widziałabym nieco inny tytuł, np. zwyczajność. Poza tym, chyba zbyt wiele razy powtórzone słowo.. zwykłe/zwykli.. Pozwoliłam sobie (jw.) co nieco okroić i troszkę rozbić, spójrz, nie musisz niczego zmieniać, jeśli Twoja wersja bardziej Ci... ścięłam też końcówkę, nie "zagrała mi". Pomysł bardzo fajny. Skojarzyły mi się teksty Agnieszki Osieckiej, nie wiem, dlaczego akurat ona przyszła mi go głowy. Będę wdzięczna za odzew na zmiany. Pozdrawiam.
  5. Waldku, ładnie to ubrałeś w słowa. ps. niejedno.. popraw, łącznie powinno być. Pozdrawiam.
  6. ... nie czytam całości "zwady".. ale jedno wtrącę... wyluzujcie, mało mamy innych problemów.? Jutro może nas nie być.. na forum i w ogóle. Pozdrawiam wszystkich.
  7. Czarku P ... dobrze odbierasz, prostokąt ziemi, ale nie tylko (mam nadzieję) miał to dopowiedzieć. Cieszę się, że nostalgicznie dla Ciebie.. Marianno... :) no tak... zaleciał do mnie... To prawda.. Duszko .. nie wiem, jak na innych, ale na mnie jesień oddziałowuje, chyba w jakiś sposób 'lagodnieję' zapalając znicze na grobach. Dziękuję za... intensywnie. Natuskaa ... tak, parawan to coś nietrwałego, tak jak nietrwały bywa listopadpwy czas, zamyka się w corocznym cyklu obumierania. Jest także pewną 'kotarą', ozdobą tej chwili, a ja, o tej porze roku zawsze tam jestem i jest czas na zadumę. Andrzeju W ... fajnie, że właśnie za ten fragment mnie polubiłeś... ;) Bardzo Wam dziękuję za wejścia, ślę wszystkim pozdrowienie.
  8. ... :)) no i wyhcodził.! Natuskaa... zerknęłam na 'środek'... wrzucę, popatrz, zrozumiesz o co mi chodziło... jeśli przegięłam sprawę, sorry.. :) a on po latach niespodziewanie przyjdzie starszy zmieniony całkiem nie ten /poda/ uśmiech . . . . jest poda (np).. to "wyciągnie" źle mi się kojarzy... ;) zaplecie delikatność chwili jakiej nie pochłonęło zapomnienie stwarzane na wszelakie sposoby i powie - już dobrze dłoń kładąc przyjacielsko na twojej
  9. Duszko, dołączam do słów Pana Ropucha. Ta 'mini' bardzo wymowna. Pozdrawiam.
  10. i o te hafty ciągle zabiegam kolorów szukam choć wokół szaro na szczęście jesień po lecie przyszła oplata myśli motylobraniem taki to czas by wspomnienia rozlać zapleść je w ciszę napić się kawy albo najlepiej album rozłożyć poskładać myśli między stronami Henryku Jacku ... urocze komentarze... :) dziękuję za nie. Panie Ropuchu .. wracaj, wracaj... :) Pozdrawiam 'trójeczkę'.
  11. .. ta globalna trwa już od daaaawnaaaa.!
  12. Zgadzam się z tym, co napisałeś... ta nauka jest niezbędna. To ciekawy i długi temat. Dzięki Panie Ropuchu.
  13. Masz rację, mamy dziwne czasy, ale w każdej dekadzie coś zwariowanego się działo. Teraz to.. prawie.. ekstremum. Przedostatnia strofka może zatrząść z środku niejednego. Obyśmy doczekali lepszych czasów, oby. Pozdrawiam.
  14. Puenta 'załatwia' bardzo dużo, jak dla mnie i w ogóle treść podoba mi się , bo to co czym piszesz, to swego rodzaju wirusy, zsyłane na ludzkość nie przez przypadek, tak to widzę. Pozdrawiam.
  15. Czarku.. to chyba Twój pierwszy sonet. Twoje treści już od jakiegoś czasu zajmują moją głowę... Ta tutaj o.. wojnie.. ileż ich pomiędzy ludźmi... i końca nie ma... To pięknie ująłeś, ale i całości piszę.. TAK. Pozdrawiam.
  16. Tomasz... trudność w czytaniu Twoich wierszy, dla mnie przynajmniej, polega na tym, że nazbyt często, muszę coś sprawdzać, na co nie mam czasu. Niestety moja wiedza raczej odbiega daleko od Twojej. Wiersz powyżej, to.. chcesz, czy nie... zawiera, jak dla mnie, odniesienia do współczesności i nawet jeśli osadziłeś treść, posiłkując się postaciami z mitologii, z której nigdy nie byłam dobra, można odnaleźć sporo analogii... Chyba nic mądrzejszego już nie dopiszę. Ode mnie duży plus. Pozdrawiam.
  17. Radosław ... to starałam się uzyskać, nieco naprowadzić Czytelnika, jednocześnie zostawiając pewną swobodę interpretacji. Dziękuję za komentarz... :) Tak Wladku ... to idealna pora na tego typu wiersze. Miłego i Tobie... :) Sylwestrze .. "czasami słowa są zbędne" .. ehh.. czaasaami tak, ale chyba większość na nie czeka... :) Varu Vaeri ... oraz Leno2 ... dziękuję i Wam za 'akcent' pod treścią. Pozdrawiam Gości.
  18. Natusska, ładnie rozkręcasz się ze swoimi wierszowanymi historyjkami. Tutaj, rozpisaną wełnę, odnajduję w tytule, ale nie tylko to... Środek, jak dla mnie, do minimalnej korekty.. to niuanse, które 'obejrzę' w spokoju po obiedzie. Pozdrawiam.
  19. Jest ciekawie. W puencie zasugeruję przeniesienie.. od lat.. o wers wyżej, Tak, wg mnie, poprawniej. Pozdrawiam.
  20. .. dla wygody, czytałam w wersie.. raz jest słodkim plastrem miodu.. "Czas ucieka", ale zapamiętujemy ważne.. chwile. Pozdrawiam.
  21. Już myślałam, że będzie o kimś ze świata, polityki, a tfu... a to.. chandra.. bohaterką. Pomysłowo ją określiłeś w tytule, nikt jej nie lubi. Co do formy zapisu, hmm.. mnie nie bardzo, już próbuję na boku i... zastanawiam się nad słowem.. błotami.. dlaczego nie, błotem.? Chyba jeszcze tu zajrzę... ps... za chandrę, jako persona non grata, plusik. Pozdrawiam.
  22. Co można jeszcze dopisać, chyba jedno słowo wystarczy, wiersz.. cudeńko.. płynie, ach jak płynie... Pozdrawiam.
  23. Dag ... ładnie to określiłaś, dziękuję szczególnie za.. przestrzeń określoną.. :) Kocie ... :) fajnie, że choć 'coś' spodobało się. Bogdanie B ... tak, wielu z nas drepcze, tego jestem pewna, dlatego taki tytuł. Te przymglone postacie, jeśli ważne dla nas, pomimo zamgleń są wyraziste. Sylwestrze L ... szkoda, że tak bez słowa, niemniej.. dzięki za czytanie. Zostawiam dla Was, pozdrowienie.
  24. od czasu do czasu przelewam ciszę i wracam na ścieżki zastawione parawanem jesieni gdzie nawet najwątlejszy motyl odradza się kreśląc czułkami przymgloną postać w takiej chwili obmyślam list którego nigdy nie wyślę adresat odszedł w nieznanym kierunku a może bywa obok i zagarnia ślady które zostawiam na prostokącie ziemi chciałabym częściej październik 2020
×
×
  • Dodaj nową pozycję...