Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pablo_Pikaso

Użytkownicy
  • Postów

    729
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pablo_Pikaso

  1. zastanawia mnie "otoczony kołem"= okrążony, my jesteśmy światem, w nas jest pycha i nienawiść, a co poza nami jest co ma w sobie tą pychę, czy może ona samoistnieć i nas otaczać, gdyby chodziło o samego peela, nie miałbym zastrzeżeń, bo jeszcze całe mnóstwo nas mogłoby go otaczać, ja bym widział tu jakieś inne określenie, może skażony, dotknięty, zawładnięty, nasączony... (etc) pychą i nienawiścią świat Szacuneczek
  2. Poblasko...ja bez poezji,bez muzyki ,bez malowania nie istnieję ...nie ma mnie po prostu!!! A wszystko wypisałeś w poście bliskie sercu!!! Dedykacja zapadła w ....! Uściski! czyli z nas tacy ludzie renesansu z malowaniem miałem bzika, ale dalem spokój, Picassem nie zostanę, został nick:) próby grania zamieniłem na słuchanie i to też pasjami takie zrywy, to, znów tamto to chyba nerwica rąk, a może myśli :))) szcuneczek
  3. dziękuję Judyt za ponowną wizytę Duży szacuneczek:)))
  4. ja tylko dodam - trzeba walczyć, warto, wiem coś o tym szacuneczek
  5. Aluno ona nie jest niekochana, tylko nie tak jak kiedyś; każdy z nas przechodzi koleje fazy uczucia i ile by ich nie było, na początku zawsze jest zauroczenie, prawdziwa miłość musi dojrzeć wije się wspólne gniazdko, robi plany i nawet kiedy one nie wychodzą kocha się bardziej dziecko scala związek (chociaż czasem bywa na odwrót, ale tak się dzieje gdy mija zauroczenie i nie robi się nic dla związku) peel zdaje sobie sprawę, że wszystko robił wspólnie z nią i dla niej, by na starość razem z nią znaleźć ukojenie w cieniu lipy (doczekać złotych godów?) a prawdziwym bohaterem jest się 24 godz na dobę, borykając się z każdym dniem i uprawiając seks tylko z tą kobietą, dla której powstał ten wiersz Szacuneczek Wszystko rozumiem ,ja także swojego doświadczyłam i doświadczam,ale odnośnie kobiety ,przykro takie było moje pierwsze odczucie...!Jeżeli uraziłam Autora przepraszam! Pozdrawiam serdecznie! ależ Aluno! zero urazy, czułem tylko jak dzielnie walczysz o tę kobietę, że poczułem się zobowiązany do wyjaśnień no i zobacz sama co się narobiło, Ty o odczuciach, ja o poczuciu.. i tak to właśnie jest, za każdym razem można przeżywać od nowa i za każdym razem inaczej dziękuję Aluno za poświęcenie czasu szacuneczek
  6. myślę Aluno, że to się nie da tak zamówić:))) zastanawiam się czy chodzi o akceptację, czy bardziej o samoakceptację? bo jeśli to jest Twoja restauracja, to "zamawiasz" sama u siebie a spojrzenie do środka, to zajrzenie w głąb siebie? każdy powinien tak jak Ty zadbać o menu w własnej restauracji, tak myślę szacuneczek
  7. po domowej scysjii do kochanki a to z niego oryginał rozdaje tylko cierpienie szacuneczek
  8. mężczyzna, mężczyzne zrozumie, właśnie te rachunki, to dopiero bohaterstwo :) a plany: właśnie - ambitne, durnowate jeśli dla chwały i za wszelką cenę krany... fajnie:))) dzięki za wizytę i wpis Szacuneczek
  9. Judyto nie ma tragedii sznuję wszystkie kobiety, ale kocham i uprawiam seks tylko z jedną Dziękuję za odwiedziny Szacuneczek
  10. Tereso masz rację z wieloznacznością, o czym świadczą różne odczucia przedstawione w komentarzach miłość... może po prostu dojrzała do miana a seks? zawsze jest gorący, albo po nim...:))) Szacuneczek
  11. Albo cenimy siebie , albo ...w poniżeniu kochamy...wybór należy tylko do...nas samych?!!! ; nie wierzę, że można kochać w poniżeniu, to czysty masochizm Szacuneczek
  12. spytałem ją (stoi właśnie obok mnie) i powiedziała, że ma lepiej niż wiele innych, nie kochanych tak jak ona a co do Twojej przyjaciółki, jej jest mi żal; może nie jestem fajnym facetem, ale zdrady nie wybaczam i nie chciałbym kiedyś oczekiwać wybaczenia Szacuneczek
  13. Aluno ona nie jest niekochana, tylko nie tak jak kiedyś; każdy z nas przechodzi koleje fazy uczucia i ile by ich nie było, na początku zawsze jest zauroczenie, prawdziwa miłość musi dojrzeć wije się wspólne gniazdko, robi plany i nawet kiedy one nie wychodzą kocha się bardziej dziecko scala związek (chociaż czasem bywa na odwrót, ale tak się dzieje gdy mija zauroczenie i nie robi się nic dla związku) peel zdaje sobie sprawę, że wszystko robił wspólnie z nią i dla niej, by na starość razem z nią znaleźć ukojenie w cieniu lipy (doczekać złotych godów?) a prawdziwym bohaterem jest się 24 godz na dobę, borykając się z każdym dniem i uprawiając seks tylko z tą kobietą, dla której powstał ten wiersz Szacuneczek
  14. Bazylu, chyba Cię nie poparzyłem parzydełkami szacuneczek
  15. dlaczego Aluno? ona wcale nie taka biedna :) szacuneczek
  16. mnie to raczej słoń na ucho nadepnął; nie mam uogólnienia do tego, czego lubię posłuchać na pewno Marino Mrinii, zwłaszcza z dedykacjami dla Aluny :))) z klasyki na pewno "Cztery pory roku" A.V. - do tej muzy robiłem kiedyś z dzieciakami pantomimę "Pinokia", wypadli super, a mnie zapadli w serce razem z muzyką uwielbiam "Marsz triumfalny" z "Aidy" słuchać tylko całą mocą głośników i duszy podobnie Andrea Bocelli, zwłaszcza "Con Te Partiro" - a właściwie wszystko w jego wykonaniu z współczesnych - zmiennie, nie mam ulubionych wykonawców, raczej wybrane kawałki szacuneczek
  17. zbudowałem dom z małych cegieł wielkich marzeń. nie pałac lśniący miedzianym dachem nie sam sam nie dałbym rady spłodziłem syna. z wielkich ambicji przedłużenia rodu byłem dumny na spacerze trzymając go za rękę z jednej strony posadziłem drzewo z małej sadzonki wyszumiało rozłożystym cieniem. nie dąb zwykła Tilia cordata. na starość ukojenie ktoś powiedział: "jesteś bohaterem" nie byłem nim wtedy. teraz naprawiam kran płacę rachunki uprawiam seks z kobietą której już nie kocham tak jak kiedyś
  18. to skojarzyło mi się z kobietą w odmiennym stanie:) ale to chyba nie jest aż tak złe skojarzenie, bo kobieta, która za chwilę zostanie mamą, też pewnie wspomina, że sama jeszcze niedawno była dzieckiem, podlotkiem, panną na wydaniu, żoną, a za moment - mamą szacuneczek
  19. trafione z tymi ścianami, rzeczywiście nocą tak mocno nie straszą pustką jak za dnia szacuneczek
  20. może: unosi tysiące pielgrzymów szacuneczek
  21. rudy zawsze był mi znany jako lis to chyba haiku? moja próba odbicia lwi pazur na pniu na ramieniu tatuaż szcuneczek
  22. właściwie to ja nie potrafię śpiewać, tym razem zrobi to (z mojego polecenia) Marino Marini: "NIE PŁACZ, kiedy Ci smutno nie warto szlochać w ukryciu lepiej będzie Ci jutro wraz ze wschodem budzika" trochę musiał pozmieniać słowa, żeby nie wynikł jakiś dwuznaczny podtekst, ale : "zostawił Ci tą melodię" szacuneczek
  23. no nie czesałem się w koński ogon, ale coś tam w klacie zakołatało... Pablo, przestań, nie rozklejaj sie! :) szacuneczek
  24. proszę, Aluno, tylko nie płacz może znów Ci zaśpiewam? Szacuneczek
  25. różnie może się zdarzyć, szukając nowego trzeba się liczyć z kolejnymi niepowodzeniami, ale własnymi, nie wciąż cudzymi dzięki za czytanie i wpis szacuneczek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...