Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pablo_Pikaso

Użytkownicy
  • Postów

    729
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pablo_Pikaso

  1. nie uważam że śmieszny jeżeli o człowieku który poszukuje dobra, wiary w sobie w drugim człowieku czyli tego co teraz wciąż mniej a druga sprawa że peel nigdy nie był dobrym człowiekiem i w dodatku niewierzącym więc chyba dobrze że szuka szacuneczek
  2. wbiegł do świątyni bijąc się w pierś w poszukiwaniu serca nie znalazł tam rozdawano uniewinnienie spojrzał na stół w oczekiwaniu na karmienie dusz krzyżując ręce w pozycji startowej zakończył bieg
  3. Tereso a ja wznoszę ten toast na pohybel przeszkodom:) szacuneczek
  4. podoba się Tereso baaardzo subtelnie kuszące:) szacuneczek
  5. torba bez uch pewnie jest głucha:) wolę zielony kamyk Maryli szacuneczek
  6. a ja mogę Ci zanucić z Marino Marini mmm mmmm mmm mmm mmmm mmm...:))) szacuneczek
  7. fajne to "kulę się w bałwana" aplauz dla całości szcuneczek
  8. Aniu droga zamartwiania może... a właściwie na pewno ale to nic osobistego to w trosce o ludzi poszukujących wiary w sobie w drugim człowieku w religii ale jeśli będą nadal szukać to nadzieja że odnajdą ps.podziękowania za myślenie o autorze:) szacuneczek
  9. Tereso na te mury mam przepis: weź siedmiu kapłanów i siedem trąb i tak jak Jozue nakaż kapłanom by jednocześnie zadęli w trąby może wtedy runą te mury Jerycha:) a tak na poważnie peelka na pewno wymyśli właściwe zabiegi by te przeszkody pokonać bo jeśli tak wytrwale pod wiatr i już tyle kartek z kalendarza to niech nie zawraca niech poczeka aż inni do niej dołączą szacuneczek
  10. już Ci kiedyś to śpiewałem Aniu no to jeszcze Ci zaśpiewam "nie jesteś szalona mówię Ci jesteś Aluna" jeśli rozdajesz to biorę kawałek:) szacuneczek
  11. nie bój się zmian Anko całe życie ich wymaga "Boże użycz mi Pogody Ducha abym godził się z tym czego nie mogę zmienić Odwagi abym zmieniał to co mogę zmienić i Mądrości abym odróżniał jedno od drugiego" a więc Anko odwagi bo ja właśnie odnośnie tych zmian w Twoim wierszu cosik dużo namnożyło się w nim wielokropków nie uważasz? reszta ok szacuneczek
  12. moja próba odbicia martwa pustynia wyparowało morze piasku na dnie szacuneczek
  13. Krzysztofie u Ciebie jak zawsze ciekawie oczywiście ja znów te metafory... skąd Ty je czerpiesz mam małą sugestię: a może "na pocztę zmysłów odbieram" chyba nie straci sensu szacuneczek
  14. czytałem tu na forum wiersz Grażyny "krajobraz u schyłku" wyczuwam identyczne przesłanie i chcesz to mnie zabij Sfinksie ale czy wyście się czasem nie "zmówili"? :))) szcun
  15. podobają się te przecinki też je czasem stawiam bo lubię wędkować:) szacuneczek
  16. Sfinksie jeśli Ty nie masz zastrzeżeń to ja tym bardziej:) szacun
  17. Pablo, przepraszam, ale trochę zamieszałam :) wbiegł do kolejnej świątyni bijąc się w pierś w poszukiwaniu serca nie znalazł gdzie rozdawano w kolejce po uniewinnienia spojrzał na szwedzki stół nikt nie brał sam w oczekiwaniu na karmienie dusz krzyżując ręce przyjął pozycję startową może tu jeszcze wróci a może będzie biegł aż dotrze do swojej mety to tylko moje "widzimisię", więc nie bierz serio... choć korciło mnie, żeby jeszcze coś tam "ciapnąć" :) dobry wiersz, nawet bardzo dobry ze względu na przesłanie... serdecznie pozdrawiam :) bardzo mi schlebia twoja ocena Tereso co do Twoich sugestii no nie wiem choć niewielkie to zmiany ale to "tam" miało działać w obie strony więc może bez niego zgubić sens dziękuję wszakże za poświęcenie czasu szacuneczek
  18. cieszy że tak odebrałaś Anko ludzkie... nie może być inaczej szacuneczek
  19. cieszy że podoba się cały a więc zapraszam:) szacuneczek
  20. a ja doceniam... Twoje zdanie pod moim wierszołem dzięki za odwiedziny i gratulacje satysfakcja ogromna Anno szacuneczek
  21. bardzo mi się Tereso układ drugiej zupełnie jakby cisza i lęk odbijając się echem wpadały do tej bezdennej studni i ginęły w niej szacuneczek
  22. wbiegł do kolejnej świątyni bijąc się w pierś w poszukiwaniu serca nie znalazł tam gdzie rozdawano w kolejce po uniewinnienia spojrzał na szwedzki stół nikt nie brał sam w oczekiwaniu na karmienie dusz krzyżując ręce przyjął pozycję startową może tu jeszcze wróci a może będzie biegł aż dotrze do swojej mety
  23. coś mi nie gra "w myślach tysiącu" sugerowałbym - w tysiącu myśli reszta ok szacuneczek
  24. jeśli się czegoś bardzo pragnie to nie zawsze trzeba czekać żeby we śnie się ziściło może wystarczy noc... a widać że peelka jest cierpliwa więc spełnienia tylko życzę dzieńdoberek Aniu i szacuneczek
  25. Sfinksie jestem skłonny do zastąpienia "planów" innym słowem bo też mi się wydawało zbyt oczywiste a może mi je zapodasz ale żeby pozostał mój zamysł ale jednak nie idzie tu o zniszczoną materię dziękuję za przemyślenia pod wierszem i za "the best" szacun Materia z łaciny to tworzywo w sensie Twojego ,,spoiwa" jednak zakończenie może być np oczy, wieczory, dużo wyrazów można wstawić, to zalezy od spojrzenia upływającego czasu, który zabiera np miłość, przyjaciela, pracę, marzenia itd, to co już minęło i nie wróci, jak wiatr zabierający liście z drzewa. Ot tak sobie myślę, że ładniej możesz zakończyć ten wiersz z pominięciem,, plany" jeszcze jedno plany to wyraz wieloznaczny, co można róznie postrzegać i to mi szwankuje w całości. Już bardziej ,, plony", gdyż ta przenośnia napewno zaskoczy czytacza,, zimne plony" ba i o czym ten Pablo myślał? Ciężko się wtopić w krajobraz jak kameleon szacun ale wiersz ma dla mnie literacką wartość 13 Sfinksie zawsze materię kojarzyłem z czymś namacalnym chociaż gdyby nie ruch elektronów nie byłoby to możliwe a więc w pewnym sensie to moje spoiwo mogę potraktować jako materię powiedzmy że można ja musnąć jeśli nie dotknąć ale obstając zdecydowanie przy tym że materia jest czymś bardziej namacalnym wię może zamiast plany "zimna materia"? szacun
×
×
  • Dodaj nową pozycję...