Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jan Rodak

Użytkownicy
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jan Rodak

  1. Dzięki za komentarz i zwrócenie uwagi na ortografię- nie sprawdziłem dokładnie po napisaniu, moje gapowe. Wprowadziłem małe korekty. Pozdrawiam serdecznie.
  2. do pierwszej wersji też miałem niejasności ale po przeróbce nabrało odpowiedniej formy. - zastanowiłbym się jedynie nad 5 wersetem 2 zwrotki" zadrapania i blizny" zadrapania mówią o świeżych ranach a blizny, to rany przeszłości , być może nie mam racji. Całość dobrze ujęta. pozdrawiam
  3. Zostań moją Mają a ja będę twoim Guciem obdarzę cię słodkim uczuciem w ulu miała będziesz swoje spanie twój sen koić będzie moje bzykanie i każdego dnia o wschodzie będziesz mogła kąpać się w złotym miodzie a gdy będziemy sami obdaruję cię kwiatami tych kwiatów byłby okrągły hektar ja dla ciebie zbierał będę nektar miała byś nektaru tyle że go nie zbraknie ani przez chwilę gdzie tylko spojrzysz ,tam tylko miód każda by chciała mieć taki cud co go dla dwojga zbyt wiele ciut a jak byś miała dosyć słodyczy to dawał bym ci krople goryczy lecz gdybyś dosyć goryczy miała znowu byś w miodzie się zanurzała powiedz, czy ma się spełnić marzenie to ja dla ciebie w Gucia się zmienię.
  4. Tytuł zapowiadał coś co najmniej romantycznego, a tu psikus. Treść i forma dla mnie nie do przyjęcia. Po raz pierwszy czytam w poezji wydawało by się miłosnej słowa jak z ulicy:par zakochańców na śmierć zatulonych. Oj Hektor coś ci się pomyliło.Co to za słownictwo-upalm,W nakości , możesz to przetłumaczyć. Pozdrawiam
  5. Rozumiem treść,jednak trudno doszukać się tu płynności a tym bardziej rymów- jeśli taki miał być zamiar. Wydaje się mi ,że pomiędzy 3 i 4 wersetem pierwszej zwrotki powstała luka,brakuje łącznika- wyrazu Twojej myśli. Forma " apostoł złych wieści" wydaje się być mało poetycka. Tak to odbieram.pozdrawiam
  6. do poduszki...romantycznie ... pozdrawiam
  7. Siedzę w bezruchu w mych oczach nicość myśli się kłębią nie znają wyjścia. Czuję tęsknotę ciężko oddycham wspomnieniem piękna nie chcę zapomnieć. Wróć jeszcze do mnie ogrzej me serce daj mi nadzieję tęsknienia.
  8. Jeśli znalazłaś w tym dla siebie ukojenie, to miło. Pozdrawiam.
  9. Twej twarzy uśmiech łany kwitnących maków dotyk czerwieni nadziei i pożądania. Jesteś przy mnie ramieniem miłości ciepłe spojrzenie dotyk spełnienia To Ty moja Wenus koisz mój ból już nie cierpię płynę w przestworzach.
  10. Każdy jej dotyk Jest jak narkotyk. Podniecenie Bardzo jest podniecona Gdy dotykam jej łona. O zwisie Wzięła do ręki penisa A on sobie zwisa. Na rowie Pozwolić krowie Paść się na rowie. Cnotliwa Chętnie by mi wmówiła Że cnotliwą była.
  11. Zapewne masz rację Rozpocznij egzaltację.
  12. ależ zachowaj Boże, złą droga tir jeździć nie może.
  13. Może ten brakujący werset uzupełnij tak: -lecz znów go w uścisku mej dłoni poczułam i choć był nie ugięty w kajdany go skułam. Całość ok.
  14. Można się doszukać w tym sensu. Pozdrawiam
  15. Idzie do nas pani wiosna Idzie piękna i radosna Wnet obsypie ziemie kwieciem Choć się jeszcze z zimą plecie. Już poranne słychać śpiewy Widać zmiany w krajobrazie Wiosna będzie- to jest pewne Budzą się już bazie. Tylko patrzeć kiedy bocian W gnieździe zaklekoce A jaskrawe słońce za dnia Ogrzeje też noce. Zima nie chce od nas odejść Czasem śniegiem prószy Ale szybko przegra z wiosną Gdy przyroda ruszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...