Norman_N.

5. punkt zasad regulaminowych stanowi: "Pisz bez błędów ortograficznych", uważam, że pisanie z błędami /choćby znaki diakrytyczne/ świadczy o lekceważeniu czytelnika. Pan Biały ma rację.

aktualnie jedyny wiersz na tej stronie, co nie daje spokoju, nie wiem czy na tym polega poezja :)

to dział poezji współczesnej więc nie wskazane, aby coś dodać czy ująć, a chciałoby się pierwszą strofę wyrzucić i wtedy byłoby lepiej. Bo nie tylko dosłowność, ale i niedorzeczność - puszki jeśli puste to lekkie, a jeśli się uginał, to zapewne dźwiga puszki z mięsem czyli konserwy mięsne:)

a po kiego mi tu Rembrandt, czytam w swoim narzeczu i też jestem na rzeczy pozdrawiam:)

owszem, byłoby ciekawiej gdyby było: "będziemy prostować zgniecione" ale tu jest - "będziemy prostować zgniecione kartki" jeszcze brakuje - gorącym żelazkiem. W pierwszym wersie jesień a w ostatniej strofie - listopad. Nie lubię takich oczywistości. Słabe.

LadyC doskonale rozumiem przyjętą konwencję, jednak całość powinna się w niej z jakąś konsekwencją mieścić. Tak mi się wydaje.

Normanie to taka technika malarska, te bzowe plamy ;) a oczy pachnące to złudzenie optyczne ;) Dziękuję za odwiedziny. a to wtedy co innego:) należy się plus

wyboldowane wersy wyraźnie odstają od balladowego kwiecia a łono psuje "roślinno-kwiatowy" nastrój

maj jest zbyt piękny, by mógł coś poplamić. iśc zgiełkiem ulic i te oczy pachnące :(

świat oszalał i nie było nocy to mi nie gra z całością może raczej nie było dnia tylko noce albo jeśli aż tak oszalał to może - było słońce i noce Tytuł winien być zdecydowanie inny bo ten psuje całą zabawę :)

dobry

zatrzymuje i trzyma w niewiedzy nie musi być wszystko na końcu oświetlone interpunkcja ułatwiłaby czytanie

gdyby środkowe wersy brzmiały jego koszula pachniała Amphorą kiedy brał na ręce przytulał ciepło itd. wtedy byłoby super OK, a tak tylko mały plus.

przepraszam oczywiście, że 500 kartek uwolnionych z ryzy luźno opada szeleszcząc. Ale mnie te 3 kg zakleszczyły wyobraźnię, gdyż onegdaj kupiłem do drukarki 1 ryzę papieru, która tak obciążyła moją teczkę, że do dziś rzutuje na wyobraźnię:) a wiersz ciekawy, z lekka pachnący Tetmajerem: "Szukam cię - a gdy cię widzę, udaję, że cię nie widzę." Pozdrawiam

1 ryza papieru formatu A4 o standardowej gramaturze waży bez mała 3 kg, zatrzymały mnie te ryzy papieru hmmm niby i wracają ... lądują szeleszcząc.

dlaczego tylko jedna osoba pisze rzeczowo o tym wierszu. Od siebie dodam niewiele więcej niż M.Krzywak - za dużo powiedziane, fatalne "kocham" i wielokropki. W obecnej formie do sztambucha.

a to wyboldowane, to co ?

myślę, że co najmniej o jeden dołeczek za daleko - włącznie z tytułem aż pięć, a przecież tytuł najgłośniej mówi :) Pozdrawiam

wiersz przedni, gdybym bawił się w te klocki wstawiłbym zdecydowany plus. - powtarzam wiersz w bardzo dobrym gatunku. A gwoli ścisłości półsłodkie kłamstwa mają też 18% wieczoru:)

jest wszystkich tym powinno być wszystkich tych

H.Lecterze zastanawiałem się nad ostatnim wersem - dlaczego jej tylko ogród sugestia Pani KasiBallującej otwiera interesujacą interpretację piękne ujęcie, gdzie ona ponad nim pozdrawiam

dobrze oddaje stan emocjonalny, środek najlepszy, ale jak na Macieja Talika - a zapoznałem się co nieco z twórczością - to dwa ostatnie wersy wymagają zmiany. To nie jest puenta na miarę Pana Macieja. Pozdrawiam

Masz rację H.Lecter z tym czasem, szedłem z automatu, a pominąłem logikę;) przepraszam Pozdrawiam

H.Lecter to jest piękny wiersz, ale moim zdaniem, skromnym, - zawiera - "usterki"; zbędne "wokół" - jak już ktoś wyżej zauważył i w ostatnim wersie utrzymałbym czas przeszły więc - trzymała je za nogi. Pozdr.

Pani Kasiu, po co ten "bruk zamiast ideału" tak jak napisałem wyżej - ładny, "muzyczny" wiersz. Pozdrawiam