Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof_Kurc

Użytkownicy
  • Postów

    3 589
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysztof_Kurc

  1. mężczyźni żyją nieuleczalnie szybciej przestają patrzeć z wysoka zginając karki pokornie odchodzą za miedzę pani domu zostaje sama z podcieni modli się cicho do jastrzębi wbitych w ciemne niebo patrzy prosząc o noc snów
  2. Wyczytasz go do cna. ;) Pozdrawiam Krzysiek
  3. Jest więcej "wielkich słów" które wymagają zastanowienia się. Bez przyjaźni umysłu i ciała życie jet trudne. Pozdrawiam Krzysiek
  4. Dziękuję za czytanie i opinię Pozdrawiam Krzyiek
  5. Cieszę się, próbuję innego sposobu pisania swoich tekstów. Pozdrawiam Krzysiek
  6. Mnie się podoba Twoje pisanie, a tekst powyżej jest ciekawy. Inny klimat niz zwykle. Pozdrawiam Krzysiek
  7. Taaa, a gdzie kropki, przecinki i te tamte? Wiem, głupi dowcip. kurwa jest na miejscu, i nic a nic mnie nie razi. Hehehee, chyba przecinek wrąbałem nie tu gdzie trzeba, Dobry tekst Pozdrawiam Anno. Krzysiek
  8. Jest w tym wierszu coś urzekającego, będę szukał cierpliwie. Pozdrawiam. Leszek Poszukiwania są ekscytujące, ja czytam Twoje wiersze kilka razy, bo warto. Pozdrawiam Krzysiek
  9. Cieszy mnie, że coś z mojego gryzmolenia może Cy się podobać. Pozdrawiam Januszu Krzysiek
  10. Dziękuję, to miłe jeśli można sprawić przyjemność. Pozdrawiam Krzysiek
  11. Krzyś pisałam Ci już na W o tym wierszu. Warto było przeczytać jeszcio raz :) Hej Agato, cieszy że warto przeczytać więcej niż raz. Pozdrawiam Krzysiek
  12. Hej , kropki sa pozostałością po opowiadaniu o śmierci. Nie mam cierpliwości do opowiadań, a może nie umiem, bardziej nie umiem. Więc tyle się uchowało, i te kropki też. Pozdrawiam Rafale całą rodzinkę Krzysiek
  13. Lubię warsztat, przecież tu są prawdziwi czytelnicy tekstów, cenię wszystkie uwagi tego grona. Cieszy mnie jeżeli moje myśli trafiają do odbiorcy. Pozdrawiam Januszu Krzysiek
  14. wiem, jest na pewno, w marszu żałobnym płynie przez Żelazową Wolę jak rzeka.. nie chcę jej słuchać, mogę tylko patrzeć na pomarszczoną wodę o nazwie Utrata senność, ucieczka przed przymusem, zamknąć oczy i udawać, że się śpi. ciało to zdrajca, tyle lat w przyjaźni i co? kiedyś były te same problemy, z równowagą. . nocne mary i smak wytrawnego wina, zbiegają się czerwono na krawędziach kieliszka. Słowo, kropla, nic więcej, nic mniej. nikt jej nie wymyślił, bardzo chcę w to wierzyć, inaczej wynalazcę musiałbym nazwać mordercą
  15. coś, co potrafię ci dać, mam głęboko za „wiem to”, daleko poza "do widzenia" stawanie się dorosłym ma dziecięcą twarz, w cieniu ukryte rozstaje się z płaczem na palcach odlicza przyjaźnie, i zamyka miłość w klatce zaprasza do niej spragnionych pieniędzy, szczęścia i oklasków ulepione latem, obrączki z plasteliny rozpływają się razem z "aż do śmierci" przecież i tak wszyscy skończymy na jednej wysokości, plus minus kilka pięter z poczuciem przedwczesnego rozliczenia jednego dnia kiedy myję twoje nogi żałuję, że nie ma w tym nic mistycznego później pozostaje tylko oczekiwanie, aż wszyscy martwi powstaną
  16. Acha, lubisz takie pisanie. Może jeszcze kiedyś coś rymnę. ;) Nie zabiorą. Pozdrawiam Krzysiek
  17. "Sześć stóp pod ziemią" to podobno dobry film. Jak nie zobaczę, to nie uwierzę.;) Pozdrawiam Grażyno ciepło Krzysiek
  18. Przyjmuję do wiadomości wszystkie dobre rady. Interpunkcja zmieniona. A inwersje...hm...chyba zostaną. Dziękuję i pozdrawiam Krzysiek
  19. Tak, tajemnica, nie zagadka. Lubię kiedy obraz intryguje, jako facet od urodzenia jestem wzrokowcem, to chyba widać. ;) Pozdrawiam Krzysiek
  20. Dwie trzecie tekstu odkroiłem i wyrzuciłem, leży koło mnie razem z psem. Kilka słow ma jeszcze szansę wrócić aby zmienić sens. ale chyba zostanie pożarte przez malamuta. ;) Cieszę się, że sposób opowiadania jest dobry. Pozdrawiam Krzysiek
  21. Jeszcze jest czas na wyrzucanie wszelakich znaczków. ;) Pomyślę. Pozdrawiam Krzysiek
  22. Mieszanina smutku i nadziei smakuje jak mojito, trochę też tak wygląda. Rozszyfrowywanie to przyjemność. ;) Pozdrawiam Anno Krzysiek
  23. Ho ho ho,rozpuszczanie się jest przyjemne, ja chyba jestem rozpuszczony. ;) Pozdrawiam Krzysiek
  24. Masz rację , bo te zdrady to nie takie zdrady. ;) Pozdrawiam Krzysiek
  25. coś, co potrafię ci dać, mam głęboko za „wiem to”, daleko poza "do widzenia" stawanie się dorosłym ma dziecięcą twarz, w cieniu ukryte rozstaje się z płaczem na palcach odlicza przyjaźnie, i zamyka miłość w klatce zaprasza do niej spragnionych pieniędzy, szczęścia i oklasków ulepione latem, obrączki z plasteliny rozpływają się razem z aż do śmierci przecież i tak wszyscy skończymy na jednej wysokości, plus minus kilka pięter z poczuciem przedwczesnego rozliczenia jednego dnia kiedy myję twoje nogi żałuję, że nie ma w tym nic mistycznego później pozostaje tylko oczekiwanie, aż wszyscy martwi powstaną
×
×
  • Dodaj nową pozycję...