Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Księżycowa Łza

Użytkownicy
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Księżycowa Łza

  1. Podoba mi się. Bardzo :)
  2. Obawiam się Że pisząc wiersz Lepszy od poprzednich Podniosłam sobie poprzeczkę i Teraz utknęłam gdzieś pomiędzy Pychą a niewiedzą Chce być lepsza A nie znam sposobu…
  3. Wow. Ubaw po pachy. Szkoda, że takie prawdziwe ;)
  4. Ijeeee.... Normalnie jestem w szoku :)) Tylko, sceptic, prosze, nie zapędzaj się, bo ostatnio powiedziałam, że jak kiedyś spodoba Ci się mój wiersz to będę mogła umrzeć. A nie śpieszy mi się :) Pozdrawiam :*
  5. Nie bardzo rozumiem o czym jest ten wiersz. O dzieciństwie? i "ździebko kochania" ... Poplątane jakieś. Ale ogólnie mi sie podoba, tylko interpretacja, uch, ciężko ;) Pozdrawiam.
  6. Ja przepraszam, ale ja też jestem początkująca, moje wiersze nie są dobre, ale JAK MOŻNA PISAĆ WIERSZE=POEZJĘ=TWORZYĆ COŚ NOWEGO W JĘZYKU POLSKIM podkreślam z takimi błędami..................................... Ja mam lekką obsesję na punkcie prawidłowego języka i moim zdaniem, to jest przesada. Pisz w Wordzie, jest autokorekta.... A sam wiersz.... taki jak moje: banalny, nieciekawy, jedyne co zwraca moją uwagę to ortografia :P Ale i tak pozdrawiam, ucz się, ucz, kobieto, mężczyzno, czy kim tam jesteś, bo raz piszesz w rodzaju męskim, raz w żeńskim, więc ciężko powiedzieć. I czytaj więcej książek!
  7. Samotność nie boli Gdy jest na zimno w nocy Bo każda noc się kiedyś kończy Samotności nie boli Gdy wokół niedostępna miłość Bo ona kiedyś też okaże się złudzeniem Samotność nie boli Gdy upadamy ciężko W końcu można wstać samemu Samotność nie boli Podczas samotnych powrotów do domu Przecież wokół tyle ludzi Samotność boli Na końcu drogi Gdy wszystko co mamy Zapisujemy bezdomnym kotom.
  8. Alicjo, cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność moim wierszem. :) Ona_Kot : Dzięki za uwagi, nastepnym razem będzie mi łatwiej... Co do tego pisania "od ręki" to masz racje, jeden wiersz piszę około 10-15 minut i tak go zostawiam, raczej nazwałabym to "słowotokiem" niż wierszem... :) Pozdrawiam wszystkich :*
  9. Skostniałymi palcami Rozdzielam ostatkiem sił Pomarańczę na cztery części Ty byłeś mi pomarańczą Pierwsza część za spojrzenie Za oczy blaskiem pestek Rozjaśnione, rozmyte Smakiem pestek cierpkie Druga część za uśmiech Za usta miąższem rozmazane Przesłodkie, jak trzeba wilgotne Smakiem miąższu zaskakujące Trzecia część za dotyk Za dłonie ze skórą szorstką Pomarańczą pachnącą i domem Skórą pomarańczy kojące Czwarta część za uczucie Za serce jak miąższ słodkie Za serce jak pestka czyste Za serce jak skóra chroniące Za serce na kształt pomarańczy…
  10. Jesli dobrze zrozumiałam, to w pierwszej zwrotce mowa jest o nowym roku i szampanie, w drugiej jest o kalendarzu, zrywaniu kartek i hmmm... trudnych poniedziałkach? :P Ostatnia zwrotka dla mnie ukazuje obłudę świetowania Nowego Roku, wszyscy dobrze życzą, udają zabawnych i odświętnych, a od drugiego i tak... eh... to samo... ;) Mnie sie podoba :)
  11. wow. piekny wiersz. jestem pod wrażeniem.
  12. A ja bym tak sceptycznie do tego podeszła, bo tak: Pomysł fajny, ok, ale troche zakończenie psuje efekt... Takie aż nadto optymistyczne, patetyczne... Ale ogólnie efekt pozytywny i daje do myślenia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...