Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Goliard

Użytkownicy
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Goliard

  1. i w mur głową:( pozdro
  2. ???? jak na mnie za nowoczesne:) pozdr.
  3. takie miejsce grzech opuścić - nie, takiego miejsca opuścić się nie da. chyba pójdę na piwo, cholera... wielkie dzięki za zaostrzenie apetytu i pozdrowienia.
  4. bardzo dobre wykorzystanie iluminacji. wredna i bezlitosna ta rzeczywistość, stara jędza taka:) ostatni wers drażni - dla mnie jest zbędny (czytelny powyżej). "ich" też bym się pozbył. forma jak na "damy" przystało pasuje i wyróżnia ten tekst spośród twoich dokonań wcześniejszych - wszechstronność mile widziana - a co najważniejsze - udana. czechowa czuć trochę zbyt mało - ale każdy ma swój zapach:) pzdr.
  5. zachwyca Twa zdeterminowana lekkość i po niej pozostawione ślady. tych zdań powyżej nie słyszy się często - świetne. peel - miasto miasto - peel - stare, dobre dwudziestolecie zakrapiane zielonymcielem:) pzdr.
  6. naturalnie, poetycznie i bez sentymentu - słowotok robi swoje:) ten bieg zasługuje na wyróżnienie. pzdr.
  7. inwokacja godna mistrza, i bez wilczych tfu dołów. długo będę w nim "siedział" pozdr.
  8. lecz zaczynasz ogniem słabym, ledwo co będącym - już dymem, nie mającym żadnego już wpływu - i tego żałuję - mówiąc szkoda, że ten ogień taki.(ale to już chyba raczej kwestia postawy i nastawienia:). tak czy siak ''posierpień'' bardzo miło wspominam. pozdr. " Dymny " ogień, może być słabością ale też wyzwoleniem od imperatywu " krwi ". Nie musieć - nie oznacza nie móc.. P.S. Oczywiście nie udowadniam ci w ten sposób, że wiersz jest dobry. Autor nie może zastępować tekstu w roli " mówcy ". Kiedy czytam jednak w komentarzach o bezładnej żonglerce, czy też , nieuczciwości autora, to mam nieodparte poczucie radosnego paplania... ; ) bezładna żonglerka, czy też , nieuczciwości autora? - mamy przynajmniej ''poczucie radosnego paplania'':)
  9. kolejność ognia malejesz o kolejne topnienie śniegu rośniesz w kruchość dymu dopijam powietrze już nie muszę kochać już nie musi krew no właśnie to mi się ''gryzie'' - wystudiowany staje się przez formę, którą nadałeś tekstowi, a sam tytułowy jest potargany i porwany - zupełnie znicowany. (jeśli wiesz co chcę powiedziec :)) Tytułowy ogień nie istnieje bez " kolejności ". Kolejność oznacza jego dynamikę, zmienność, wariantowość. Ogień, który " oto jest ", jest różny od swego poprzednika i następcy. Jest jego następstwem i przyczyną. Czy można go nazwać potarganym i porwanym, że o znicowaniu nie wspomnę ? Wszystko można... ; ) Taka już potargana, porwana kolej rzeczy... ; ) lecz zaczynasz ogniem słabym, ledwo co będącym - już dymem, nie mającym żadnego już wpływu - i tego żałuję - mówiąc szkoda, że ten ogień taki.(ale to już chyba raczej kwestia postawy i nastawienia:). tak czy siak ''posierpień'' bardzo miło wspominam. pozdr.
  10. papierowy, wystudiowany, porwany Papierowy - zgoda, z wrażeniami nie dyskutuję ale wystudiowany i porwany jednocześnie ? Goliard, czy ty na pewno wiesz co chcesz powiedzieć ? ; )) kolejność ognia malejesz o kolejne topnienie śniegu rośniesz w kruchość dymu dopijam powietrze już nie muszę kochać już nie musi krew no właśnie to mi się ''gryzie'' - wystudiowany staje się przez formę, którą nadałeś tekstowi, a sam tytułowy jest potargany i porwany - zupełnie znicowany. (jeśli wiesz co chcę powiedziec :))
  11. ślepa uliczka wydaje się lepsza:) pzdr.
  12. od kur do rosołu - byłoby chyba bardziej :) i tak może właśnie w ten rosół bardziej... pzdr.
  13. Taki jest... Jaki ? papierowy, wystudiowany, porwany
  14. szatan jaki uturlany w mące iskrzy w czas pierza w pokruszonym chlebie którego moczą do uczty w Radomce gdy bab i chłopów z pierz ławą pospołu nosi od kur od rosołu :):) tak agroturystycznie - nie wiem co na to powiedzieli by miejscowi:) w ostatnim wersie chyba jest błąd - mniemam pzdr.
  15. straszne te ryczące czterdziestki. kombinatoryka - zespół Kombi gra i trąbi :) pozdr.
  16. podmiot nie musi już kochać a poeta się starać. szkoda, że taki jest tylko ten ogień.
  17. może jest w nich łatwa cisza, kuszenie zmęczonych - na słowo wierzę. czas może zweryfikuje :)
  18. tej się nie szuka - do niej się wpada :)
  19. jakaś południca się tu szwęda... pierwsza strofa wg mnie się łamie (drugi - trzeci wers) i tworzy dziurę, która nijak mi tutaj nie pasuje. ps. trochę się dr przejechał - ale bez złamania. pzdr. G.
  20. porywa ten słowotok
  21. patronat Osieckiej, choć raczej Maryli Rodowicz. niezły jarmark
  22. rumienię się ale jak na mnie zbytnio "przycięte"
  23. zastanawiam się ….gdyby tak skubać, pióro po piórku... myślałem że tylko ja jestem taki okropny
  24. szpital przyczółkowy pitbulli - takie barocco
  25. ciężki grunt. ale coś jest - proponuję na tym jajku jeszcze posiedzieć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...