Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Goliard

Użytkownicy
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Goliard

  1. z czerni wyłania się światło... teraz to jest napisane! pozdrawiam
  2. stylowo, trochę jakby spyknąć Leśmiana z Morcinkiem :) warsztatowo bardzo sprawne, ale co z treści? czytam historyjkę, która nie wywołuje (u mnie) emocji, nie stawia nowych pytań - jakbym miał podane na talerzu apetyczne danie z resteuracji... właśnie, jakoś nie ufam temu tekstowi, nie potrafię w niego wejść, robi wrażenie raczej komercyjne - proszę nie brać tego dosłownie:) zgrabnie, malowniczo, mocno "post" - i jak widać modnie, najwaźniejsze, że są jeszcze odbiorcy takiej poezji :) pozdrawiam
  3. Piętaszek w języku modernistów :) obawiam się, że słowne zestawienia, które zastosowałeś w tym tekście są wytarte do granic...ale obraz się tworzy - i to mocno czarny. pozdrawiam
  4. szkoda, że pozostałość przynudza :)
  5. podoba się płynność tekstu, czego wcześniej często mi u Ciebie brakowało... pozdrawiam
  6. Byłbym wdzięczny, gdyby tchnął pan w swoją wypowiedź, bodaj odrobinę sensu. Oczywiście, jeśli nie jest to zadanie ponad siły... widzę, że robienie z kogoś idioty, wychodzi lepiej od pisania wierszy... co do rozwijania swojego komentarza to będzie chyba zrozumiałe, jeśli tego nie uczynię, pańską zachętę potraktuję jako retoryczną figurę z niższej półki :)
  7. jako, że po pierwszej genialnej - dwie w błoto :)
  8. grzebanie w ogródku - pielenie grządek w zimie?
  9. przeźroczysty :)
  10. nie wiem, czemu ma służyć nowy system logowania, ale lognę się dla Ciebie, by pozdrowić. i cieszę się, że rządzisz... :)
  11. prawie jak antxrax :) pozdrawiam
  12. ani to dowcipne, ani wstrząsające... kiszka.
  13. pozdrawiam :)
  14. prosty, jak budowa cepa :) pozdrawiam
  15. tajemnicze to nieco :) pozdrawiam
  16. :) bo Aladyn jakby z innej baśni a "płaczący wiatr..." - czy nie nazbyt otwarcie?...może lepiej zatrzymać się w oczach? no, ale reszta - prima sort pozdrawiam
  17. Klimt budzi moją ciekawość, kiedy spotykam jego obrazy rodzi się we mnie chęć mieszania opisów tychże z pewnymi sytuacjami. Ekfraza, ale z dodatkami. Wydaje mi się, że pozostaje wtedy sporo miejsca na interpretacje tekstu. Pozdrawiam Krzysiek zawsze, jak rodzi się "dziedzina" poezji, staje sie niewystarczalna, umysł poety natychmiast podąża dalej, lub ewentualnie zgłębia zagadnienie, wychwytując kwestie, bardziej lub mniej odległe pierwowzorowi, trudno zmierzyć, wejść sobą, dodatki widać nikną, a nie uzupełniają.... i tu szkoda, ale cóż, takie zdaje się być ulotne, acz bezkompromisowe prawo poezji, pozdrawiam Klimt to był niezły dupceng :) pozdrawiam
  18. zbyt to wyważone, jakoś tak za lekko... pozdrawiam
  19. a może w tyłek????? :) pozdrawiam
  20. niczym.... trochę zbyt dużo na raz :) pozdrawiam
  21. ładne ę :) pozdrawiam
  22. ta krew i ten ocet... jakoś takie zbyt dosłowne :( pozdrawiam
  23. czytałem, pozdrawiam
  24. typologiczne ale z Twoim "osobistym" rysem. trochę mi się gryzie "przegryza jabłko rozumem" :) "przegryza jabłko rozumem i ślini się gdy ptak wychwala młodość a ciemnolica suszy pot pod pachą" - z tych wersów można by chyba zrezygnować za to "wczasy" świetne! pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...