Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wilcza Jagoda

Użytkownicy
  • Postów

    1 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Wilcza Jagoda

  1. o tak, dobry to był film na owe, a nawet i te czasy :) dziękować Magdo!!!
  2. w pas się kłaniam, ale... czy wszystko w porzo? słoneczka gabrielu i bestyjko :)))
  3. oby się spełniło amen, buziak OXanno:)
  4. najlepiej na portfel :P
  5. jeśli gałkę już wyliże zostanie patyk wyżej :):)
  6. otak, Oxywio, jest taki czarodziej, niewidzialny , odległy, wierząc w Niego pokonamy wszelkie zło :) a ławeczke Talara czytałam, nawey dałam mu wierszyk pod nią :) serdeczności, słoneczka,pa Niestety w czarodziejów nie wierzę... :-( Natomiast nikomu nie udało się pokonać całego zła, jest go na świecie mnóstwo, zawsze, w każdej chwili. Buziaki serdeczne. jeśli nie całego to przynajmniej tego mojego :p buziaki Oxywio
  7. zatrzymał, po swojemu coś chciałam, ale ... bez rezultatu, zostawiam więc po twojemu bestyjko, ktoś kto zatracił się w złym, nie może inaczej widzieć, tylko anioła z połamanym krzyżem, sloneczka W>J
  8. pamiętam sto lat albo i więcej temu z ojcem za rękę po białym śniegu, brnęliśmy śnieg przytulony do drzew do ziemi ślady życia w lesie widzisz tutaj żerowały sarny tam dziki ziemię zryły a tu, zobacz jakieś ptaszki śladów tyle że zliczyć trudno widzisz tam pod gęstym świerkiem zająca legowisko to drobne to nie pieprz pamiętam wesoły śmiech ojca płoszył ciszę dzięcioł pstry na buku wiewiórka czymś rzuca przykucam wyskubana szyszka zachwyca zakochałam się w świerkach oblepionych uczuciami zimy w soplach dzwoniących echem powracającej pieśni o wiośnie
  9. na międzyczas najlepszy wermuth, z cytryna i wodą sodową :) albo ze dwie jagódki :) super wiersz
  10. czasem uciekamy jednak w samotność:Pby powroty były milsze :)))
  11. 'a komuż zielone światło mruga? czerwone światło! nie świeć jeszcze! mróz taki! ale czy czerwone światło wie komu świeci? czarne białe czarne białe skostniały komin fabryki ciężko westchnął weszła w hutniczą kulę słońca lewitującą w metalicznym pyle jak nowa planeta gotowa na pierwsze pierwotniaki' od tego momentu wiersz traci urok :)
  12. ale super sie plecie, tyle dedykacji Waldemar otrzymał , i dla mnie przy okazji coś się zna;lazło:P dziękować, dziękować Oxywio:)))
  13. PanieBiały, za radą teresy, zmiana dokonana, bestyjko, tereso, wielkie podzięki za słowa otuchy, jagoda się zarumieniła:) słoneczka
  14. otak, Oxywio, jest taki czarodziej, niewidzialny , odległy, wierząc w Niego pokonamy wszelkie zło :) a ławeczke Talara czytałam, nawey dałam mu wierszyk pod nią :) serdeczności, słoneczka,pa
  15. witaj trucizno,Jagoda wilcza się kłania ale myślę, że o jedno "to" za dużo w tym wierszu a właściwie nie jedno a więcej :P
  16. to z choroby rodzą się wiersze? ciepłe rodzinne, jak dobrze w domu ale w lesie też jest przytulnie i pięknie ujednolicone drzewa zakochałam się w świerkach cudownie oblepionych uczuciami zimy :) ona też się w nich kocha :) najlepszego Liryczny
  17. dziękuję za "cięcia" i piękna Twoja wersja, ale... tym razem po warsztacie zostanie tak jak jest, jak mawiają... "Tereskowo" :)) serdecznie pozdrawiam - Krystyna i tak czyzmaj terers brawo! siepodoba wiesz ty wiesz :)
  18. wypisz wymaluj szanowny pan P z zielonej partii z krainy czerwonej Ospepoż :P
  19. siedzieli oboje na ławeczce w łazienkach on w białym garniturze na niej lśniła niebieska sukienka coś do siebie szeptali on głowę w jej stronę przechylał tacy zwyczajni miłością dojrzali i żal mi i wstyd okropny życia mojego w zwadach i kłótniach czyn popełnię oby nie pochopny podejdę o przepis na miłość taką co łączy na wieki zapytam -tych dwoje co na ławce dziś do siebie jeszcze się tulą i chyba nie dla jaj :P
  20. siedzieli na ławeczce w łazienkach on w białym garniturze na niej lśniła niebieska sukienka coś do siebie szeptali on głowę w jej stronę przechylał tacy zwyczajni miłością dojrzali i żal mi i wstyd okropny życia mojego w zwadach i kłótniach czyn popełnię oby nie pochopny podejdę o przepis na miłość taką co łączy na wieki zapytam -tych dwoje co na ławce dziś do siebie jeszcze się palą Waldemarze dla ciebie :))))
  21. teraz jest oki :):)
  22. wyciągnęłam z pudełka obrazków stos zapomniany błysnęły złote wspomnienia zniknęła nicość z twarzy mignęła jesiennym obrazem radość wysypana z pudełka to wieczory spędzone razem które przysłania dziś mgiełka
  23. nie chcę być rzepem ani pokrzywą tym bardziej wilczą jagodą w Twoje ręce oddam smutek przyjmiesz jak dobrą monetę wierzę Ty jeden potrafisz pokrzywę pogodzisz z rzepem na nowo pragnę odzyskać w oczach diabliki wygasłe radość światu przekazać jak garść monet z pomysłem na kupno pamiątki z wczasów kompletu praktycznych kluczy co raj na ziemi otworzą by strach się po niej nie włóczył ze strachem odejdą w nieznane smutki i troski obrzydłe pragnę w ich miejsce radości prawdziwej jak chleb z powidłem gdy zło nie znajdzie pożywki maki zakwitną w ogrodach zatrzymam je w ciepłych dłoniach szepnę- ważna jest miłość i zgoda tyle cudów dookoła głupotą ich nie zniweczę Ty wnosisz wiarę w człowieka ucząc mnie pisać wiersze
  24. ardzo mi przykro Aniu ale musze ci to powiedzieć, puenta rozwaliła ten piękny wiersz na miłość do wilków zrób coś z tym :) słoneczka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...