Olesia Apropos

zabrakło konceptu? był, ale musiałabym zamieścić w nim brzydkie słówko, a nie mogę bo po ostatnim wierszu mnie zbesztano;/ fajnie, że choć trochę się podobało;) pozdrawiam serdecznie

niestety, wielu nas takich... ;(

wszystko mono jest dobre - gamista teista, powiedział z ambony ksiądz. na bi wszyscy są źli - seksualiści, gamiści. pomyślałam bigotki też? weźmy na tapetę bieliznę: wydaje mi się że krzywdy jedwabiem nie zrobi. monopol za rogiem pogrąża kolejne gardła monotonia mojego bloku dziecięce uśmiechy. --------------------------- Pani Ewie S.

oj Yasioo, to super :) więc mnie napewno poznasz :) a propos, kto jeszcze się wybiera ? Apropos? ja z miłą chęcią:D

"delikatnie powoli wchodzi w nią między szafkami" ----------> TO MI SIĘ BARDZO BARDZO:)

hehe nie widziałam jeszcze wtedy Twojego komenta, a miałam taki sam pomysł z tym końcem:) jw

myślę, że troche przesadzacie, jakby wiersz składał się z samych przekleństw;) a tu jest tylko jedno malutkie "nie pierdol":)

Ewo, wulgaryzmy w moich wierszach nie są sobie dla samych wulgaryzmów... i mam nadzieję, że już zauważyłaś to teraz taki czas, że piszę tak a nie inaczej, ale mam też wierszydła pełne ciepełka i słodkości - zobacz, zapraszam:)

Martysiu, myślę, że razem możemy zdziałać wiele:D

Z elle, vogue, tudzież cosmopolitan Romanie, z pisemek - czytaj i ucz się, bo to sama prawda i niezbędnik. Olesiu, naprawdę masz na imię Olena? Piękne imię. jak cała ja

oj tak - smak został:) właśnie dlatego się nie podoba:)

myślę że *** ci do tego:) pozdrawiam:)

czy TO jest poezja?

ogólnie bez sensu ale nawet spodobało mi się sformułowanie rozhuśtać ziemię do nieba pozdrawiam/olena

poprawiłam jeszcze interpunkcje, teraz powinno być ok pozwól się domyślić co miałaś na myśli, nie kawa na ławę

dla mnie tylko tyle bez miłości i wielokropka

i prosze nie odnosić wiersza bezpośrednio do mnie, bo tak ja mogę uznać, że czuję sie urazona (chociaż się nie czuję:P) na przyszłość jednak pamiętaj: peelke ma w ustach ten smak, a on sobie pije ten sok... i basta!

nie muszę chceieć być kontrowersyjna - po prostu jestem kiedy mam ochotę bóg napisany z małej właśnie z szacunku dla Boga, żeby nie stałl obok penisa i spermy w końcu, skąd wiesz o jakiego boga chodzi peelece? ktoś już wspominał, że może o szatana, może o greckiego boga miłości? no fakt, potem wymieniam chrześcijańskie przykazania i to może wskazywać na to, że to Ten Bóg w każdym razie to nie On i dlatego występuje jako bóg a nawet, jeśli ktoś będzie miła mi za złe - tzn że nie zbyt dosłownie bierze każdy wiersz i wcale nie musi czytać ani tym bardziej być ochniętym czy achniętym może być zniesmaczony - to też jakaś reakcja - cel większości z nas (wzbudzanie emocji, nieważne jakich) osiągnięty gdybym musiała martwić się o gusta wszystkich "moich ewentualnych czytelników", to myślę, że nie napisałabym niczego serdecznie pozdrawiam/olena

masz literówki reszta moze rano

to miało być wulgarne

Bezet, słuchaj pathe, bo dokładnie wie, o co mi chodzi - strzał w 10 pathe!

bingo, pathe, bingo:D

nie pierdol. wiem jak to w moich ustach brzmi--------> wiem jak brzmi u mnie nie pierdol, bo zawsze lubiłam się pierdolić (tzn peelka) wiem jak smakuje-----------> chodziło o penisa gdy pijesz sok ananasowy masz swoje niedopowiedzenie i udowodnienie, ze dwa razy nie porównuję tego samego

chociaż koooompletnie zmieniłeś sens 3 zwrotki, a to mi chyba nie