Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Olesia Apropos

Użytkownicy
  • Postów

    2 796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Olesia Apropos

  1. nie ma cię teraz w żadnym szczególe w każdym razie nie ma cię tu jak można tak nagle wychodzić z siebie lub bez pytania wchodzić w związki obcych słów /albo/ nie ma cię teraz w żadnym szczególe lub w każdym razie nie ma cię tu namacalnie puste koszule jak tak można wychodzić z siebie albo bez pytania wchodzić w związki obcych słów
  2. to już było;)) gdy Cię nie widzę... na na na naj na na na na na naj na na na na na na
  3. jeszcze jedno - możesz rozszyfrować tytuł? rozumiem, że to nawiązanie do 'sobie a muzom'? to coś na zasadzie 'tobie takiemu i owakiemu, a jednak wierszem [piszę]'?
  4. przepraszam, wyśmienitości
  5. skoro Pani też go słyszała, znaczy tyle, że jest nie dość oryginalny;) i może mi Pani wyjaśnić jego 'fonetyczną doskonałość'? zaintrygowało mnie to, ponieważ ja żadnej doskonałości nie widzę
  6. zapewne, ale to jest już naprawdę nudne;) samej zdarzyło mi się tak napisać, kilka razy zobaczyć u kogoś, w mniej lub bardziej podobnej wersji. nie zarzucam Autorce plagiatu tudzież czegoś takiego, prawda jest taka, że na ten wers może wpaść (prawie)każdy kto jest zakochany;)
  7. no, teraz dopiero Pani post przeczytałam. nie krzyczę, nie biję, nie tupię nogami;) ale może skoro taki osobisty, to lepiej zostawić go dla siebie zamiast czytać komentarze (takie jak mój)? :)
  8. tym razem niestety jestem na nie nawet nie mam pojęcia jak/czy można coś z tym zrobić bo w ogóle nie potrafię wejść w ten wierszyk pozdrawiam, ola
  9. niestety, mimo szczerych chęci, nie byłam w stanie doczytać do końca.
  10. zupełnie nie wiem, jak potraktować ten wiersz. z jednej strony dwie pierwsze zwrotki bardzo mi się podobają; taki dzień, nastrój czy 'wina' autora? nie wiem. z drugiej - trzecia strofa (poza 'ręką do manipulowania zwrotnicami') mnie drażni. potwornie. a kursywa znowu się podoba. wyjście: czytać pierwszą + drugą + zakończenie. a pierwszy wers mam nawet ochotę w sygnaturkę wstawić. pozdrawiam serdecznie, ola
  11. bardzo mi się podoba, fr ashko
  12. wydaje mi się, że na początku jest zbyt wiele czasowników, dość mnie to drażni i możesz wytłumaczyć się z tego 'po woli'? ale wiesz co, Jasiu? pierwszy raz od dawna podoba mi się, naprawde:) pozdrawiam
  13. nie podoba mi się wersyfikacja Panie, porzuć Pan przerzutnie, ten wierszyk nie potrzebuje, wyprostuj go, zrób z niego klocek bo tu akurat to będzie pasować reszta ze względu na mój nastrój niestety - się podoba ehh gdzie mój pazur? gdzie? gdzie??
  14. Pan sobie uważa, bo jak mam zly humor to jestem okropnie niemila:D no (teraz chyba brak sił łagodzi obyczaje) ale tak to już chyba jest z kobietami pzdr i zapraszam
  15. drogi amerrozzo, nie będę za bardzo bronić wierszyka, ponieważ nie jestem jego autorką (i jestem nieobiektywna;) ) ale bardzo mi miło za tak powaznie podchodzisz do komentowania ad 1) myślę, że ta symboliczna niedziela jest bardzo ważna dla nadawcy i odbiorcy wiersza ad 2) może to słodkie i urocze jest ironią? bo tak naprawde jest do dupy;) ad 3) wyżej już tłumaczyłąm, że nie wiem czy to literówka czy zamysł autora:) ad 4) skoro tak pan uważa (ale braku obycia z piórem autorowi wiersza nie można zarzucić na pewno, zbyt długi staż:> zresztą wierszyk powstał w parę chwil, dalej autor nie zajmował się już jego żywotem, nabazgrałi tyle) ad 5) mam prawo się nie zgodzić?:) mnie wierszyk wzruszył, ale że jest dość osobisty rozumiem Pana zdanie pozdrawiam serdecznie i dziękuje, olachybazawirusowana
  16. nie 'sprzątajmy świat' nooo;/ przecie no butelki rozkwitłe to ostre tulipany no, Jaaacku buziak
  17. oczywiście najbardziej dziękuję Agnes;) ;p a tak na poważnie piękne dzięki wszystkim Piotrze, tak: utop mnie w stawie takie nic a wyjeżdżasz - być nie może bo ginie: utop. takie nic (jak plka) pozdrawiam
  18. bo zaraz wkleje tiu rozmowe gg;p;p;p
  19. no tak 'więcej światła' ;) niech będą meteory w takim razie, samochwało ale w takim razie wierszyk kłamie;p
  20. meteor to ślad jaki zostawia meteoroid, więc deszcz jest raczej meteoroidów;p 'kilometry uciekają w przeszłość' - to mi się takie zbyt banalne nadal wydaje, Patryk ja uparcie za zlikwidowaniem 2 zwr trudno tak porównywać bez pierwszej wersji, ale gdy omijam 2 zwr podoba mi sie bardzo:) i ta ostatnia, ehh
  21. 1a z cykutą, to chyba pani czytała jeden z moich(skromność) małolatkowych poemów, czy może inne źródło cykuty? uciekasz od piersi matek babek, przez piersi sabiny to miasto stoi nad grobem więc utop mnie w stawie utop. takie nic - to się wybroni a wyjeżdżasz chodźmy nad wodę boso po tulipanach 2tam rozkwitają butelki-- tak, niby świetny wers, ale gdzieś to czytałem.. ogólnie wiersz jest dobry, ale ja przepadam za długimi, genialnymi.pozdr 1. żałuję, ale nie czytałam (na pewno) 2. zapewne w swoim małolatkowym poemie; a na poważnie - pokaż gdzie to uwierzę, ale sądzę że wątpie że 'spisalam od kogos' wielkie dzięki, Lilianno
  22. tak, słodkie:) i z cykutą a coś więcej o wierszyku?
  23. tak zapewne jest piękny właśnie dlatego siedzi w warsztacie wielkie dzieki za pomoc, całuski buziaczki cukiereczki Poeto
  24. dzień dobry Panu:) popada się w absurdalność czy w absurd?hm? a gdyby tak supremum wersik niżej?hm? bez 'amen' proszę, nie pasuje chyba pzdr, ola
  25. uciekasz od piersi matek babek, przez piersi sabiny to miasto stoi nad grobem więc utop mnie w stawie utop. takie nic a wyjeżdżasz chodźmy nad wodę boso po tulipanach tam rozkwitają butelki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...