Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Olesia Apropos

Użytkownicy
  • Postów

    2 796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Olesia Apropos

  1. no dobra - trochę za bardzo pani popłynęła. ale to często się spowiada w mojej pościeli mi się podoba. może warto zrobić z tego opowiadanie?
  2. Anno, wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć. jesteś przeboska - jednym zdaniem pobiłaś cały mój wywód napisany z rozmachem w notatniku.txt (wiesz, o które zdanie chodzi?;p )
  3. jeśli nie skończyłeś 18 lat - nie czytaj dalej! dzięki drogiej nam wszystkim Annie był już temat o seksie, był także wątek o homoseksualistach - cóż, pasje są różne. ja lubię oglądać stare, czarno-białe filmy pornograficzne. nie pytam, czy wy też, jakie, jak często, z kim i dlaczego - i tak nie powiecie prawdy ("wszyscy kłamią" - dr Gregory House). na wstępie zaznaczam: nie piszę o kiepskich nielegalnych produkcjach, gdzie kobiety/mężczyźni są zmuszani do gry i dostają za to psie pieniądze. mam na myśli wielkie koncerny porno, mniej lub bardziej subtelne filmy ze scenariuszem [sic!], przyjemną scenerią i prawdziwymi Aktorami [sic2] (kojarzycie filmy z Jenną Jameson?) panuje opinia, że kobieta w tego typu filmach traktowana jest niegodnie, instrumentalnie, jako maszynka do sprawiania przyjemności mężczyźnie, rzecz, ładny cycaty dodatek. o aktorach płci brzydkiej właściwie się nie mówi. hm, no właśnie. dlaczego? mnie właśnie wydaje się, że to facet jest w porno przedmiotem, przepraszam - nie wiem, jak to określić, ale równie dobrze można by zamiast niego postawić kukłę ze wzwodem. mężczyzna ma wykonywać ruchy frykcyjne i świecić wydepilowanymi pośladkami - na tym kończy się jego rola, rola drugoplanowa. ot, dodatek do występu. kobieta. kobieta jest w centrum uwagi - piękna (chociaż to pojęcie względne;p ), zadbana, w drogiej bieliźnie, misternie ułożonych włosach. cholera! kobieta jest tam boginią. w centrum uwagi. pokazywaną od jak najlepszej strony (;> ). to ona jest gwiazdą, to ona jest biorcą przyjemności, mistrzynią sztuki kochania. jest (żeby nie było, że to niewłaściwe forum;p ) POEZJĄ! nie skłamię, jeśli napiszę, że oglądając taki film, nigdy nie zwróciłam większej uwagi na faceta niż na kobietę. po prostu jakiś tyłek latał mi w tle. ojej, czy to już jest instrumentalne traktowanie? mam nadzieję, że do dyskusji włączą się znawcy niemieckich i włoskich filmów pornograficznych - kazelot i vacker.
  4. nie mogę się oprzeć skojarzeniom z moim ulubionym wierszem Wojaczka "Gwiazda": I znów jesteś bogatsza ode mnie - o tę śmierć którą Ci wymyśliłem i już stała się ważna: w zalążkach twoich piąstek dojrzewają chrabąszcze. I jesteś ironiczna jak piszący się wiersz a ja mam dłonie smutne jak opuszczone gniazda i każda cząstka myśli znów Ciebie żywą zmyśla. I próbuję z warg zlizać nie chcianą szorstką rosę - rdza mówi językowi i język "nie" powtarza. Dłonie nie moje... Nagle gwiazda przez dłoń przecieka. I choć zamknąłem oczy ugina się powieka więc wiem już, że ta gwiazda jest Twoją krwią, co rośnie aż do nieba, najdłuższe spojrzenie Twego serca. chodzi mi o klimat/historię, nie tylko o pogrubiony wers (ale zwłaszcza;p ) podoba mi się ten tekst /o.
  5. www.poezja.org/debiuty/viewforum.php?id=1 tutaj, Ulka, zdecydowanie tutaj
  6. hm same nowe-stare nicki tutaj, co, tadziu?
  7. często nie, ale;) nurse, ty jeszcze nie raz dostaniesz;)
  8. kochana, możesz poczekać jeszcze trochę? obecnie jestem w stanie niemyślącym
  9. montaże z papryką, Aniu, to coś wspaniałego
  10. jesteś największą ekshibicjonistką jaką znam:D większą ode mnie:D
  11. unoszę na uszach magnetyczną aureolę z francuskiego transu i rytmiki obcych ludów wyrósł w niej głęboki las a wszystkie drzwi są otwarte na oścież tak więc kultywuję w płucach tradycje meksyku tutejszy jahwe to archetyp przemocy i nietolerancji ćwiartujemy się dla homo sapiens miłość to zbyt silny narkotyk drobna kosmetyka nie do końca potrafię wejść w ten wierszyk. mozaika - Francja, obce ludy, meksyk, jehowa (który?), mitraizm (który wycięłam, bo 1) za duża wyliczanka w tym miejscu była, 2) kolejny kawałek tej mozaiki, który - naprawdę nie wiem - jak ma się do innych fragmentów). zastanawiam się nad kluczem - czy to homo sapiens? to wierszyk antropologiczny, stąd ta mozaika, różnorodność? a może kluczem jest tajemnicza substancja znajdująca się w tytule? czyżby chodziło o to, że niezależnie od kultury, wyznania i tradycji wszyscy ludzie bardzo podobnie przeżywają stany transu po różnych, odpowiednich w swojej kulturze używkach? ale i tak najgorszym i uniweralnym narkotykiem jest miłość? help
  12. i znowu będzie na nas... ;D
  13. :/ głupio tak do samego końca być pośmiewiskiem
  14. ale przed czy po Euro w Polsce? bo wolałabym przed
  15. redtube tudzież youporn
  16. włączasz KATa, zapalasz świeczkę, pijesz absynt i tniesz żyły, a potem - cytując Krzywaka: "czarny anioł czarna msza aaaaa aaaaaaa"
  17. w tym dziale nie oceniamy pokory tylko wiersze ale tu - wiersza nie ma, ani ani
  18. a jak się ma tytuł do wiersza?
  19. Macieju, dla mnie 'była' w pierwszym wersie jest niezbędne. nie pasuje mi określenie 'kruczego połysku' - 'fascynujący'. nie wiem, czy połysk może być fascynujący - to nie książka, film itp. zmieniłabym, nie wiem, może na 'magiczny' chociaż? wydaje mi się, ze byłoby to lepsze dla takiej mamy-czarodziejki;) pozdrawiam, ola
  20. wiesz, że wierszyk ma trochę niedociągnięć, ale: jakoś nieszczególnie zwracam na nie uwagę, bo - właśnie: w wierszyku jest niesamowity spokój. nie, nie taki - jest dobrze, bezpiecznie, przytulnie. to spokój, który pojawia się w chwilach zupełnej ostateczności - po złościach, awanturach, dołach, kiedy już nie ma siły na żadne działanie. ten spokój, to bezsilna zgoda na to, co jeszcze się zdarzy. w takim momencie wszystko może wrócić do dawnego (dobrego) stanu rzeczy albo zawalić się doszczętnie. można tylko czekać. ja rozumiem tak rozumiem ten wierszyk, a przynajmniej wydaje mi się, ze rozumiem - i to mi wystarczy. pozdrawiam, Marcyś
  21. Espeno, przez jakiś czas nie mogłam się odnaleźć w Twoich wierszykach, jakoś mi nie odpowiadały. tym razem inaczej, podoba mi się bardzo, mam tylko dwie drobne uwagi: - zmieniłabym jakoś 'późne rano' (coś nie pasuje) -Każda ulica ma swoją patronkę - nie obyłoby się tutaj bez 'swoją'? może jeśli musi już być dookreślenie to 'jakąś'? pozdrawiam, ola
×
×
  • Dodaj nową pozycję...