taki dom chyba ma każdy,chociaż przez krótką chwile...
każdy taki dom reprezentuje daną pore roku... jedne są przepełnione jakimś szczęściem, inne smutkiem itp. - wszystko zależy od tego jak ważna dla kogos jest zimna czy wiosna - i tak dalej i tak dalej :))
Tera
drewniana przestrzeń osądza krajobraz
zbieram po kawałku każdą stokrotkę
ładnie mi z kwiatami w rękach
zostawiłeś odciski na szklance z syropem
opalone chmury wypuściły tęczę
brenia wysłuchuje błyskawic
tańczące stopy zabijają podest
kocham palcem okrążać równik szyi
systematyczna ulewa - niezidentyfikowana
siwieją zielone pustkowia
dom skrzypi wspomnieniami
siedzimy na schodach
nago wpatrzeni
wiatr wyciera kolory dla najbliższej
[sub][/sub]
[sub][/sub]
[sub][/sub]
[sub][/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez tera dnia 22-08-2004 00:33.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez tera dnia 22-08-2004 00:34.[/sub]
jak dla mnie to wiersz z półki 'napisany z nudów' - Panie Piotrze zawiodłam sie na tym wierszu, zdziwiłam sie
taka tam opowiastka nie wnosząca nic nowego, z oklepanymi srodkami artystycznymi, bez konkretnych wniosków...
Tera
tytuł jak an przymus: "zostawcie tytan (nikt go nei zabiera Ci nie zabiera:) - chiałeś w jednym tytule dać dwa znaczenia - nie wyszło Ci
a wiersz to sredniaczek, za bardzo wzburzony i chaotyczny...wart poprawek
Tera
"cudowny płyn
kapiący życiem
przelał szept" - tragiczna wtórność
wiersz nie wprowadza nci nowego, ale dość dobrze się czyta więc w maire mi sie podoba
Tera
cały czas o piciu piciu i piciu... troche to nudne
jakieś takie pretensjonalne wydajemi się to wierszydło... ale to tylko moje osobiste spostrzezenie, nei mówie ze wiersz w istocie taki jest
do mnie nie trafia, jeszcze ta końcówka - aż zabolało...
Tera
rzeczywiscie troche to trywialne... zgadzam się...
ale jakdla mnie ładnie ujęte więc czekam na kolejne wiersze...
moze to tylko wypadek przy pracy
Tera