Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szkic Tylko

Użytkownicy
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szkic Tylko

  1. chichot zdarzeń wściekły pomiędzy słowami odnajdujemy się za starzy by czekać i wciąż za młodzi by przestać oto listopad powtarzamy
  2. mnie też zatrzymała druga zwrotka. ale całościowo również bardzo się podoba. pozdrwiam:)
  3. pierwsza zwrotka szczególnie mnie poruszyla. może dlatego, ze teraz sama zmagam sie z podobnymi emocjami. dziękuję i oby dobry czas nadszedł jak najprędzej!:)
  4. jednym slowem słowem: piękny :) przeczytałam kilka razy i pewnie jeszcze tu zerknę. serdecznie:)
  5. Lubię taką zwięzłość:) I tylko to "bo" wydaje sie zbędne. Pozdrawiam:)
  6. Pięęęęęknie Kasiu! Od tytułu ,przekaz i niesamowitą puntę! Gratuluję! Serdecznie! Ania Podpisuję się ;) I ja ;)
  7. kiedyś ilu przyszło teraz ile pozostało do końca pytałeś sztuki za dużo życia za mało jesteśmy prowincjonalni pomiędzy monodramami wygwiżdże nas ostatni reżyser to wiatr
  8. przepięknie dziękuję Krysiu:) uśmiechy!
  9. dziękuję Judyt:)
  10. cieszy komentarz i odwiedziny serdecznie pozdrawiam:)
  11. Przemyślę, ale chyba dwa ostatnie wersy są dla mnie zbyt ważne by je wyrzucić ;)
  12. pojmuję sens milczenia z serca do serca niełatwo o milczeniu pisać i unikać banałów. a Ty czarujesz nie nadużywając słów. podoba się. a nawet bardzo :)
  13. piękny refleksyjny obraz. zatrzymuje. serdecznie:)
  14. od twarzy oderwane imiona czas bywa nieczuły choć mija ogrody znowu detale osób sumuje w jedno zapomniałam więc jestem pomiędzy opowieściami powroty moje bezdomne
  15. przewidywalności królestwo oddychamy wewnątrz wypchanych liter obojętnością i myśli odchodzą tylko bez rozkładu twój pogrzeb zwielokrotniony
  16. niezdyscyplinowane marzenia wytańczyłam obrażona na zegary i łaskotki słońce miało przez chwilę by przekłamać bladość w sukienkach kwiecistych błądzę pomiędzy porami roku
  17. Nic dodać, nic ująć. Się podoba. Pozdrawiam:)
  18. na nocnej stacji twojego uśmiechu ostatni łapię pociąg zawsze spóźniona w plecaku wyprasowana i poskładana wiosna o czarnych smugach pomilczmy gdy zdradzi świt oboje wiemy przecież to tylko deszcz tylko
  19. wywietrzyłam kwieciste sukienki bezdomnymi czyniąc wspomnienia jeszcze poskładam tęczę obietnic w plastelinową szarość oto małe zwycięstwo nad czasem nieteraźniejszym znowu mam oczy niebieskie i pokój pusty po syntetycznej królowej
  20. i tak mogę sie cieszyć ze cokolwiek na plus;) przemyślę to poszatkowanie. pozdrawiam:)
  21. dziekuję Judyt, też cenię oszczędnosć w słowach:) słonecznie:)
  22. Dziękuję za odwiedziny:) Serdecznie:)
  23. Każdy dzień może być tak wyjątkowy. I idealnie byłoby gdyby witał ich świt. Niestety on przynosi czasami rozczarowanie, stąd "znowu". Choć gdy zmieni się jeden z szalenieców może warto znów zaryzykować obłąkańczy taniec?.. Ale na Twoje odczytanie też muszę sie zgodzić:) Dziękuję za wnikliwą analizę i pozdrawiam
  24. " male zgrabne" :) dziękuję i do poczytania:)
  25. świetny, zaskakująca puenta :)pozdr. dziekuję i za komentarz i za chwilkę poświęconą :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...