
łysy taytanczyk
Użytkownicy-
Postów
519 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez łysy taytanczyk
-
kołysanka do bólu
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na miss croup utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo ciekawy wiersz, w interpretacji, jak i bez interpretowania, w formie czystej i oczywistej. Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, to jest właśnie wiersz o niewidomym, zwłaszcza że mówi że nie może dotknąć. To znaczy, oczywiście, że nie ma też rąk;) O nogach nic nie wiadomo, jak dotąd, bynajmniej! Ale na bok głupie żarty, tak samo nie na miejscu jak i inne moje słowa. Zresztą one są nie na miejscu ze względu na ich odbiór, a nie ze względu na moją osobowość. Tak z samo mnie nie żenują, nie widzę w nich nic bezwstydnego ani przekraczającego granice. Między ludźmi jest tak mało dotyku, a czasem zdarza się, że ktoś potrzebuje przyjacielskiego pogłaskania po policzku. Nawet jeśli by to mógł być gorący policzek lub gorąca dłoń. Zresztą czasem lepiej jest widzieć mniej niż jest, niż zbyt dużo. A z bliska twarz wygląda cudowniej niż z daleka. Każda twarz, a co dopiero kogoś drogiego. Przekora, że co masz na myśli? Np. że w stylu - ja tak napiszę, ale tylko po to żebyś mi powiedział, że tak nie jest i że właśnie takie słowa są bardzo potrzebne i oczekiwane? Czy inną przekorę masz na myśli? Trudno mi jest odpowiedzieć na takie pytanie. Dziękuję za komentarz, Krzyśku i Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję, Flyku. Takie Twoje słowa pozwalają mi ciepło o Tobie myśleć, gdziekolwiek się ukrywasz;)) Tylko w końcu powinienem bardziej doceniać, czy być taki jaki jestem?? Już nie wiem, co gorsze. Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Być może, że przekorny, ale raczej świadomy sytuacji. rzeczywistość skutecznie potrafi osadzić człowieka na tyłku. Żenujące, bo nie na miejscu z wielu względów, WiJu. Gorące uczucie - ale nie może tu być mowy o miłości, ewentualnie czułości, która ma tylko za zadanie przekazać ciepłe emocje, ale nie myśli nawet o tym, aby rzeczywiście miała coś takiego popełnić, bez obaw. Jeżeli mowa o wrażliwości, mnie można zdobyć ciepłem, więc i ja chciałbym ciepłem przekonać do siebie ludzi. Ale niewielu ludzi ceni sobie ciepło. Cieszę się, że wszystkie zwrotki podobają Ci się tak samo. I, jednocześnie, dodam, że nie rozumiem sformułowania - nie nieczule, ale bez większego zatrzymania. Czułość sama w sobie już jest zatrzymaniem. Chyba, że przeszkadza coś innego, na co się nie ma wpływu. Wtedy czułość może być wręcz przeszkodą i sama w sobie powoduje niechęć do zatrzymania. Dziękuję za tak wnikliwy, szczery i obfity komentarz. Zdrówka, Wiju! -
jak powietrza
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ach spacer spacer, a w powietrzu jakiś pył wulkaniczny. Nic nie widać! ;)) A już kwiatków, to tym bardziej;) Dzięki Judyt za wierszyk! Zdrówka! -
jak powietrza
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję za szczerą odpowiedź i wypowiedź. Tak też mi się zdawało. Zdrówka! -
jak powietrza
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Delikatnie - bo jestem wrażliwym mężczyzną Judyt, pewne rzeczy mnie bolą, inne zastanawiają. A za co jest z pewnością. Podziękować z bukiecikiem:) Zdrówka! no to dziękuję za bukiecik, dobrze dobrze... to bardzo miłe jak dla kobiety, J. (: Judyto, ja jestem męski, a też lubię kwiaty i zieleń:) Zdrówka! -
[…kałuże…]
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ekstra. Podoba mi się treść fabularna, jak również przesłanie. Zdrówka! -
bardzo ciekawy wiersz. Podpisuję się pod nim obiema rękami. Z tym, że ja bym z takim bólem nie wytrzymał. Musiałbym go wykrzyczeć. Tak też zawsze robię. Polecam. Zdrówka!
-
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ty Madzia w ogóle nie czytasz, co ja piszę:) U góry jest napisane, że już po rozstaniu. Kaplica. Czyli że podobało się być może wcześniej, ale co to ma teraz za znacznie, kiedy itd. Może śliczności, gdyż z serca pisane. Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiem, że jakoś tak. Ale bądź tu mądry. Obiektywność też nie jest w sumie zła. Zdrówka! -
Przyodziani.
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na Aneta Wójtowicz-Wójcik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ciekawa myśl. Uważam podobnie. Jednak może popracujesz nad rymami? Zdrówka! -
Galatea
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Anna, fajnie piszesz, tylko tematy jakieś takie dziwne znajdujesz. Zdrówka! -
patriotyzm
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tomku, Madziu, dziękuję za komentarze. Być może się nie zrozumieliśmy, a może to nie ma znaczenia. To miał być raczej tekst krytyczny. Wszyscy pędzą na łeb na szyję, a trzeba było tak za życia wychwalać. Chyba, że coś stało na przeszkodzie. Zresztą na czym ja się tam znam. Zdrówka! -
jak powietrza
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Niby rozumiem, co piszesz, Krysiu, ale nie ze wszystkim się zgadzam. Dlaczego przedmiotowe traktowanie kobiety? Oczywiście, tak można czytać, ale równie dobrze może chodzić o przedmiotowe traktowanie mężczyzny, kiedy się go traktuje tylko w celu zaspokojenia czegośtam. Fajnie, że zwróciłaś uwagę na tytuł. Nie wiem jednak, czemu uważasz, że dosadnie, Judyt napisała znów wyżej, że delikatnie. Ja jestem facetem i piszę z pozycji obserwatora. Nie zawsze może słusznie wnioskuję i zresztą często być może daję się wkręcić. Bardzo dziękuję za Twój komentarz. Zdrówka! -
jak powietrza
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Łatwo powiedzieć dopieść, ale co ja mam tu poprawić? Dzięki Madziula, cieszę się, że coś w tym jednak jest. I się zastanowię. Zdrówka! -
jak powietrza
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No, to nie umiem pieścić słów. Cieszę się, że mimo to te dwa wersy dopieściłem. Zdrówka! -
ble ble ble (straszny wiedźmin)
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Judyt, STARAM SIĘ:) Też zdrówka! (: dzięki wielkie, fajnie!(....) Judyto, bo będę musiał zmienić puentę:) Zdrówka! -
ble ble ble (straszny wiedźmin)
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ech, jaka tam wprawna... Pozdrawiam :) Doroto, naprawdę, nie zaprzeczaj:) Zdrówka! -
plebiscyt
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wiem, jakiś taki jest ten wiersz zbyt skomplikowany, jak na Twoje utwory Krysiu. Interesujący jest pomysł "piaskowej burzy". A pokochać wbrew sobie, to już zupełnie nie jest Twoje, Krysiu. Nie mówiąc już o tym, że i nie moje. Mało chyba zrozumiałem, gdybyś mogła coś więcej. Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Doroto, cieszę się, że znów udało mi się napisać coś, co porusza Twoje uczucia:) Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za pięknie. Nie wiem, czego tam brakuje, może podpowiesz? Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Och, Krysiu. Doprawdy? Tak myślisz? Mam też jedno pytanie. Krysiu, napisałaś mi kiedyś w komentarzu, że niezależność nie oznacza odosobnienia. Miałaś na myśli, że można zachować własną niezależność myślenia i działania w grupie? Bardzo mnie to zainteresowało. Miałbym też małą prośbę - czy byś była tak miła i czy mogłabyś zajrzeć, gdybyś znalazła chwilkę czasu, do mojego wiersza w warsztacie "jak powierza". Jestem ogromnie ciekaw, co o nim myślisz. Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Już tłumaczę Eliko, zresztą i tak chciałem. Wiersz z Zetki zniknął i odnalazł się w przesunięciach, chociaż twój komentarz jest ostatni, a pamiętam, że komentowałaś go jak jeszcze był w Zet. Czary? Jeśli chodzi o tytuł, to zmieniły się drastycznie okoliczności. Wtedy pisałem ten wiersz w natchnieniu, że tak powiem, czułości, graniczącej niemal z namiętnością, a teraz jest sytuacja po ostrej sprzeczce, która nie wróży nic dobrego. Każde wyznanie w takiej sytuacji jest żenujące, zwłaszcza niechciane. Szczere są, ale żenujące, a mogą się też wydawać śmieszne. Sądzę że tak myśli z pewnością tamta dziewczyna o której piszę. Dziękuję raz jeszcze gorąco za serdeczny odbiór. Zdrówka! -
nieistotne żenujące wyznanie
łysy taytanczyk odpowiedział(a) na łysy taytanczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
gdybym mógł dotknąć sięgnąłbym po dłoń na początku obcą budując ostrożne zaufanie oswajałbym niewinnie jak dziecko chciałabyś może zaraz dotknąć mojej twarzy zrobiłbym to pierwszy po co masz próbować jak smakują łzy chcę poznać twoje rysy na pamięć zasypać dotykiem uspokoić niesforne kosmyki