Waldemar Talar

Myślę że Jimmy ma racje z tą herbatą Pancolku. Bo reszta słodziutka i wzniosła. pozdrawiam

Zgadzam się Marlett z przed mówcami - wiersz urzekający- tylko zamiast błota może ; żalem albo bólem albo..sam już nie wie czym. pozdrawiam

jesienny spacer wszystkie drogi szeleszczą którą więc iść pzzdrawiam

Oczywiście że można - w końcu jesteśmy jedną wielką wspaniałą rodzina tego forum. Dzięki za wgląd i miły kom. udanego wieczoru życzę

Cieszę się bardzo Jacku z tego faktu. Ja również bardzo dziękuje. miłego wieczoru

Również bardzo nisko się kłaniam i obu życzę dalszych sukcesów. pozdrawiam

Choć smutne oba przemawiają i zmuszając do refleksji. pozdrawiam

więzienna cela nad łóżkiem skazanego wieczny kalendarz

Oczywiście że tak Marlett - lecz nie wszyscy o tym wiedzą. Miło że zajrzałaś . miłego dnia

I oto mi chodziło Judytko - pozdrawiam

Ucieszył mnie bardzo twój kom. Zbyszku - dzięki za odwiedziny. pogodnego dnia życzę

Może tak a może nie Jimmy - pozdrawiam

Czy wasi najbliżsi których nie bardzo interesuje poezją podczas rodzinnych czy przyjacielskich spotkań na których jesteście obecni wspominają czasem fakt że mamy w śród naszego towarzystwa poetę - poetkę czy raczej unikają tego tematu , a jeżeli tak to jak inni reagują na ten fakt.

zrozumcie mnie proszę czytając ten testament dlaczego biednym tylko a nie wam najbliższym wszystko przepisałem bo wy tylko i tylko wy przez całe moje życie w każdym z jego dni pogodnym czy tez nie byliście jego światłem

odwieczne ale ciągle emocjonujące pytanie; gdzie ten raj tam czy tu... Pięknie Stanisławo radości życzę

Podoba się bardzo Piotrze - cieszy i boli zarazem ale tak to już jest że człowiek dopiero po czasie dostrzega sens nawet w krakaniu... pozdrawiam

Bardzo delikatny i refleksyjny wiersz Judytko. Myślę że wart zapamiętania . radości życzę

Bardzo na tak a zwłaszcza trzy ostatnie Justynko . O demie duży plus za całość. miłego dnia życzę

Miło że zajrzałeś - również życzę zdrówka kolego.

Ciekawy obrazek Jimmy. gwiazdy za szybą na jednej komar przysiadł ---> albo marzy na drugiej ćma pozdrawiam gwieździście

czy chodzi o dziecko Jasna- O nie, nie odpowiadaj :) Całą zabawę byś popsuła: może jeszcze wczoraj poprzez płacz lalki słychać było dziewczęcy głosik? A może... "tylko" oznacza, że z okna dolatuje płacz lalki, a przecież sąsiad nie ma dziecka. "Tylko głos płaczącej lalki" nabiera wtedy swoistego smaczku :) Poddaje się Boski- faktycznie źle odczytałem słowo- Tylko- pozdrawiam

Witaj Jacku- skoro tak - to nic mi innego nie pozostało MI jak tylko popracować nad jego realizacją w pozytywnym tego znaczeniu Dzięki za wgląd . udanego dnia życzę -

ciekawy, poruszający temat, jednak zmieniłbym formę zapisu wiersza. zaczyna się jak w rymowanej fraszce, a filozoficzny koniec pozostawia u czytacza dziwne uczucie ...niedosytu(?) Może więc zrezygnować z rymów zupełnie? "pokrzywdzony" też mi troszkę tu nie pasi, no - chyba, że niewinnie skazany ;) A w celi śmierci to raczej rzadkość. Myśl - świetna, w wykonaniu (może i w wersyfikacji też) przydałoby się coś zmienić. Pozdrawiam. Miło że zajrzałeś - ten pokrzywdzony to nie skazaniec lecz pokrzywdzony przez niego. A z twoich rad wyciągnę wnioski tak by wiersz nie zgrzytał . Miłego dnia życzę

W/g mnie (z doktryny chrześcijańskiej) skrucha prowadzić powinna do zniesienia kary właśnie, przynajmniej taki jest jej sens w tajemnicy nadziei - poprzez pokutę. Brak kary, to przebaczenie, albo ignorancja w pełnym wymiarze (w zależności od postawy), a nie brak skruchy. Skrucha sama w sobie jest karą, bolesną świadomością błądzenia. Nieważne; taka dygresja wlasna... Tekst surowy/pustelniczy/ascetyczny - mam mieszane uczucia co do formy, jednak przekaz zatrzymuje i to na plus - ale brak mi luzu interpretacyjnego, przekazujesz Waldemarze prawdę - prawdę oczywistą - zbyt oczywiście - w/g mojego skromnego zdania oczywiście. Pozdrówki serdeczne :) kasia Wiec popracuje nad nim aby te mieszane uczucia przekazać w bardziej jasny i czytelny sposób - mam nadzieje że mi się to uda. Dzięki Kasiu za ten napawający optymizmem komentarz. radości życzę

Brak kary to brak skruchy-- bardzo intrygujące... stwierdzenie Zbyszku. pozdrawiam