Bolesław_Pączyński

Bardzo ciepło i lirycznie, miła, płynna poezja:) Może starczy być po prostu tylko sobą, żyć na luzie co się myśli mówić z mostu by w ochronnej chodzić bluzie. Z serdecznym pozdrowieniem Oxyvio:)

Dziękuję Krysiu miłe to że potrafił rozbawiać:) Serdeczności:)

Ładnie, płynnie i jak to u Ciebie na wesoło, tak trzymaj:) Jak gołąbek dziadek grucha do babci się mili Ona go z uśmiechem słucha, uczucia skroplili. Z serdecznym pozdrowieniem:)

Taka żegluga Krysiu to sama przyjemność:) Za horyzont hen w nieznane płyniesz myślą nieprzebraną, tam gdzie słowa nie spisane w pamięci Twojej zostaną. Serdecznie pozdrawiam:)

Ciekawy wiersz,fajnie ujęłaś w pierwszej strofie te niedzielne odwiedziny z powierzchownym uśmieszkiem a wewnątrz kipiel z dobrym zakończeniem w drugiej- właśnie ten cholerny lęk wysokości:) Serdeczności Krysiu:)

Dobry wiersz Lilu, znajduję u Ciebie to co lubię:) Życie układa scenariusze, są euforie, są koszmary, życie brać trzeba z animuszem nie można nigdy tracić wiary. Z serdecznym pozdrowieniem:)

Gorący umysł, płonące myśli, chwila tworzenia przelana na papier, tak mamy nieraz ten przypływ weny,fajnie ujęte to w Twoim wierszu. Z pozdrowieniem:)

Dziękuję za odwiedziny z wierszowanym morałem:) I wszystko jest po bożemu, komar fruwa przy komarze, mucha nie przeszkadza temu, ona też jest w swojej chmarze. Z serdecznym pozdrowieniem:)

I komar ma spokój święty muchą nie jest już przejęty, czasami się krwi napije i beztrosko sobie żyje. Dziękuję Oxyvio za miły komentarz z wierszykiem:) Z serdecznym pozdrowieniem:) A morał jest z tego taki (czy miłe to, czy niemiłe - to głoszą wszystkie robaki): nikogo nie kochaj na siłę. Bo to prawda jak świat stara kiedy trafi swój na swego, związuje się taka para on ją kocha, ona jego. Serdeczności Oxyvio:)

Dziękuję Krysiu za miły komentarz i także za dobre rady, troszkę z nich skorzystam ale chcę też żeby zgadzały mi się w wersach sylaby 4 /4 Z serdecznym pozdrowieniem:)

Dziękuję Kingo za miły komentarz i także zabawny wiersz:) W całym roju się gotuje znów ta mucha dokazuje, natrętna jest do przesady z trzmielem ma jakieś układy. Razem cały dzień latają i jak mogą dokuczają, bez wyjątku tak, każdemu, spać nie dadzą znużonemu. Trzmiel zabrzęczy grubym basem a mucha tak utnie czasem, chcesz ją złapać to umyka i złośliwie jeszcze bzyka. Z serdecznym pozdrowieniem:)

I komar ma spokój święty muchą nie jest już przejęty, czasami się krwi napije i beztrosko sobie żyje. Dziękuję Oxyvio za miły komentarz z wierszykiem:) Z serdecznym pozdrowieniem:)

Dziękuję za miłą wizytę, coś tam jeszcze zmienię:) Serdeczności:)

Miło mi że ta bajka dla dorosłych została przyjęta z uśmiechem:) Serdeczności:)

Dziękuję Elu cieszę się ze rozweselił:) Z serdecznym pozdrowieniem:)

Lekki i płynny czyta się tak swobodnie. rydz czy maślak nie umyka on nie boi się nożyka chyba grzyby o tym wiedzą że i tak ich wkrótce zjedzą jak nie ludzie to robaki bo to grzyba los jest taki Serdeczności:)

Mówi mucha do komara -Byłaby z nas dobra para, pan wysmukły jest komarze uczuciami pana darzę. Biedny komar, zrozpaczony, nie chce żadnej muchy żony, nie mieliby przecież dzieci bo on muchy nie przeleci. Ona za nim ciągle lata natrętna jest i pyskata, jak może to jej unika w leśnej kniei sobie bzyka. Nawet leśny pająk mały z podziwu wytrzeszcza gały, mimowolnie raz podsłuchał co też pieprzy durna mucha. Głupot takich niech nie kleci chwyciłby ją chętnie w sieci, choć za bardzo już zboczyła, posiłkiem by dobrym była. Aż się muchy oburzyły, między sobą uradziły by nawrócić tą zboczoną dla komara chce być żoną!!! -Anomalie są w przyrodzie lecz Ty szukaj męża w rodzie, rada much tak powiedziała do lekarza ją wysłała. Chrabąszcz to dobry psycholog szanowany jest wokoło, przebadał ją i wysłuchał -Ot zdurniała całkiem mucha! -Słuchaj no Ty moja miła żebyś więcej nie zboczyła, masz nie latać za komarem, daję przeto Ci rad parę. -Stroń od kniei i od mroku pozostawiaj bagna z boku, fruwaj tam gdzie jest słonecznie, więc przestrzegaj to-koniecznie. Ona bardzo się starała, tych zaleceń się trzymała ze swym rojem tak się zżyła i już więcej nie zboczyła.

Ciepło i romantycznie jak to u Ciebie. Przytul ciepłe te jedyne kolorowe swoje myśli, gdy się wtulisz pod pierzynę, sen uroczy Ci się przyśni. I odpłyniesz hen daleko jak zazwyczaj w snach to bywa, falującą marzeń rzeką gdzie kraina jest szczęśliwa. Kiedy ranek Cię obudzi, wstaniesz rześka, wypoczęta, przywitasz na jawie ludzi, wesoła i uśmiechnięta. Serdeczności:)

Jak u Ciebie owocowo tak kusząco i ponętnie, zniewoliło mnie Twe słowo, chrupkie jabłko zjadłem chętnie:) Serdeczności:)

Bardzo ciepły barwny i tak i liryczny wiersz Ewo, widzę te pejzaże płynąc marzeniami:) Pójdę na spacer leśną dróżką, matce naturze podam dłonie, usiądę pod wysmukłą brzózką, złotej jesieni się pokłonię. Z serdecznym pozdrowieniem:)

Twój Portal Piszę póki mi nie zbrzydło także goszczę na tym wątku, czasem wkleję też wierszydło i na razie jest w porządku. Bo zabawa tu jest miła taka swojska atmosfera, przyjaźń także zagościła, swoją radą każdy wspiera. Daje mi to satysfakcję kiedy wierszyk sklecę sobie, ktoś coś wytknie, przyznam rację i poprawkę małą zrobię. Na tym naszym zieleniaku pośród wierszy tych wędruję, coś dla gustu i dla smaku na portalu wynajduję. Przesycony jestem czasem i gdy mętlik w głowie mam spaceruję sobie lasem lub z wędką na rybki gnam. A tam także coś się skleci kiedy myśli się skłębiają, marzyciele, czy poeci na papier je przelewają. Codziennością zaganiani, zasiadamy rozmarzeni my zwyczajni grafomani, lewitując wśród zieleni.

Ciekawy mini utwór i prawda Krysiu:) Nieraz tacy zdołowani, lecz trzeba się wzbić do góry i nie dać się otumanić i zwątpienia rozwiać chmury. Z serdecznym pozdrowieniem:)

Ciekawy wiersz z uśmiechem na tą śliczną jesienne porę:) Serdecznie pozdrawiam Krysiu:)

Śliczny i taki liryczny utwór Oxy z przyjemnością można się wczytać:) Uczuciami nie można żonglować, niech się sercem jak zawsze kieruje z uczuciami nie można żartować bo się miłość i szczęście rujnuje. Z serdecznym pozdrowieniem:)

Widzę pejzaż barwny przymknąwszy powieki, już płynę skleconą tratwą Twoich słów, porwał mnie nurt marzeń w koryto tej rzeki, lewituję myślą jak w krainie snów. Z serdecznym pozdrowieniem:)))