bezsenna81

a szalej do woli,dla mnie to jest ważne że na tyle spodobał ci się wiersz że zechciałeś na chwilę przystanąć i się zastanowić,pozdrawiam serdecznie:)

nie wszystko co z góry nam się wydaje łatwe i proste takim jest naprawdę,każdy ma własny punkt widzenia i dlatego zabawą jest dostrzeganie w poezji ciągle nowych przesłań:)jeden wiersz sto osób odbierze na sto różnych sposobów i dlatego jeszcze poezja ma sens i wartość:)

cieszę się że trafił do ciebie ten wiersz,dziękuję pięknie i pozdrawiam:)

twoja wersja mi się podoba,fajnie że się przyjrzałaś temu wierszowi,swojej na razie nie zmienię bo w takim ułożeniu wersów końcówka ma dwa znaczenia,trochę się dziwię że nikt tego jeszcze nie dostrzegł,widocznie jednak coś poszło nie tak.zabieram jednak sobie twoją podpowiedź,dziękuję za wnikliwość i zastanowienie,pozdrawiam:) Masz rację z tą koncówką ;) Dopiero teraz to zauważyłam. Mam tendencje optymistyczne ;) gdy pisałam ten wiersz nie byłam w dobrym nastroju i dlatego końcówkę dałam w dwóch znaczeniach bo optymistką staram się być,fajnie że to zauważyłaś:)

twoja wersja mi się podoba,fajnie że się przyjrzałaś temu wierszowi,swojej na razie nie zmienię bo w takim ułożeniu wersów końcówka ma dwa znaczenia,trochę się dziwię że nikt tego jeszcze nie dostrzegł,widocznie jednak coś poszło nie tak.zabieram jednak sobie twoją podpowiedź,dziękuję za wnikliwość i zastanowienie,pozdrawiam:)

dziękuję bardzo za miłe słowa,pozdrawiam:)

dziękuję bardzo,ale aż tak dosłowny nie jest,chyba że tylko ja go takim widzę,pozdrawiam:)

bo to takie babskie pisanie haha.Dziękuję za wgląd i chęć wypowiedzi,uszanowanie,pozdrawiam:)

ja już tak mam że wszystko nawet w wierszach biorę zbyt dosłownie i choć staram się to ciągle jeszcze nie wychodzi,za mało zostawiam dla czytelnika,pewnie to niedouczenie,ale chcę by moje wiersze miały duszę a nie były zbitkiem nie dla wszystkich zrozumiałych wyrazów,nie chcę oczywiście nikogo urazić,jaki nastrój taki wiersz,dziękuję że się jednak podoba:)

mróz grzeje ręce kładę na kaloryfer przemokłe myśli od twoich pretensji nie domykają się drzwi sumienie ciągnie po kościach dreszcz przebiega ciało poci się wybija zegar nie chciany rytm serce otwarte na miłość nigdy nie jest za późno

dziękuję i pozdrawiam:)

dziękuję bardzo,miło mi to słyszeć,jeszcze do niedawna czytając znakomite wiersze innych sądziłam że ja tak nie potrafię a tu proszę jaka niespodzianka,nie dość że wiersz się podoba,nikt nic nie zmienia no to jeszcze do ulubionych go zabierasz,normalnie szok,dziś się przekonałam że warto pracować nad marzeniami i ty też pracuj bo warto choćby dla jednego takiego komentarza:)

fajnie że coś się jednak w tym wierszu spodobało,pozdrawiam serdecznie:)

no to niech będzie dla ciebie kolęda jeśli chcesz,ważne by zapadł w serca,pozdrawiam:)

ja naprawdę nie lubię kawy,no może rozpuszczalną z mlekiem i cukrem ale to już nie jest kawa,a to co w wierszu opisałam to samo życie czy nam się podoba czy nie i warto je opisywać bo to dotyka wielu osób i nie jest wydumaną fikcją,dziękuję za plus i pozdrawiam:)

i znów muszę się z tobą zgodzić ale myślę że warto było go napisać i umieścić tutaj dla choćby jednego takiego komentarza,on dodaje mi skrzydeł i wiary że warto:)

i tu muszę się z tobą zgodzić,dziękuję za komentarz,pozdrawiam

dziękuję za komentarz,pozdrawiam serdecznie:)

ależ proszę bardzo,cała przyjemność po mojej stronie,oby częściej mi się tak udawało kogoś pozytywnie nastroić na resztę dnia,trzymam kciuki pomyślności życzę,a mi tak tęskno do lata:)

a mi się podoba,jest rytmiczny i ciekawy a powtórzenia nadają specyficznego charakteru,ale to tylko moje subiektywne odczucia,pozdrawiam:)

życzę aby cały dzień był miły,cieszę się że się wiersz podobał,pozdrawiam serdecznie:)

dziękuję bardzo,rzadko pojawiają się takie komentarze pod moimi wypocinami,pozdrawiam serdecznie:)

tak,najpierw umieściłam go w warsztacie by sprawdzić jak się podoba,dziękuję i pozdrawiam:)

znalazłam klucz na plaży dzieci budują zamek sypie się piach łaskocze stopy z nieba żar spada mewa nurkuje w toń morze nie może dogonić fal jeszcze zaszumi muszelką sen zabierze przypływ

ciekawy wiersz,zgadzam się z "greg lipski" niemożność trochę łatwiej się czyta a sens ten sam ale decyzja należy do autora,ach te kobiety z nimi źle ale bez nich jeszcze gorzej,pozdrawiam:)